okejos Napisano 13 Sierpień 2007 Napisano 13 Sierpień 2007 panowie jazda czołżuniem z baterii do miasta i spowrotem to kisiel w majtach" brawa dla kierowcy, manewrowanie miedzy zaparkowanymi samochodami, rozebranymi dziewczynami.. to był wyczyn :))))
bolas Napisano 13 Sierpień 2007 Napisano 13 Sierpień 2007 Czy Panzer II jest przemalowany ?A co z nadchodzącycym wrześniem ... ;) ?
okejos Napisano 13 Sierpień 2007 Napisano 13 Sierpień 2007 a taki być nie mozę???? czas przemalowania czołgu to 1 dzien..na wyrach juz bedzie panzergrau
bolas Napisano 13 Sierpień 2007 Napisano 13 Sierpień 2007 Tylko 1 dzień ?!?No to chyba ekipa techniczna Roberta Kubicy jest zagrożona ... ;) Czy mógłbyś wrzucić jakąś lepszą fotkę Panzera ? Słabo go widać w nowym kamo na tych zdjęciach ...
okejos Napisano 13 Sierpień 2007 Napisano 13 Sierpień 2007 mozna zatytułowac ormandia 44 porzucony czołg rozpoznawczy" i zrobic c-b albo w sepii
fiku Napisano 13 Sierpień 2007 Napisano 13 Sierpień 2007 Dobry pomysł :) Po paru latach przemalowań z Pz II wyjdzie Pz III ?
okejos Napisano 13 Sierpień 2007 Napisano 13 Sierpień 2007 smiech smiechem ale miałem kiedys w łapach kawałek panzer IV i na nim był z 6 warstw farb róznych
Teutonic Napisano 13 Sierpień 2007 Napisano 13 Sierpień 2007 A tak przy okazji tej sprawy to szacunek za przemalowanie. Niestety w polskiej rekonstrukcji motoryzacyjnej to rodzynek (smakowity) a nie standart. Oby tak dalej.P.S. a w Mechelinakch za mało czasu mieliście na przemalowanie między epizodem II a III :-))))
Bredo Napisano 13 Sierpień 2007 Napisano 13 Sierpień 2007 Trochę fotek z pobytu na Helu grupy Big Red One.Poniżej link do galerii zdjęć;http://www.bigredone.pl/d-day2007/index.html
mario33 Napisano 13 Sierpień 2007 Napisano 13 Sierpień 2007 Kilka super ujęć, wypatrzyłem trzy świetne pomysły rekonstrucyjne:- atmosfera w obozie jak u Amerykanów :) luźniej niż u Brytoli;- pomysł z opatrywaniem 'urwanej nogi' na plaży - fantastyczny !; dla mnie podobna scena z 'Szeregowca R.' (koleś z własną urwaną reką w drugiej dłoni) jest super realistyczna i trafiająca w sedno okrucieństwa wojny- mundury wyjściowe wieczorem tez są OK :)
bolas Napisano 13 Sierpień 2007 Napisano 13 Sierpień 2007 A to czasem nie ten tank z ebay.de ? :)Foto - PANZER - Beutepanzer ? Balkenkreuz & H.-kreuz !!Altes 100% originales seltenste Foto aus der Zeit des 2.Wk !!! Siehe Scan !!! Größe: ca. 9x6 !!!
Bredo Napisano 13 Sierpień 2007 Napisano 13 Sierpień 2007 Ja , ja!!!Ah so!Das ist dieser Tank!!! Naturlich! ;-)
ARTUT Napisano 14 Sierpień 2007 Napisano 14 Sierpień 2007 Ogromne podziękowania dla wszystkich uczestników za świetną zabawę i kawał dobrej roboty na Helu! Atmosfera była naprawdę znakomita a to jest najważniejsze. Szczególne podziękowania dla Jankesów, z którymi wraz z Yurim spędziłem wesoły wieczór w ich obozie :) (do dziś mam ślady po ukąszeniach komarów).Jedyny (i to dość poważny minus) to brak profesjonalnego zabezpieczenia ochrony i służb medycznych. Porażką było to, że tak naprawdę nikt nie pilnował widzów w czasie walk w mieście (te dzieciaki zbierające łuski...). Najgorszym jednak problemem było to, że na plaży w sobotę nie było karetki. Gdy zdarzył się wypadek (na szczęście później okazało się, że nie był bardzo groźny) trzeba było sobie radzić własnymi siłami. Do teraz śmiać mi się chce z komunikatu bijącego przez głośniki Czy jest na widowni lekarz???". Zgłosił się po chwili ratownik... ubrany w krótkie majteczki... mógł rannemu najwyżej usta - usta zrobić :-PMimo tego warto było jechać... inna sprawa, że w końcu się okazało, że skręcenie nogi było na tyle poważne, że musiałem zapakować ją w poniedziałek w szynę gipsową :(Pozdrawiam:Jäger ARTUTSRH Wrzesień 39| www.wrzesien39.plKampfgruppe Edelweiss" | www.gj.wrzesien39.pl
bumbum Napisano 14 Sierpień 2007 Napisano 14 Sierpień 2007 To ja też dorzucam kilka fotek... ;)http://www.sh4man.pl/Hel/
tombak Napisano 14 Sierpień 2007 Napisano 14 Sierpień 2007 WitamByłem na Helu w sobotę specjalnie wsiadłem na prom i popłynąłem, aby zobaczyć ciekawą imprezę.Nie zawiodłem się było całkiem fajnie. Jedyne co mi wpadło w oko to te biało czerwone taśmy na plaży między niemcami i aliantami. Wiam względy bezpieczeństwa- pirotechnika.Zamiast tych czerwonych taśm można było użyć np. taśm brezentowych, albo czegoś innego.Raziły trochę oczy, ale i tak nie żałuje warto było. Pozdrawiam
mietek Napisano 14 Sierpień 2007 Napisano 14 Sierpień 2007 Tak po 20-tej fotce sa militarne, wczesniej dot. gry:http://gry.wp.pl/core.html?filtr=0,0&x=ngaleria&id=42997&size=1i tekst:http://gry.interia.pl/informacje/news/piekielna-inwazja-82-dywizji,960430,4045 Post został zmieniony ostatnio przez moderatora mietek 16:19 15-08-2007
marian_101 Napisano 20 Sierpień 2007 Napisano 20 Sierpień 2007 Zapraszamy do przeczytania relacji i oglądania zdjęć:relacja: http://www.reenacting.eu/content/view/162/88/lang,pl_PL/galerie: http://www.photo.reenacting.eu/v/AD1918_IIWS/hell_2007/?g2_highlightId=6838
nomyss Napisano 21 Sierpień 2007 Napisano 21 Sierpień 2007 Byłem na wszystkich pokazach prócz kończącej parady. Ogólne wrazenia są pozytywne. Lecz miałbym kilka uwag
nomyss Napisano 21 Sierpień 2007 Napisano 21 Sierpień 2007 Zabezpieczenie terenu było (co juz ktoś wspomniał) raczej doś średnio udane - dzieciaki rzucające się od razu po zakończeniu po łuski. W związku z ww. miałbym prośbę do rekunstruktorów o postępowanie podobne do tego jakie zaprezentował jeden z żołnierzy" WH (bodajże to właśnie on został pózniej ranny na plaży). Otóz po zakończonej walce na ulicach Helville (super nazwa) pozbierał i rozdał z hełmu garsc łusek. Dzieciaki były zachwycone. Wiem że po całym widowisku główni jego bohaterowie są skonani ale ten dodatkowy wysiłek sprawia najmłodszym wiele radości.
ARTUT Napisano 21 Sierpień 2007 Napisano 21 Sierpień 2007 Tak to Yuri (mój dzielny dowódca Strzelców Górskich) wynalazł" ten patent z wręczaniem widzom łusek. Wydaje mi się, że powinna to być w sumie tradycja imprez rekonstrukcyjnych, by po zakończonej bitwie przejść po całym terenie i sprawdzić czy ktoś czegoś nie zgubił, a jednocześnie zebrać trochę łusek (nie mówię, że wszystkie) i wręczyć je ludziom na widowni. W ten sposób można uniknąć (albo zminimalizować szansę) sytuacji, w której dzieciaki znajdą ślepy, niewystrzelony nabój. Czasem ktoś go zgubi, a nie daj Boże, żeby dzieciaki później przy nich majstrowały, albo wrzucały do ogniska. Sam byłem świadkiem dwóch scen, w których ludzie z widowni przynieśli niewystrzelone naboje z prośbą by je odstrzelić i pustą łuskę dać dziecku.
okejos Napisano 21 Sierpień 2007 Napisano 21 Sierpień 2007 TO PRAWDA. nie pilnowianie niewypałów i gubienie amunicji (msci sie ładowanie z kieszeni) to plaga. kiedys za to bekniemy, trzeba tego pilnować jak cholera. bardzo duzo niewypałów i pogubionej amunicji było po powstaniu. najgorsze sa mosiny bo.. czasami otwiera sie dół magazynka i amo sie sypie
ARTUT Napisano 21 Sierpień 2007 Napisano 21 Sierpień 2007 Okejos! Święta racja. Warto tego bardziej pilnować!A przy okazji zapraszam do oglądania moich fotek z Helu:http://valkiria.net/index.php?galsort=1&p=gallery&action=showimages&galid=642&area=1&pp=100
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.