Skocz do zawartości

poligon V-2


jacek1

Rekomendowane odpowiedzi

Jacku, co w taki razie z tą operację? Uzbrojony pocisk z podwozia kolejkowego przeładowywany na vidala na zewnatrz hali. Tylko trening w operowaniu Friesem? Może uzbrojonego pocisku juz nie wpychano do hali tylko na południe i na główny ciąg... Przynajmniej w czasie gdy Frentz był w HL

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 364
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
No wyjasnienie tej zagadki Wojtku jest akurat proste, zobacz sam na podpis, przecież to poligon w Buznem! Tam mogły być zupełnie inne procedury!
A tak na poważnie, jakoś nie mogę się dopatrzyć na co maja to położyć, czy z czego ściągnęli. Gdzieś sie doczytałem, że w Bliźnie w pewnym momencie wozili pociski po poligonie a potem sprawdzali co sie z nimi stało. Bo jaki sens ma pakowanie uzbrojonego pocisku na Vidala? Jeżeli zaś jest z niego ściągany, to gdzie był uzbrojony? Chyba, że na Vidalu wyjechał z hali a teraz go przeładują na Meillera? Mozliwe, że na kolejce przyjechał z magazynów z lasu, ale pytanie: czy rakiety uzbrojone były trzymane w magazynach, czy uzbrajano bezpośrednio przed użyciem?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli założymy, że ta fotka ukazuje kolejny moment, po podjęciu pocisku z Vidala, to wygląda, że na nim skądś przyjechała.Pocisk ma głowicę, więc wcześniej musiał być na wózku kolejowym. Dźwigi mogące wykonać przeładunek były w hali i przed halą.Chyba, że gdzieś ustawiono przy torowisku dźwig i przełozono z kolejki na Vidala. No i wygląda, że jedzie na południowe pole, chyba że będzie robił rundę po poligonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze o roli namiotu przed halą. Raczej wykluczam możliwośc przeładunku z kolejki na Vidala w namiocie, o którym pisał Pucha. Tak sobie kombiniję, że skoro stwierdzono, że boczne nawy hali są za niskie dla przeładunku, to żeby był on mozliwy przed halą, to namiot powinien być wyższy od hali. Wygląda jednak, że namiot jest od hali niższy.Na fotce widać jak wysoki musi być taki namiot. To co jest w Bliźnie jakoś nie wygląda na takie rozmiary. Myslę, że to zwykłe zadaszenie wykonane z przyczyn praktycznych (słońce, deszcz) albo dla maskowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem tylko, gdzie się podział Hanomag :D

fotka wklejona przez Ciebie, Jacku, wydaje się zrobiona przy okazji", sdkfz8 jedzie trochę pod kątem, ma na sztywnym holu meillera, ale szerokim tyłem do przodu, więc w takiej pozycji wiszącego pocisku nie można na niego położyć.

No w każdym - zakładając że tak było jak napisałem - skąd wziął się tam pocisk z głowicą, ale na szynach? :) Przepchnięto go z południowego końca hali? Tylko jeśli nie było tam żadnej mozliwości nawrotki na torach, to powinien byc obrócony inaczej:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacek, ja bym się bardziej poznęcał na forum nowin:)
Trudno to wyjaśnić inaczej niż lenistwo pana autora. Indolencja wkurza mnie tym bardziej, że to gazeta tej samej korporacji co moja... Ja mogę napierdzielać po wsiach i lasach, żeby szukać świadków, a on nie musi nawet uruchomić googli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam
Wojtku zobacz na datę, treść i osoby:
http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20030911/DEBICAMIELEC/309100031
oczywiście oprotestowałem ten artykuł, wpisałem się na forum, wypisałem błędy i sprostowania, dzisiaj nie ma śladu po tym. Mam wrażenie, że po jakimś czasie wpisy są kasowane i wszystko jest pięknie.
Kolejny artykuł na ten temat, to właśnie ten, przytoczony wcześniej (daje do myślenia porównanie bajek i nazwisk). Oczywiście, jak wcześniej oprotestowałem, wpisałem się na forum, wypisałem błędy i sprostowania.
http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/99999999/TURYSTYKA01/2937377
Jednak widząc, co dało moje wcześniejsze wpisanie się na forum Nowin", które niestety zniknęło, zadzwoniłem do autora. Poinformowałem Szanownego Pana Redaktora, że wypisał straszną masę głupot. On na to, że rozmawiał z fachowcem-historykiem i to co on napisał jest prawdą. Co do mojej osoby raczył stwierdzić, że wydaje mi się, że jestem najmądrzejszy i wiem wszystko w tym temacie. Łaskawy był również zapytać, czy ja widziałem to, co działo się w Bliźnie, że z taka stanowczością stwierdzam co jest, a co nie jest prawdą. Generalnie rozmowa nie przyniosła nic budującego, pan redaktor był pewny swego, a jak miałem wrażenie, mój telefon potraktował jak rozmowę z psychopatą (podobno nagrywał rozmowę).
Jestem przekonany, że po kilku tygodniach, czy miesiącach moje wpisy znikną tak, jak te poprzednie, a za kilka miesięcy znowu pojawią się ewelacje" w Nowinach".
Dlaczego się żołądkuję i jestem wściekły?! Kilka już lat, z pomocą dużej grupy osób staramy się rozgryźć historię Blizny. To forum stało się na dzień dzisiejszy największą bazą danych o Bliźnie i poligonie na świecie. Ja sam tydzień w tydzień, a czasem kilka razy w tygodniu jadę do Blizny z ludźmi, którzy chcą się coś dowiedzieć. Prostuję i wyjaśniam legendy i podania o poligonie (w niektóre z nich sam na początku wierzyłem). Nagle masa pracy jest niweczona.Ktoś pisze głupawy artykuł o Bliźnie i u tysięcy następnych czytelników zapada w pamięć bajka o Bliźnie. No i cała robota w buty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacku - kijem Wisły nie zawrócisz".
To forum jest faktycznie najbogatszym źródłem wiedzy o Bliźnie. Czy wiedzy prawdziwej ? Forum to forum i każdy pisze co chce. Na pewno rzetelnie roztrząsany jest każdy wątek.
Jednak forum jest bardzo hermetyczne. Zwróć uwagę ilu tutaj Użytkowników zabiera głos. Może czyta to forum drugie tyle osób, co daje kilkunastu, no może kilkudziesięciu czytaczy". A Nowiny to już gazeta regionalna i dociera do kilku tysięcy gospodyń domowych".
Dlatego należy publikować artykuły o Bliźnie w jakiejś poczytnej gazecie - pomyśl o tym. Ale najlepiej byłoby przyspieszyć prace nad projektem Park historyczny Blizna".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewen - kijem zawrócisz, tylko trzeba chcieć i naciskać, bo media to matrix.

Jacek - z internetem w korporacji jest tak - modami są kolesie za 500 zeta miesiecznie, którzy nie dbają o cokolwiek, maja jedynie wyłapywac wulgaryzmy. czy mają doświadczenie w kontaktach z ludźmi/zbieraniu materiałów? Zerowe. maja to gdzieś, są rozliczani przez centrale z czegos innego. Od ich dobrej woli zależy czy wpis wyrzucą czy nie, czy dadzą znać autorowi czy nie... A ponieważ nie mają doświadczenia, robia to na oślep. U mnie pewnie by to nie przeszło, ale ja pracuję w innym tytule.

Wątki o Bliźnie na O" nie są hermetyczne, są bacznie śledzone przez co najmniej paru pracowników naukowych, m.in. przez prof. J.Woźnego, który powołuje się na pewne wpisy w swoich pracach.

co do autora z N - jest cos takiego, jak rzetelność. jesli we wsi jest 12 gospodarstw i kogoś zabili w jednym z nich, to obowiązkiem dziennikarza jest zapukać do 11 pozostałych domów i zapytać, co wiedzą. Jacek ma całkowitą rację, zarzucajac autorowi nierzetelność i pisanie bzdetów.

Nie znoszę się pokazywac, jaki jestem fajny, ale tak powinna wyglądąc robota przy rzeczach historycznych. Byłem z kumplami w HK i przez przypadek znaleźliśmy nastepnego świadka - to nie mój tekst ale niby robie tam za przewodnika:)
http://www.mmbydgoszcz.pl/3848/2009/10/23/slady-rakiet-v-w-borach-tucholskich?category=news

A do autora z N wysyłam majla prostującego pewne rzeczy, dla jego dobra oczywiście :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam
No tak to już jest w naszym pięknym kraju, ale nic to, trza robić swoje.
Podpowiedzcie szanowni panowie i piękne panie, co to takiego jest Bedienungsbunker" i jak to mogło wyglądać? Czy Umschlagstelle Bahnhof " to mógł być zwykły peron, czy to jakiś specjalny obiekt?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śliska sprawa i moim zdaniem wszystko zależy od formuły parku. Jeśli ma to być miejsce z watą cukrową i figurkami von Brauna na księżycu to również jestem na nie. Przy zachowaniu powagi i zadbaniu o to żeby (jak pisaliśmy powyżej) nie kojarzono przedsięwzięcia z miasteczkiem kosmicznym - jak najbardziej.
Krótko mówiąc - pamięć, powaga i rzetelna informacja - tak, festyn i zabawa - nie.

P.S. Kucek, nie widziałem od Ciebie maila - pisz na adres gmailowy z mojej stronki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie to nie jest pomnik faszyzmu tylko ważna próba pokazania historycznego miejsca. a to że jest trudna w tym dość (jeszcze) zidiociałym i zakompleksionym kraju to inna rzecz.

Propagowanie faszyzmu to w sumie bzdura, bo tak samo można by potraktować niemieckie czapki w muzeach.

Jacek, Bedienungsbunker" - tak się w sumie określa schrony techniczne/z instalacją do obsługi czegoś. Trudno wyczuc bez kontekstu, o co biega.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Równie dobrze można by napisać że jest to sposób
upamiętnienia AK i jego wkładu w rozpracowanie
broni rakietowej. Chyba że lepsza była by wielka dziura w ziemi. Również otwarcie nowego rozdziału rozwoju świata który umożliwił lądowanie na księżycu.

Jak ktoś będzie chciał widzieć w tym faszyzm to zawsze go zobaczy tak jak pewien redaktor w każdym T-34 widzi jarzmo rosyjskiej niewoli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam
Co to się ciekawego stało, jak mnie nie było, że jakieś reklamy są w naszym wątku?
Troszkę się zmartwiłem tym faszyzmem, ale co ciekawe, mieszkańcy Blizny, którzy przeżyli wojnę i pamiętają tamte czasy czekają na otwarcie tego przybytku. Chcą zobaczyć rakiety i porównać to ze wspomnieniami.
Co do mojego zapytania, to podam w oryginale i kontekście:
Bedienungsbunker: noch nicht begonnen, da Unterlagen fehlen,
Fertigstellungszeit 14 Tage",
Auf prov. Abschussstelle und prov. Bedienbunker in der Nähe der endgültigen Plätze möglich.",
- Umschlagstelle Bahnhof Dabye: für Umschlag Eisenbahn auf Feldbahn fertig".
Jakoś mnie zastanowił ten bunkier/schron, co to miało być i czy powstało w końcu w Bliźnie?
Jacek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam
Nie jestem pewien ale kilka kilometrów od Blizny jest stacja Dąbie, przy linii kolejowej Dębica - Mielec. Zresztą jest to ta sama linia, która idzie przez Pustków, tylko kilka kilometrów w stronę Blizny.Do czego jednak miała ta stacja służyć? Może ten bunkier to był ten kwadratowy budynek koło V-1. Tam koło niego jest zawsze duży ruch, stoją pojazdy. Może to było centrum dowodzenia?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakbyś mnie pytał o interpretację zdania o Bahnhof Dabye -
gotowe stanowisko (rampa) prze/załadunkowe z kolei (normalnej) na polową (wąskotorówkę)" Może to niezbyt elegancka interpretacja, ale na wszystkich tzw. umschlagplatzach czy w Warszawie, czy w np. w Lublinie były rampy kolejowe.

a masz jekies fajne fotki tego obiektu przy V-1 , o którym wspominasz?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie