Skocz do zawartości
  • 0

koło od armaty ?


jacenty2004

Pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
hmm... trudno cokolwiek powiedzieć o tym kole, ale skoro ma jakieś bicia to wskazuje że nie jest ono zwykłym chałupniczym" produktem. Co do przypuszczenia że pochodzi ono od jakiejś armaty to tu byłbym ostrożny, bo przecież Wojsko Polskie wykorzystywało tysiące wozów taborowych, do tego kuchnie polowe, taczanki...
Może więcej coś podpowie Ci okolica. Czy w pobliżu toczyły się jakieś walki we wrześniu 1939r., a jeśli tak to czy uczestniczyła w niej kawaleria, lub jakieś oddziały artylerii, a może gospodarstwo w którym znajduje się to koło leży w pobliżu drogi którą wycofywały się oddziały polskie w 39r...?
Napisano
Witam ,mam prośbe i chyba wszyscy biorący udział w tym forum sie ze mną zgodzą,chodzi mi o to abyś oczyścił te całe coś z resztek siana i w miare możliwości z łaski swojej odwruć to coś i porub kilka fotek,zobaczymy te kółeczko : )
Napisano
Nie wiem czy zwróciliście kiedykolwiek uwagę, że koła do armat i przodków były wykonywane zupełnie inną technika, niż koła w wozach drabiniastych na wsiach. Pierwszy rzut oka wystarczy, żeby powiedzieć, że jest to koło pochodzenia wojskowego. Kształt szprych, wykonanie obręczy są zupełnie inne, niż wykonanie cywilne. Na wsi wykonywano koła metodą wpasowywania prostych szprych w toczoną, drewniana piastę. Potem nabijano na szprychy krótkie, odpowiednio wystrugane fragmenty obręczy. Na gotowe drewniane koło nabijano na gorąco obręcz u kowala. Czasami w bogatszej wersji każdy odcinek obręczy był dodatkowo mocowany do obręczy śrubą z obejmą (najczęściej wykonanie powojenne). Piasta była wzmacniana dwoma lub trzema metalowymi pierścieniami. Bogatsi gospodarze wstawiali dodatkowo żeliwna tuleję w piastę, żeby dłużej wytrzymała, w biedniejszej wersji wprawiano twardą skórę.

Wojskowe koła były wykonywane w wersji z metalową piastą, do której przykręcane były szprychy. Szprychy były odpowiednio frezowane i dokładnie spasowane. Po złożeniu kompletu szprych były one przykręcane najczęściej do piasty specjalnie profilowaną flanszą/kołnierzem. Piasty często miały kalamidki do smarowania. Czop osi nie był stożkowy, jak w wozach chłopskich, tylko walcowy. Dzięki temu koła stały prosto, a nie pod kątem jak w furmankach. Szprychy w kołach armatnich najczęściej też są prostopadle do osi pojazdu, natomiast w furmankach były najczęściej wychylone na zewnątrz pojazdu. Wiązało się to z faktem, że osie w furmankach najczęściej były kształtu delikatnie łukowego (odwrócone U) i oś obrotu koła była odchylona od pionu.

Zapewne inna konstrukcja kół w wojsku była spowodowana normalizacją. Wiem, że na wszi często były problemy z zamiennością kół miedzy wozami, bo kazdy miał inny łuk osi i inne wychylenie szprych. Nigdy nie spotkałem wozu z drewnianymi prostymi kołami typu wojskowego. Pochylenie kół umożliwiało założenie szerszej skrzynki ładunkowej na wąskie podwozie (oszczędność materiału na osie), wojsko nie miało raczej tego problemu.
Napisano
koło na pewno nie ma nic wspólnego z artylerią w sensie strikte,
- brak okuć szprych, oraz piasta bez talerza .
w/g mnie nie ma ono również nic wspólnego ze sprzętem wojskowym ze względu na kształt szprych .
wydaje mi się że jest to koło cywilne.
PATRON- FWP

ps. pojawia się tylko pytanie czy sprzet cywilny na stanie wojskowym w 39 jest sprzetem cywilnym czy wojskowym , ale to już dywagacja czysto teoretyczna
Napisano
Też mi trochę brakowało tych okuć ,ale poprzeglądałem trochę literaturę okazuje sie ,że nie cały wojskowy sprzęt z armatami włącznie miał okucia. Resztki farby khaki ? są na kole tylko słabo je widać na zdjęciu .Może jak zdobędę więcej danych i te bicia to się coś wyjaśni ? Zawsze to ciekawiej jak to z muzeum wojskowego niż skansenu wiejskiego :)
Napisano
Kolego pokemon, piszesz:  wykorzystaniem kół od sieczkarni zrobiona została taczanka" - tylko że te koła służą sieczkarni do obracania noży, a nie do jej przemieszczania. Nie nadają się do tego by stanowić jakikolwiek nośnik czy to do taczanki czy do wozu na siano, ponieważ:
-są za wąskie i tym samym zapadały by się na miękkim gruncie,
-są odlane z żeliwa, a przez to kruche (po kilku uderzeniach o kamienie po prostu by popękały)
-mają za mało szprych (jeśli w tym przypadku można tak je nazwać:)
Pozdrawiam
PS. Czekamy na zdjęcia piasty:)
Napisano
Jacenty napisał wyraznie ze koło jest gdzies w Borach Tucholskich a On jest z Warszawy wiec nie sądze aby miał teraz wszystko żucic i jechac rwac chłopu sieczkarnię.Poczekajcie trochę jak bedzie w okolicy to na bank tematu nie odpusci.
Pozdrawiam
Napisano
Witam
To koło jest od siewnika(może być produkcji przedwojennej).
Jak ktoś już tu wskazał posłużyło do przystosowania ręcznej sieczkarni do połączenia z silnikiem elektrycznym.
Pozdrawiam
Napisano
Wydaje mi się, że to koło jest doczepione do koła zamachowego sieczkarni w tym celu aby można było założyć na nie pas transmisyjny. Myślę, że to jakaś przeróbka z wykorzystaniem koła na razie niewiadomego pochodzenia.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie