Skocz do zawartości

wykopki pod Grunwaldem


panzerhrabia

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Powiem ci tak: sama sława tego miejsca nie znaczy że wchodzisz i masz.
Koło Kaplicy a raczej jej ruin, parę latek temu archeolodzy robili odkrywkę. Słabe łupy. Kilka bełtów kuszy i strzał (te co utkwiły w szkieletach), kilka półgroszówek Jagiełły i takie tam. No chyba jedna czy dwie ostrogi, ale generalnie wniosek że na około 200 szkieletów to żadnych zbroi, mieczów itp. Moim zdanie porażka, ale archeolodzy sporządzili super cenne notatki i fotki, jakże dokonując super cennego odkrycia :)
Napisano
I to jest normalne,że niczego nie było.Przecież okoliczna ludność tylko czekała na zakończenie walk by ograbić trupy i rannych z całego dobytku, który potem korzystnie sprzedany lub wymieniony, pozwalał na przeżycie nawet kilku lat.Takie praktyki były powszechne bo rycerskie oporządzenie było w cenie.A i biżuteria była nie do pogardzenia.
Napisano
Kolego panzerhrabia- byłeś kiedyś na Grunwaldzie? Miejsce bitwy to jedna wielohektarowa łąka. Widoczność na kilometr. Kręcą się tam turyści i inne demoludy. Ty chciałbyś tam kopać?
Jeśli ci natomiast chodzi o okoliczne pola, to bierz i szukaj. Nie pytaj czy tam coś jest, bo gdyby było, już dawno by to zabrali, a jeśli było coś ciekawszego, to i tak ci nikt o tym nie powie. Powodzenia :)
Napisano
Panowie nigdy tam nie byłem i nie mam zamiaru kopać jestem z całkiem innego regionu:) Ale jakbym blisko mieszkał napewno bym próbował szukać ;) Bitwa pod Grunwaldem zawsze rozpalała moja fantazje:) Szczególnie ja z naszym cmkemem wz.30 i naprzeciw mnie chmara krzyżaków :))))
Napisano
Witam.Moje zdanie jest takie że w ferworze walki tysiące drobiazgów zostały wdeptane w ziemię i nadal tam są.Jak by tak wpuścili legalnie taką samą ilość poszukiwaczy co tych arheologów i na ten sam okres czasu to ilość fantów była by powalająca,jestem tego pewien jak jutrzejszego wschodu słońca. pzdr.
Napisano
Witam,
jest tylko jedno drobne ale...może oglądaliście na Discovery program na temat średniowiecznej bitwy pod Azincour (czy jakoś tak, nie znam francuskiego) - średniowieczna warstwa znajduje się ok. 1 m pod współczesną powierzchnią ziemi. Na tym średniowiecznym pobojowisku po starciu kilkudziesięciu tysięcy ludzi znaleziono wykrywaczem jedynie fragment grotu strzały i ostrogę - a jego miejsce jest dokładnie zlokalizowane. Dlatego też przypuszczam, że pod Grunwaldem wykrywacz można sobie w plecak wsadzić.
Pozdrawiam
Napisano
Średniowieczna warstwa jest 1 m pod współczesną ziemią a w epoce facio zakopal depozyt na 1 metrze czyli na dzień dzisiejszy 2 m , załamałeś mnie SZZ. Ciekawa ta technika poszukiwań z wykrywką w plecaku, muszę spróbować. pzdr.
Napisano
Nie żebym komukolwiek bronił, ale pojawienie się tam z wykrywaczem byłoby czystą głupotą i psuciem renomy naszej braci Odkrywców. Tylko patrzeć jak prasa albo TV znowu miałaby pożywkę :(
Sorki za OT.
Pokemon
Napisano
Na początku lat osiemdziesiątych mój sąsiad, był tam na obozie harcerskim organizowanym z wspólnie z grupą archeologów, którzy prowadzili tam badania. Z tego co mówi sąsiad efekty były mizerne, jakieś groty strzał i trochę nie zidentyfikowanego żelastwa, ale oni wtedy nie mieli wykrywaczy:)
Napisano
Dom aukcyjny wszystko przyjmie tak jak papier :)
Według relacji właściciela..." to bardzo wymowne sformułowanie :)
Cena też wymowna, a kilku naszych kolegów prezentowało tu takie toto i nikt nie mówił, że krzyżackie. A najgłupszym pomysłem jest wykorzystywanie swojego nazwiska do powiązań z tym, że Henryk Sienkiewicz napisał Krzyżaków" :)))
Ale kto wie, kto wie. Jeleni nie brakuje a i podważyć legalność przedmiotu jest ciężko w tym kontekście" :)))
Napisano
naprawdę zabawna cena za jakiś złom niewiadomego pochodzenia ,ten który to wystawił powinien odrazu kontaktować się z mr.abramowskim od chelsea !
Napisano
Liczę te zera i nie wiem czy coś nie takiego ostatnio wypiłem ,że mi się wzrok rozregulował, czy może ktoś się tą włócznią zdrowo w łeb pie..... Pozdro...
Napisano
Koledzy nie patrza na cenę. Cena jest zaporowa aby nikt nie kupił. Pójdzie poza aukcją za normalne pieniądze i czysta sprawa. Ja i tak bym nie kupił jednak, ponieważ, tak jak napisałem powyżej- wszystko niesamowicie naciągane i gdybym miał na nazwisko Kwaśniewski, wcale nie oznaczałoby, że gotuję najlepszą zupę, a Pan Dyrektor poświadczyłby to na zasadzie według relacji właściciela"
:)))

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie