M164U Napisano 20 Maj 2008 Napisano 20 Maj 2008 Pracowałem dla firmy która po większości jest w niemieckich rękach z filą w Polsce, ale ponieważ jest to firma AG, więc pakiety akcji tej firmy są w Chinach, stanach, a także możliwe ze w polskich rekach. Za to mój szef był hindusem więc według twojej definicji kark zginąłem dla kolorowego wyzyskiwacza-imperialisty ktory wierzy w boginie Kalime, a dla mnie pracowali Turcy, Włosi, i niemcy, a także ci co mówili po niemiecku z wyraźnym akcentem ale za to przysiegali ze sa z Silezji (czyli góra 20 lat temu z Polski wyjechali i już zapomnieli z kąd pochodzą a mowili mi - Ich bin Silezisch- a z kąd pan jest? - Z Katowic). Ja nigdy o tym z kąd pochodzę nie zapomniałem, i nie zapomnę, i na Polskę płuc nie bede. Życzę miłego wieczoru!
Przełaj Napisano 20 Maj 2008 Napisano 20 Maj 2008 Kolego Molke odnoszę wrażenie, że bardzo Cię boli niesprawiedliwość społeczna, ponieważ cały czas o tej niewykupionej recepcie piszesz, o przodkach, którzy nie o taką Polskę walczyli i o pracy za garść srebrników u Niemca. Widzisz, część społeczeństwa nie chce się wspinać po drabinie społecznej, nie chce się dokształcać, nie szuka nowych możliwości rozwoju. W naszym społeczeństwie panuje pozycja roszczeniowa - to mi się należy. Należy mi się wyższa pensja, bezpłatna służba zdrowia, dodatki prorodzinne itd. A tak po za tym to nic nie dają od siebie. Odziedziczyliśmy to po PRL-u, który nasz naród odmóżdżył i pozbawił kreatywności. Narzekasz, że nasi przodkowie nie o taką Polskę walczyli. Oczywiście oni walczyli o utopie o krainę mlekiem i miodem płynącą, ale tak nie jest i nigdy nie będzie. Zawsze będą nierówności społeczne i to tylko od ciebie zależy, jak Ci się będzie wiodło i w jakim stopniu będziesz mógł pomóc innym. Od tego się zaczyna. Biadoleniem nic tu nie wskórasz. Pozdrawiam!
Molke Napisano 20 Maj 2008 Napisano 20 Maj 2008 Dobra kolego koncze ta dyspute bo ty mi bedziesz dzielil zaraz wszystko na struktury i dzialy owej firmy dla mnie sprawa jest prosta i Ty i Arab Turek i cała reszty pracowaliscie na Niemca a jedyne kto w tym wypadku jest dla mnie na swoim miejscu to Niemiec a nie POLSKI PATRIOTA ktory sila by wpajal patriotzm tym ktorzy chcieli by zyc w lepszym dla nich kraju a chyba najbardziej wszyscy chcieliby zyc godnie w swoim wlasnym. Guzik mnie obchodzi Twoj zyciorys nie chce tłumaczenia kim tam byles albo i kim tam nie byles. Moze ale to TYLKO MOZE pracowales czesciowo na rodaka. Zreszta nie moj to interes a pozatym to jest watek ogolnie a nie o konkretnym przypadku. Zapewne pierwsza definicja polskiego honorowego patriotyzmu jest nabyc w TYM kraju wyksztalcenie za darmo a pozniej w INNYM kraju z tego korzystac kladac lache na tyen kraj a gdy sie zacznie grunt sypac w taki czy w inny sposob wtedy wrocic tutaj ze swoimi potulnie zarobionymi srebrnikami i krzyczec ZEBY POLSKA BYLA POLSKA. Masz pretensje ze ktos ma to.. czy tamto .. wsadzone gleboko w 4 litery to pogadaj z tym kims czemu i staraj sie zmienic cos dla tego kraju by bylo lepiej.
Molke Napisano 20 Maj 2008 Napisano 20 Maj 2008 Na marginesie to nie biadole ale sluchanie o nawracanie kogos na dobra droge" sila tlukac kogos w morde prosi sie samo o komentarz. Dla mnie caly ten patriotyzm to jedna wielka bajka ktora miala prawo bytu w innych realiach czyt. takich w ktorych polak obok polaka od tego czy innego w dupe dostawal wtedy wszyscy byli bracmi a moze i czyms wiecej zapewne wielkimi rodakami. Nie moge nie skomentowac slow gdy jeden naczelny patriota bedzie ludzi nastawial silowo bo bron Boze trafic na takiego bo chryja murowana. Nie jestem patriota nie biadole tylko zyje w Polsce i staram sie działac na jej korzysc ale jestem w stanie zrozumiec czyjas gorycz i jego bolace niektorych slowa bo patrzac na niektore epizody z zycia to wcale takiej osobie sie nie dziwie.
magius28 Napisano 20 Maj 2008 Napisano 20 Maj 2008 Ot i doskonała definicja polskiego patriotyzmu kol. molke. Tak sobie wspominałem ostatnio ze znajomymi wrocławski lipiec 97 roku. Wtedy nie było ważne, czy ktoś z lewicy czy z prawicy, czy ma takie czy inne poglądy, czy zarabia dziesięć średnich krajowych czy 1/4 średniej. Każdy babrał się w błocie, nosił worki i ratował co się dało ratować, wszyscy razem bez oglądania się na przeszłość, poglądy i zawartość portfela. Wystarczyło jednak aby Odra wróciła do koryta, a już wszystko wróciło do normy - ten ukradł, ten dostał lodówkę a ten nie, Tamten to owen tamto itd. itp.
M164U Napisano 20 Maj 2008 Napisano 20 Maj 2008 Ależ ja nie nakłaniam nikogo siłą do bycia patryjata! Wolność Tomku w swoim domku! Dziś mamy wolna Polskę, każdy może sobie w niej żyć, jak się nie podoba to można zmienić (czytaj głosować) albo wyjechać, a jak się podoba to przyjechać (legalnie) albo powrócić i nadal wszystko gra.A jeżeli bym użył siły (choć nie jestem z tych agresywnych) to nie aby nawracać na dobra drogę, ale dla tego że dany gościu sobie swoja wypowiedzią na to zasłużył, i następny razem jak to samo będzie gadał to przynajmniej będzie inaczej zęby skadal.
Czlowieksniegu Napisano 20 Maj 2008 Napisano 20 Maj 2008 Panowie ( tak w oderwaniu od podręcznika )- a kto jest prawdziwym patriotą? Zamawiający pięć piw? Sławiący Słowian? Jaśnie nam panujące Słoneczko? Ojciec Dyrektor? Człowiek na zmywaku w Anglii czy kierowca w Irlandii? A może murarz na budowie w Warszawie? Albo lekarz w Otwocku? Bicie piany. A może ten co płaci podatki i nie oszukuje pracodawcy? Albo ten, co się do roboty nie spóźnia albo siedzi po godzinach? A może matka sześciorga dzieci?
M164U Napisano 20 Maj 2008 Napisano 20 Maj 2008 Patryjotyzm to bardzo szerokie albo bardzo wąskie zagadnienie zależy kogo spytać. To może być porostu miłość lub przywiązanie do swojego kraju lub ziemi ojczystej(a nie koniecznie do rządu lub danej partii czy też instytucji państwowej). Jest patryjotyzm sentymentalny (ci co czują coś do kraju i się z krajem utożsamiają) i instrumentalny (ci co się z danym krajem utożsamiają dla własnych potrzeb i interesów).Jest też oczywiście niezdrowa forma patryjotyzmu (lub pseudo-partyjotyzmu) czyli nacjonalizm często przechodzący w ksenofobizm. Do tego można też złączyć patryjotyzm lokalny (np. kocham Łódź czy Katowice, a Warszawę już nie i wice wersa). Są też patryjoci co ślepo kochają swój kraj i uważają ze wszystko w kraju jest super, są też ci którzy cały czas na swój kraj kochają narzekać w nadzieję, że się on sam zmieni, a jest też trzecia grupa która swój kraj kocha, umie docenić konstruktywną krytykę i sami umieja krytykować kiedy potrzeba, i w tym samym czasie ciągą wnioski i próbują swój kraj w ramach możliwości ulepszyc. Tak więc matka sześciorga dzieci może być patryjotka, tak jak i ten co płaci podatki i nie oszukuje w pracy, jak i murarz w Warszawie lub człowiek na zmywaku w Anglii. Nawet ci co ukradli księżyc lub nadają na eterze jakie z nich wspaniale pierniki Toruńskie, we własnym mniemaniu są patryjotami (tymi niezdrowymi, ale nadal:))) A wracają do oryginalnego postu, ci co mówią Sram na to, mieli pecha.Ja mogę szczekać nawet po niemiecku" nie są nie stesty patryjotami, i szkoda mi ich dzieci, bo wyrosną na podobnych oszołomów które nie mają żadnych świętości, i nie szanują samych siebie.
traper6 Napisano 21 Maj 2008 Autor Napisano 21 Maj 2008 Rozumiem wyjazdy za granicę do pracy za chlebem" i nie tylko, nawet dla polepszenia swojego statusu przeciętnego robotnika.Nigdy bym nie uderzył staruszki która z receptą w ręku prosi o jej wykupienie. Prosi o pomoc. Gdym mógł to sam bym jej takiej pomocy udzielił.Mnie samego mierzi stosunek państwa do emerytów i kombatantów. Przecież oni poświęcili całe swoje życie na pracę w naszym kraju, na odudowę, na wywalczenie niepodległości i wreszcie po to, by jeden palant z drugim wdrapali się na jak najwyższe stołki i dał im kopa na śmietnik historii, a niejednokrotnie DOSŁOWNIE na śmietnik.Zrobiło mi się wilgotno pod oczami gdy dowiedziałem się że nasz as lotnictwa Skalski umarł w przytułku dla bezdomnychA ten człowiek który sra na wszystko co polskie żeby mógł tylko lepiej zarabiać widocznie ma do tego prawo gdyż zyje w skrajnym ubóstwie.Z wykształcenia jest muzykiem. Ma 2 letniego Fokusa, willę o kubaturze ponad 200 m, w domu coś jakby małe studio nagraniowe ze sprzętem wartości ...siąt tysięcy i takie tam inne drobiażdżkiTo bydle to tfu... mój były szwagier.
a.korbaczewski Napisano 26 Maj 2008 Napisano 26 Maj 2008 ... tak jak i ten co płaci podatki i nie oszukuje w pracy"a jak patriota pracuje w niemickiej fabryce produkującej pociski w Generalnym Gubernatorstwie i nie oszukuje w pracy i płaci podatki utrzymujące armię niemiecką w Polsce, to też patriota?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.