Gebhardt Napisano 17 Luty 2011 Napisano 17 Luty 2011 W2 miala sluzyc do komunikacji dywizja w gore czyli z dowodztwem armii, GO i ewent NW. Czyli sprzet dywizyjnego plutonu radiowego. Czy i w dol do poziomu pulku musialbym poszperac. Ale do tego na razie sluzyly N1. N1 byly/mialy byc na poziomie pulku (kawaleryjskiego tez mimo ze to byl w zasadzie zwiazek baonowy - ale tu szerszy rozrzut dzialanie byl istotny. Jak wiemy do tego nie doszlo i pulki kawalerii wyszly na wojne z N2). N2 na poziomie baonu.(Czasami mi sie myli ale chyba) S na poziomie kompanii. Fiku czy masz jakies dane o S by powiedziec o ich zkresie? Bo znowu zdaje sie wchodzimy na ta sama podejrzana droge zakladania ze S i S/C to to samo radio. S/C mialy rozmawiac ze soba bo sluzyly do rozmow wewnatrz plutonu i kompanii (czolgow), do rozmow 'wyzszych' byly N2/c. S zas jezeli nie mogly rozmawiac z baonem bylyby raczej bezuzyteczne wiec wydaje sie pradopodobne ze mialy inny zakres. Nie zapominajmy o N3 ktore mialy obsluzyc patrole zwiadowcze itp. I pytanie - dlaczego wiec S nie nazwano N3 i na odwrot co by sie wydawalo bardziej logiczne? Badz to czleku madry! Aha wracajac do poprzednich bredni nazwa AQ2/3 odnosnie polskiego sprzetu wyskoczyla w artykule pisanym juz po wojnie przez jakiegos pancerniaka. Wydaje sie wiecej niz prawdopodobne ze na oczy przedwojennego sprzetu nie widzial i sie zasugerowal AQ2/3 zdobyta na Niemcach. Czyli wszystko wskazuje ze Fiku ma racje, ze polskie N1 mialy nazwe modelowa AQ1 i ze AQ2 to juz model niemiecki.
41pp Napisano 17 Luty 2011 Napisano 17 Luty 2011 Aby, uporządkować dyskurs; i nomenklaturę, to mamy;W1, NDW2 +N1, armia, GO , DP.tu jest luka,N1 +N2, pułki, do baonów,W obrębie, baonów, przyjmijmy hipotetyczną" N3, kompanijną.Dobra, jak napisał fiku, to by, działało.Czyli Panie Krzysztofie, dobrze dedukuję".
41pp Napisano 17 Luty 2011 Napisano 17 Luty 2011 ...Czyli wszystko wskazuje ze Fiku ma racje, ze polskie N1 mialy nazwe modelowa AQ1 i ze AQ2 to juz model niemiecki....Określenia AQ, to wiadomo, że tylko o kant pieca oztrzaskać", jakiemuś Norwegowi się , pomyliło, a Wy , powielacie. Fakt, niemiaszki, wznowili produkcję, N1, N2, i nazwali ją AQxxxJak możecie to mnie sprostujcie.gmv
Gebhardt Napisano 17 Luty 2011 Napisano 17 Luty 2011 AQ2/2 i AQ2/3 znane sa z natury wiec nic sie Norwegowi nie pomylilo. Na poziomie kompanii mialy byc radiostacje SGdzie luka :)?Watpie by pluton radia GO czy Armii mial wiele pozytku z N1? Jak sprawdze W2 to powinno sie wyjasnic.
41pp Napisano 18 Luty 2011 Napisano 18 Luty 2011 ...AQ2/2 i AQ2/3 znane sa z natury wiec nic sie Norwegowi nie pomylilo. ... gdzie to jest w polskich WT, może jakieś kwity się znajdą, na to nazewnictwo??Pozdrawiam.gmv
fiku Napisano 18 Luty 2011 Napisano 18 Luty 2011 W żadnym polskim WT ani instrukcjach obsługi nie ma nazw fabrycznych. Te znamy z innych źródeł.41pp ma rację niemiecka radiostacja AQ2/2 ma skalę nie w falach umownych jak AQ1 tylko w MHz. Co do nazewnictwa radiostacji to zwróćcie uwagę że radiostacje N1 i N2 mają podobny zakres różnią się tylko zasięgiem więc były przeznaczone do pracy w jednej sieci ale na różnych stopniach dowodzenia. Inna literka to inna sieć i idący za tym zakres częstotliwości pracy. Zakładam że radiostacja S/C jest tu reprezentatywna pod tym względem dla radiostacji klasy S ale niekoniecznie musi być identyczna z radiostacją S dla piechoty. Planowana radiostacja N3 podejrzewam że mogła być przeznaczona do pracy w sieci N ale z mniejszą mocą.Dla przykładu schemat pracy sieci N na poziomie dywizji piechoty. Zwróćmy uwagę na to że radiostacje pracowały w dupleksie czyli nadawały na innej częstotliwości niż odbierały. Na schemacie widać też radiostację RKD pracującą poza siecią a 1939 przydzieloną dla dywizji zamiast planowanych radiostacji W2 do kontaktu na poziomie grup operacyjnych pomiędzy wielkimi jednostkami (dywizjami).Nigdzie nie znalazłem niestety planowanych zakresów pracy radiostacji W2. Jeśli byli konsekwentni jak w przypadku klasy N to zakres powinien być taki sam jak stacji W1 czyli niemożliwa była by jej praca w sieci N. Nie sugerowałbym się częstotliwościami pracy radiostacji W2L/B bo podany przez mnie model był produkcji francuskiej, doraźnie zakupiony w obliczu wojny (zresztą chyba ostatecznie nie użyty we wrześniu) i w przyszłości miał być zastąpiony polskim aparatem, którego model był już gotowy.
41pp Napisano 18 Luty 2011 Napisano 18 Luty 2011 Gebhardt; napisał;....Watpie by pluton radia GO czy Armii mial wiele pozytku z N1? ....Jestem amatorem, nie zawodowcem ale, z uwagi na ponad 20000, potwierdzonych łączności, pozwolę sobie z tym stwierdzeniem się nie zgodzić.Po pierwsze; czy powstał lepszy RX, od N1, do dzisiejszych czasów i dzisiejszej technologii lampowej" ??? Ewentualne wprowadzenie filtru Mc Coya, na pośredniej, co Holendrzy zrobili już w 33-35 roku jest sprawą drugorzędną.Po drugie; polecę do piwnicy, przytargam RBM-kę, która układowo i lampowo jest praktycznie taka sama jak N1, /poza mniejszą mocą/ , i sprawdzę w praktyce, z pomocą anteny, zarzuconej na pobliskie drzewko". Co prawda, wiek i reumatyzm, nie pozwalają mi operować kluczem", tak sprawnie jak dawniej. Ale zawsze angolskie" QLF, można zastosować, /teraz nadawaj lewą nogą/.Do czego zmierzam; jestem w stanie utrzymać , stabilną łączność , na terenie SP, a w porywach, to i VK /Australia/ sięgnę.Reasumując: Ważne kto siedzi za pulpitem", głąbowi" to nawet Gąbin , przed złamaniem masztu, też będzie za mało.Do W1, jeszcze powrócimy.W swoim czasie.PS . fiku 2V, to max, sprawdź skrzynkę, bo mi odbija"Pozdrawiamgmv
Gebhardt Napisano 18 Luty 2011 Napisano 18 Luty 2011 Zeby temat planu organizacyjnego zamknac na razie to na podstawie Chamskiego (Studium lacznosci, cz 1) i Cepy (sadze obaj opierali sie na tych samych materialach). Plan organizacji radia w polu zatwierdzony przez Szefa Sztabu Glownego w 1935: Naczelny wodz - W + W/SArmia/GO - W1/S (?x2)BK - W2/S + N1/T (?x2) + N1/SPulk kawalerii - N1/T (x2)DP - radiostacja W2/S + N1/T (x2) + N1/SPulk piechoty - N1/TBaon piechoty - N2/BPAL - N1/TDAL - N2/T (x2)Bateria art lekkiej - N2/T (x2)W PAC taka sama ilosc radiostacji ale wszystkie N1/TRozwinieciem planu byl plan wyposazenie kompanii piechoty w radiostacje S (do lacznosci z baonem) (w 1940/41) i N3 dla zwiadowcow; radiostacji jucznych dla szwadronow kawalerii (do lacznosci z pulkiem) i radiofonizacja wojsk motorowych/pancernych. Czy ktos grzebal sie Cz 3 studium? Tam ponoc wiecej o typach i rozwoju sprzetu radiowego. gdzie to jest w polskich WT, może jakieś kwity się znajdą, na to nazewnictwo??"Najwyrazniej cos nie rozumie ale dlaczego na polskich kwitach/WT mialyby sie znalezc pozniejsze niemieckie oznakowania?Poniewaz szczebel armia i GO mial rozmawiac z radiostacjami W w gore i w dol, nadal nie widze wielkiego pozytku radiostacji N1, sczegolnie biorac pod uwage to co ponizej napisal Fiku. Nie bardzo rozumie zreszta po co to meczymy skoro ani w planie ani w zyciu plutony radio tego sprzetu nie mialy posiadac. Luki, wybacz nadal nie widze. WJ mialy miec radia W2 (do czasu RKD) do lacznosci w gore i mialy N1 do lacznosci w dol, efektywnie laczac obie 'sieci'.
trufelhunter Napisano 18 Luty 2011 Napisano 18 Luty 2011 Aha - właśnie wczoraj miałem w ręku dokument o tym, że badania nad radiostacjami jucznymi N2/K zostały wstrzymane, bodajże po zbudowaniu 3 prototypów.
41pp Napisano 18 Luty 2011 Napisano 18 Luty 2011 Czyli, kolejny kwiatek", mieliśmy dobre, trza było lepsze; efekt; guzik mieliśmy.gmv
trufelhunter Napisano 18 Luty 2011 Napisano 18 Luty 2011 41 pp - argumentacja w dokumencie szła raczej w kierunku tego, co mówił Gebhradt. Teczki jeszcze nie oddałem, postaram się przepisać najważniejsze informacje i daty. Moja uwagę przykuło nieznane mi wcześniej oznaczenie N2/K" (jak qń).
41pp Napisano 18 Luty 2011 Napisano 18 Luty 2011 Kopiuj, w tym temacie, każda, poszlaka" może mieć znaczenie.Pozdrawiam
Gebhardt Napisano 18 Luty 2011 Napisano 18 Luty 2011 Dokladnie tak Trufelhunter - N2/B na biedce, N2/K na kuniu, ordnung musi byc :). Inna rzecz ze do N2/T zrobili w 1939 nowa T - naprawdopodobniej (bo mial DRZWI) byl to ten sam pojazd co N1/T wz 39, oczywicie z innymi adaptacjami wewnetrznymi. Co nota bene przypomina mi pytanie na ktore nie znalazlem zadnej udokumentowanej odpowiedzi - na czym zamontowano pierwsza partie 100 costam N1/T? Cos ktos ma/widzial?
41pp Napisano 19 Luty 2011 Napisano 19 Luty 2011 Jak zrozumiałem, to sposób, juczenia", był odmienny, natomiast sprzęt, ten sam.gmv
nikt Napisano 23 Luty 2011 Napisano 23 Luty 2011 Witam ! Panowie , czy ktoś może wytłumaczyć dlaczego na tabliczkach znamionowych elementów radiostacji N2 w rubryce TYP jak wół stoi : AN1" ? Taka kolejna mała zagadka ....
fiku Napisano 23 Luty 2011 Napisano 23 Luty 2011 AN1 to nazwa fabryczna i znajduje się na każdym elemencie radiostacji. N2 nazwa aktyczna" określające jej zastosowanie. Powinna być też gdzieś druga tabliczka z tą nazwą łamaną przez podtyp" (n2/t, n2/b), ale niekoniecznie na każdym elemencie. Z dwoma tabliczkami spotkałem się np. w nadajniku N2-ki.
nikt Napisano 24 Luty 2011 Napisano 24 Luty 2011 Tak ,rozumiem . Ale czy typ to nie przypadkiem AQ 2/4 ( w wypadku odbiornika ) ? pozdrawiam .
41pp Napisano 24 Luty 2011 Napisano 24 Luty 2011 Sprawa oznaczeń AQx/x", została już wyjaśniona i powielanie, wyjaśnień, wydaje mi się zbędnym. Wystarczy poczytać oba wątki, Łączność IIRP"Pozdrawiamgmv
nikt Napisano 24 Luty 2011 Napisano 24 Luty 2011 Uf...albo jestem ciemny albo się jeszcze nie obudziłem.Przeczytałem cały wątek i wynika z niego ,że oznaczenia AQx/x są fabrycznym oznaczeniem typu konkretnego urządzenia -które niemcy przejęli jako nazwę produkowanego sprzętu dla WH. ( zgadza się to z ogólnie dostępnymi materiałami ) N2- wiadomo co to jest . AN1 - i tu mam wątpliwość dlaczego na tabliczce nie jest oznaczenie typu AQx/x ?Panowie , z góry dziękuję za cierpliwość ;-)
41pp Napisano 24 Luty 2011 Napisano 24 Luty 2011 Bez erw", wszystko się wyjaśni, tak jak prawie z ROD-ami.......Przeczytałem cały wątek i wynika z niego ,że oznaczenia AQx/xsą fabrycznym oznaczeniem typu konkretnego urządzenia -które niemcy przejęli jako nazwę produkowanego sprzętu dla WH. ( zgadza się to z ogólnie dostępnymi materiałami )".....Według mnie dokładnie tak, i w tym wypadku chyba się nie mylę?Pozdrawiamgmv
41pp Napisano 24 Luty 2011 Napisano 24 Luty 2011 Natomiast;....AN1 - i tu mam wątpliwość dlaczego na tabliczce nie jest oznaczenie typu AQx/x ?"...Może przyjąć, sugestię Kol. fiku że, oznaczenia AN1", odnosiły się, do symboliki" wewnętrznej producenta, polskiego.Natomiast AQX/X, do produkcji, niemieckiej??gmv
fiku Napisano 24 Luty 2011 Napisano 24 Luty 2011 Mam wrażenie że już o tym pisałem ale powtórzę:AN1-nazwa fabryczna radiostacji N2/T, N2/B, N2/S AQ1-nazwa fabryczna radiostacji N1/T, N1/SAQ2/2, AQ2/3 - nazwy fabryczne nadajnika i odbiornika produkowanej przez Niemców radiostacji AQ1Nazwy N1 i N2 to nazwy aktyczne" wskazujące na przeznaczenie sprzętu a nie na jego typ. O ile np. N2/T i N2/B to były te same typy radiostacji tylko na innym środku przewozowym (taczanka i biedka) to już radiostacja czołgowa N2/C to był zupełnie inny typ sprzętu. Wszystkie te radiostacje łączyła możliwość pracy w jednej sieci (te same zakresy pracy)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.