Gefreiter Napisano 26 Czerwiec 2007 Napisano 26 Czerwiec 2007 A oto linki do innych galerii z III Pikniku Militarnego w Hażlachu :http://fotoreportaz.ox.pl/?p=fotoreportazShow&iReportId=1203http://olzanet.pl/?act=galeria&idg=&id_gal=579
Folkersam Napisano 26 Czerwiec 2007 Napisano 26 Czerwiec 2007 to i ja mam kilka zdjęć:http://ursel.fotosik.pl/albumy/217074.htmlma ktoś coś jeszcze?
308_Martinez Napisano 26 Czerwiec 2007 Napisano 26 Czerwiec 2007 Kamilo dzięki za pozdro,miło nam że tak fajne ludziska do nas zajeżdżają! Pozdrawiam wszystkich uczestników którzy do nas przyjechali i zaszczycili nas swoją obecnością i jednocześnie rozkazem dowództwa zapraszam ponownie za rok !!! Wybawiciel....
308_Martinez Napisano 26 Czerwiec 2007 Napisano 26 Czerwiec 2007 A i jeszcze jedno.Kogoś coś boli czy ma jakiś kompleks???Zainteresowany wie o kogo mi chodzi!!!
Horst Napisano 26 Czerwiec 2007 Napisano 26 Czerwiec 2007 młehehehe... ta cała impreza nadaje się do rekonstrukcyjnych dziwadeł. To takie czeskie darłowo...-------------------------Proszę bez kontynuacji postów w tym klimacie.PozdrawiamKrzysiekPost został zmieniony ostatnio przez moderatora krzysiek 21:50 26-06-2007
ober_schutze Napisano 26 Czerwiec 2007 Napisano 26 Czerwiec 2007 Oczywiście że ja mam kompleksy. W sumie nie zamierzam ciągnąć tematu bo przekonałem się że to nie ma sensu. Ja widze żenujący poziom mundurowy (mówie o stronie niemieckiej), żenujący poziom historyczny - ogólnie takie tam fajne reko. Ale oczywiście klika fanów fajnego reko nie śpi, będą się znowu agitować, mówiąc że impreza super, koledzy super itp, no przyjaźń wielka. Ciesze sie że macie dobre kontakty ale nie usprawiedliwia to marnych mundurów i ogólno pojętej szwajcarii. Kończę i znikam, bawcie sie dobrze chłopaki, tylko w lesie - bo tak to wstyd a nie rekonstrukcje robicie.--------------------------------------------------Jeszcze jeden podobny post i kartka.PozdrawiamKrzysiekPost został zmieniony ostatnio przez moderatora krzysiek 21:51 26-06-2007
Wald Napisano 26 Czerwiec 2007 Napisano 26 Czerwiec 2007 Co to znaczy Panie moderatorze mozna tylko chwalić?!!!! Mimo wszystko tez coś dodam. Oglądam zdjecia i mam pewne uwagi wcale nie zlośliwe ale merytoryczne, nie wmawiajmy nikomu że impreza w klimacie festynu wiejskiego promuje historie, ona ja zniekształca. A jeśli tak, to niech jest, ale niech sie nie reklamuje jako PIKNIK HISTORYCZNY. bo nikt z takiej imprezy żadnej rzetelnej wiedzy historycznej nie wyniesie. To tylko taka moja dygresja na przyszlość życze organizatorom mniej stoisk z kiełbaską i piwem itp, a wiecej dbałości i prawde historycvzną (szczególnie po stronie niemieckiej, przecież reklamujecie sie jako reprezentacja Dywizji GROSSDEUTCHLAND w Polsce.
robo01 Napisano 26 Czerwiec 2007 Napisano 26 Czerwiec 2007 litości !kb + granat=???!!! sanitariuszreszty nie komentuje,żenada
farby Napisano 26 Czerwiec 2007 Napisano 26 Czerwiec 2007 Wracajac do imprezy, to bylem tam, ale nie w mundurze tylko z dziewczyna z okolic, generalnie niezla kowbojada i fajny festyn, ale zaden piknik historyczny to na 100%
krzysiek Napisano 27 Czerwiec 2007 Napisano 27 Czerwiec 2007 Dla wyjaśnienia sytuacji:Krytyka oczywiście jest dopuszczalna i jak najbardziej uzasadniona. Ma to być jednak krytyka merytoryczna, a nie po prostu prawienie złośliwości i generalizowanie.PozdrawiamKrzysiek
Juri Napisano 27 Czerwiec 2007 Napisano 27 Czerwiec 2007 W GD były jednostki Gebirgs ??http://optimal3.kei.pl/pliki/photoreport/piknik_hazlach_07/duze/151.jpgSwoją drogą ten wąsacz z przodu tez zabawny :)Pozdrawiam serdecznie - Yuri
kiler p Napisano 27 Czerwiec 2007 Napisano 27 Czerwiec 2007 Co chcesz Yuri - cool fota pokazuje jak sanitariusz radził sobie z beznadziejnie rannymi - strzał z przyłożenia ;).
Hindus Napisano 27 Czerwiec 2007 Napisano 27 Czerwiec 2007 Krytyka merytoryczna.Z tego co zrozumiałem z postu wiodącego w tym wątku, główną atrakcją imprezy miała być „inscenizacja potyczki pododdziału kawalerii WP z pododdziałem pancernym Wehrmachtu”, a więc przypuszczam, że odtwarzane wydarzenia miały mieć miejsce w roku 1939?Jeżeli moje założenie jest trafne, to w takim razie niezgodne z przyjętymi realiami historycznymi są przede wszystkim następujące rzeczy w przypadku rekonstruktorów strony niemieckiej: - czapka polowa wzoru M43 (jak sama nazwa wskazuje wprowadzona w roku 1943 – tutaj powinna być furażerka):http://optimal3.kei.pl/pliki/photoreport/piknik_hazlach_07/duze/151.jpg- karabin maszynowy MG42, w który wyposażony był m.in. transporter opancerzony (winien być MG34):http://img388.imageshack.us/img388/1150/63011424jf2.jpg- zagadkowy pojazd pancerny w malowaniu tropikalnym (ale rozumiem, że chodziło o nasycenie widowiska sprzętem pancernym i stąd obecność tego pojazdu na terenie inscenizacji).
Hindus Napisano 27 Czerwiec 2007 Napisano 27 Czerwiec 2007 c.d.- powojenna wersja Volkswagena w wersji wojskowej (ale tutaj patrz uwaga powyżej),SS-Obersturmbannfuhrer z LSAH nie powinien mieć na szyi Krzyża Rycerskiego Wojennego Krzyża Zasługi (bo to odznaczenie zostało wprowadzone dopiero 19 sierpnia 1940 roku), oraz odznak za własnoręczne zniszczenie czołgu (bo wprowadzono je dopiero 9 marca 1942 roku).
Hindus Napisano 27 Czerwiec 2007 Napisano 27 Czerwiec 2007 c.d.Wąsy, owszem dopuszczalne były w Wehrmachcie, ale znacznie mniejsze i nie tak bujne. O czapce polowej M43 już pisałem wyżej.
Hindus Napisano 27 Czerwiec 2007 Napisano 27 Czerwiec 2007 Wyjątkowo niestarannie wykonana replika munduru majora GD (fatalnie konwertowana bluza szwajcarska – autor nie zadbał nawet o wprowadzenie ciemnozielonego kołnierza – w końcu miała być to bluza oficerska!) – no i znowu czapka polowa M43.
Hindus Napisano 27 Czerwiec 2007 Napisano 27 Czerwiec 2007 Na te rzeczy od razu zwróciłem uwagę. Mam jednak nadzieję, że moje uwagi nie zostaną potraktowane jako złośliwości pod adresem osób biorących w tej imprezie udział, a jedynie jako wskazówki, które przydadzą się do wyeliminowania błędów przy organizacji takich pikników w przyszłości (wydaje mi się bowiem, że przydała by się przede wszystkim ścisła kontrola umundurowania biorących w imprezie udział rekonstruktorów). Żywię bowiem nadzieję, że każdemu z nas na tym forum zależy na podnoszeniu jakości naszej rodzimej rekonstrukcji.Łączę wyrazy szacunkuHindus
ober_schutze Napisano 27 Czerwiec 2007 Napisano 27 Czerwiec 2007 Mamy rok 39, i u licha wehrmacht dysponoał wtedy kurtkami M36 i żadziej modelami starszymi, ale wtedy Wehrmacht miał ciemno zielone kołnierze! Tak trudno iść do lumpeksu, kupic sukienna marynarke o ciemno zielonej barwie i obszyc?? Nu jedziemy dalej. Jest rok 39, sanitariusze wtedy broni raczej NIE nosili a już napewno nie był to karabinek mauser 98k z kompletem ladownic (swoją drogą nie łaska wyposazyc sie wreszcie w normalne ładownice? przeróbki z mosinów to NIE jest kopia ładownicy niemieckiej, to jest wielki żal niestety bo z ładownica niemiecka nie ma nic wspolnego). No i po co sanitariuszowi w 39 roku (szeregowemu zdaje sie) szelki które wtedy dostawali podoficerowie (i to nie wszyscy) piechoty?Świat jest pełen dziwów...
ober_schutze Napisano 27 Czerwiec 2007 Napisano 27 Czerwiec 2007 To już jest totalne SF ; ) Czy Niemcy w 39 naprawde byli tak słabi że armaty obsługiwała służba leśna żanadrmerii polowej (patrzac na kolor kurty)? Już pal licho kolor ale co robi żandarm w mundurze M40 we wrzesniu 39 i to przy obsłudze armaty, mając na głowie hełm M42?? Obok niego też niezły gagatek, Spodnie w camo rozmytym, które mogły sie pojawic kilka lat później dopiero, do tego czapka polowa M43 i kurtka szwajcarska (jak 95% mundurów na tej imprezie) która ma udawać coś...ciekawe co - napewno nie M36 która i tak tej seceny rozpaczy by nie uratowała. Jedziemy dalej ; )
ober_schutze Napisano 27 Czerwiec 2007 Napisano 27 Czerwiec 2007 O mamy zdjecie grupowe : )Turkusowo tam,a podobno kolor niemieckiego munduru zwie sie Feldgrau a nie FeldTurkus ale może to ja sie nie znam (naprawde jak już tłuczecie któryś rok te potworne szwajcary to nie można ich wreszcie zafarbowac?) Do tego połowa bez wstydu nosi spodnie szwajcarskie do kompletu, które już w ogóle pasują jak pięść do nosa a cały strój bardziej (bez urazy) przypomina kostium tinky winky. Wracając do merytoryczneo komenatrza. Ten który leży na 1 planie ma trzewiki i opinacze - w 1939 roku?? Wszyscy jak jeden mąż mają też nie obszyte ciemnym suknem kołnierze, typ z tyłu koło omawianego już wyżej 'oficera' ma jakiś dziwaczny plecak chyba LW a ten który stoi i 'ładuje' ma zaś szelki ale nie raczył zamiast nich kupić łopoatki czy gazpuchy, racja bo po co prawda? oficera" na przedzie omówie osobno w kolejnym poscie ; )
ober_schutze Napisano 27 Czerwiec 2007 Napisano 27 Czerwiec 2007 Zerknijmy więc na niego dokładniej, To wysoki rangą podoficer jakiejś esesowskiej dywizji! Na tyle wysoki rangą że w 39 roku nosi mundur o kroju mundurów pancerniackich ale w kolorze szwajcargrau tudzież feldturkus ale to nic (i troche mu sie zle furażerka założyła ; p). Na ramieniu widać tarcze naramienna, nie umiem po takiej focie zidentyfikować jaką ale liczy się to że JEST. Bo pierwszym tego typu odznaczeniem było ustanowione dopiero w roku 1940 (dokładniej 19 sierpnia a pierwsze nadanie miało miejsce jeszcze później) Narvikschild i on za chiny ludowe nie mógł go dostać szczególnie jako jakaś hybryda piechociarza z pancerniakiem SS... Do tego wieść gminna donosi że na innych fotach widać u niego odznaki za zniszczenie czołgów które jak kolega wyżej bardzo dobrze zauważył - wprowadzono dopiero w roku 42.__________________________________________________________Dla mnie ten piknik to był zlot szwajcarów, dziadostwa i taka właśnie wiejska zabawa, piknik rodzinny itp i nie zasługuje na miano pikniku historycznego a już napewno nie rekonstrukcji (chyba że histerycznej). Przykro mi że moja opinia jest tak negatywna bo chciałbym móc tylko chwalić tego typu imprezy a póki co wiekszość można tylko lub w większości krytykować...może kiedyś.
xsnailx Napisano 27 Czerwiec 2007 Napisano 27 Czerwiec 2007 Panu @ober_shutze to rozumiem wszystko wychodzi na cacy ?byl temat o rekonstrukcji IDF-u to tez pana wypowiedzi musialy zostac usuniete ?niestety w przeciwienstwie do kolegi @Hindus ktorego krytyka jest konstruktywna i plyna z niej jakies wnioski, to pan poprostu krytykuje wszystko jak leci zgory nadol, jest takie powiedzenie ze nie odrazu krakow zbudowano, prawda, rozumiem konstruktywna krytyke ale pan poprostu prezentuje typowe polskie zachowanie pies ogrodnika" sam nie zrobi - innym nie daJesli chodzi o mundury to rozumiem ze swiete hero colection ma monopol ?akurat tak sie sklada ze niestety jak mam sie czepiac to pozwole sobie zauwazyc ze szycie szwajcarow jest bardzie podobne do mundurow niemieckich niz to z hero - prosta sprawa maszyny szwalnicze sie zmienily przez ten czas i sciegi tez sa inne, praktycznie nie do uzyskania na nowych maszynach Pozdrawiam!
Mauser98k Napisano 27 Czerwiec 2007 Napisano 27 Czerwiec 2007 Ale szwajcar ma ten paskudny kolor... Poza tym szew idący przez środek pleców, dolne kieszenie i wogóle... Ogólnie rzecz biorąc temat oklepany na forum i wniosek jeden: szwajcar NIE nadaje się na rekonstrukcję (chyba że reko) wojsk niemieckich z okresu III Rzeszy... Co prawda mozna wstawić nowe plecy, doszyc kieszenie, zafarbować ładnie na feldgrau, ale czy koszty wtedy nie będą takei same jak koszty repliki szytej od podstaw?
xsnailx Napisano 27 Czerwiec 2007 Napisano 27 Czerwiec 2007 Rozumiem ewidentne wady kroju szwajcara, ale chodzilo mi o zasygnalizowanie pewnego faktu iz czepic sie mozna zawsze i wszystkiego.Wracajac do dyskusji merytorycznej to niestety np rygle w szwach lub ilosc uderzen igly na szwie bedzie zawsze inna w replikach, chyba ze ktos bedzie szyl na orginalnych maszynach lub poswieci czas i wiedze na przerobke nowoczesnych. nie wspomne juz o haftach usztywnieniach kolnierzy itp drobnych detalach krawieckichPozdrawiam
Juri Napisano 27 Czerwiec 2007 Napisano 27 Czerwiec 2007 w przeciwienstwie do kolegi @Hindus ktorego krytyka jest konstruktywna i plyna z niej jakies wnioski, to pan poprostu krytykuje wszystko jak leci zgory nadol,"Ekhm - a niby czym sie różnią ?? Jeden i drugi konstruktywnie krytykują błędy. jest takie powiedzenie ze nie odrazu krakow zbudowano"Pewnie, że nie, ale między Krakowem, a STURM-em za 330 zł jest różnica Jak chcecie coś robić dobrze to róbcie na całego, a nie na pół gwizdka. Problem w tym, że miałem przyjemność widzieć Wasz oddział na Wyrach ostatnich i nic się u Was nie zmieniło od tego czasu - co najwyżej orderów przybyło. Więc tłumaczenia typu Kraków" jest troszkę nieprawdziwe.prawda, rozumiem konstruktywna krytyke ale pan poprostu prezentuje typowe polskie zachowanie "pies ogrodnika sam nie zrobi - innym nie da"Nieprawda - wg. mnie nie rozumie Pan konstruktywnej krytyki. Ober_Schutze nie napisał nic z chmur" tylko wytknął Wam błędy. Jeżeli publikujecie zdjęcia - liczcie się z oceną.Jesli chodzi o mundury to rozumiem ze swiete hero colection ma monopol ?"Aleś strzelił akurat tak sie sklada ze niestety jak mam sie czepiac to pozwole sobie zauwazyc ze szycie szwajcarow jest bardzie podobne do mundurow niemieckich niz to z hero - prosta sprawa maszyny szwalnicze sie zmienily przez ten czas i sciegi tez sa inne, praktycznie nie do uzyskania na nowych maszynach"Toś mi kolego poprawił humor na cały tydzień Normalnie dobre reko" pełną gębą Co z tego, że nie ma kołnierza choćby przerobionego, mankiety nie poprzeszywane, kiszenie nie maja miechów, że szew jest na plecach, że kolor nawet nieprzefarbowany - ściegi są niby wspaniałe Pozdrawiam serdecznie - Yuri
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.