Skocz do zawartości

Strażnicy niemieckich tajemnic... prawda czy fikcja?


kudi

Rekomendowane odpowiedzi

Pytania o strazników" są bezprzedmiotowe. To tak jak by pytać czy działają w Polsce rosyjscy szpiedzy. Zna z was ktoś któregoś z nich ???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 208
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
To prawda ,będąc na południu kraju i odwiedzając pewne miejsce spotkałem się z przypadkiem nadzoru nad danym terenem ,ale to już było tu opisane .Co ciekawe na wybrzeżu też można spotkać osoby opiekujące się miejscami ...........
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.
Pozwole sobie dorzucić swoje spostrzeżenia, otóż w dzisiejszych czasach na miano strażniaka bardziej pasuje władza.Nie mam tu na uwadze skarbów zakopanych w skrzynkach ze złotymi zastawami czy czymś podobnym, ale z faktem ujawnienia czegoś co jest troche politycznie nie poprawne", bowiem jak wiemy do dziś nie odnaleziono ciał więźniów pracujących w Górach Sowich, Lubiążu, Książu czy nawet Brzegu Dolnym. Oczywiście takich miejsc jest więcej ale te sa najbardziej rozpoznawalne dla wszystkich. Jak wygladałaby sytuacja na arenie międzynarodowej gdyby teraz ujawniono masowe mogiły z tysiącami ludzi uduszonymi z braku powietrza. Wiadomo przecież ogólnie jak zmieniła sie sytuacja polityczna po ujawnieniu Katynia.
Moim zdaniem władza pilnuje takowych potencjalnych miejsc, które stanowiły by podstawy do zachwiania się dobrych stosunków sąsiedzkich". Władza lubi spokój.
Pozdrawiam
Marek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli o to chodzi to myślałem nad tym ale od innej strony; strony dóbr kultury. Jaka była by reakca w stosunkach polsko niemieckich gdyby odkryto zbiory muzealne, dawniej należące do niemców z np. Drezna, Berlina, czy Wrocławia. Niemiecka opinia publiczna napewno naciskałaby na swój rząd aby przedmioty te powróciły do Niemiec. Strona Polska zapewne stwierdziłaby że należy to do rekompensaty po zniszczeniach wojennych. Jednym słowem sytuacja stałaby się iesmaczna" dla obydwu stron, podobna do obecnej dyskusji o wypędzonych" którą wywołała pani S. Zapewne nasz rząd zdaje sobie z tego sprawę. Być może z tej przyczyny były dawniej blokowane prace na terenie D.Ś.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tej (ostatnie 50 lat) władzy można się spodziewać wszystkiego - więc pewnie macie rację.

Jednak ja obstawiam inwigilację aparatu władzy i jego działanie a zamówienie", a dopiero na drugim miejscu dał bym schizofrenię politycznej poprawności".

A mówienie o szpiegach, czy jak kto woli strażnikach uważam za bardzo potrzebne - odsakralizowuje" to temat w społeczeństwie i czasami bardzo mocno go rozwija - ot sprawa Kwaśniewskiego czy Oleksego...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz albo jestes bardzo mlody albo cos kombinujesz ,przy bundestagu jest sekcja zajmujaca sie poszukiwaniem dziel sztuki i depozytow w europie wschodniej i napewno nie sa to panowie chodzacy na ryby poza tym jak sie tu chwalisz jestes prawie niemcem to wiesz na pewno ze bez wiedzy kripo to ty nawet do toalety nie pujdziesz.Niemcy to panstwo policyjne i nic tam sie dzieje bez ich wiedzy Poza tym napisz do nich ze potrzebujesz jakies plany np fort 4 to oni napewno nie maja a za dwa miesiace okaze sie ze sa w archiwum cuxhafen ale w tym forcie byly tylko wojska lacznosci i nic tam nie ma.Jestem pewien ze w archiwach sa plany wszystkich miast polskich razem z fantami.Drugi temat na koniec maskowaniem wszystkiego zajmowala sie 17 armia myslisz ze cale archiwum zaginelo????Skoro jestes prawie niemcem to odrub lekcje histori tego kraju zycze udanej lektury
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Waldiego,

Mam 33 lata, więc nie jestem bardzo młody. A jeżeli nie jestem bardzo młody to zgodnie z twoim tokiem myślenia muszę coś kombinować, bo jestem prawie" Niemcem. Hmmmm. Twoje rozumowanie jest bardzo proste: jeżeli ktoś jest Żydem lub Niemcem, to znaczy, że coś kominuje. Gratulacje". Jesteś niezmiernie błyskotliwy. Jak napisałem mam 1/3 krwi niemieckiej, a 2/3 ...polskiej i jestem z tego dumny. Czuję się Kosmopolakiem. Czytając jednak wypowiedzi ksenofobów wszędzie dopatrujących się szpiegów i strażników" czychających na bezbronnych poszukiwaczy, to wstyd mi, że również wy jesteście Polakami. Obywatelu państwa, które w XV i XVI w. było ostoją tolerancji, gdzie wiek oświecenie był złotym" dla nas wiekem, gdzie więcej jak inne narody mogliśmy doświadczyć i naczuczyć się, kim jesteś, że śmiesz oceniać kogoś po prznależności? Słuchaj więcej opowieści sensacyjnych, a daleko zajdziesz. Jest stare przysłowie: szukajcie, a znajdziecie". Zaś niestety my Polacy zamiast obwiniać siebie, iż nie możemy czegoś znaleźć obwiniamy innych, czyli Niemców, Żydów, komunistów, cyklistów, itd...byle nie siebie.

Pozdrawiam

Kosmopolak
Mariusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiec odpowiadajac faktycznie jestem antysemita i tego nie kryje ale uczac sie historii POLSKIEJ to nasz krol przyjol zydow dajac im prawa i wolnosc a oni w zamian dali naszemu krolowi pozyczki na obrone najjasniejszej rzeczy pospolitej na procent ale pomijam to i wracajac do wontku to templariusze kopali rozne schowki,to krzyzacy wybudowali malbork,to niemcy wybudowali wilczy szaniec etc,etc,etc przyklady mozna tu wyliczac dlugo ale zmieniajac temat czy ty ruskim bys powiedzial ze dziadek pilsudski we lwowie zakopal pare drobnych i chcesz zeby oni sobie wzieli ale to sa drobiazgi nawiazujac do ciebie nie odpowiedziales na temat kripo bundestagu i wielu innych tematow pomysl najpierw na spokojnie i zadaj sobie pytanie czy bedac niemcem byl bys swietym mikolajem????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawiązując do wcześniejszych postów waldi, można dodać - że przykłady działalności agentury nie tylko niemieckiej ale rosyjskiej, amerykańskiej, czeskiej etc. w różnym czasie wypływały, nawet w mediach (no niekoniecznie w dzienniku telewizyjnym...).

Zresztą - cóż mówić o agenturze w kraju do niedawna rządzonym przez agentów sowieckich (dziś przez ich synów...), którzy z normalne uważali współpracę z wywiadami komunistycznych służb specjalnych?
Jak słusznie zauważyli w swym raporcie z roku 1990 działacze OUN (tak tak: OUN-UPA...) - rozkład kontrwywiadu PRL doprowadził do powstania ziemi niczyjej" na której działać można bez specjalnej obawy o kontr działanie ze strony Państwa Polskiego. Nie dziwi więc nikogo bezczelność i buta ze strony sąsiadów - której przejawem jest choćby akcja ochrony nietoperzy" - skandal i przejaw rozkładu aparatu państwowego...

Strażników nie ma" - rzeczywiście - teraz mogą już chodzić w mundurach.
A tak swoją drogą (1/3 - 2/3) - łyżka dziegciu potrafi zatruć beczkę miodu...

Michał
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie.Wszyscy naczytaliśmy się kiedyś książek PP Leszka Adamczewskiego,Włodzimierza Antkowiaka, Joanny Lamparskiej,Anny Sukmanowskiej i pewnie wielu innych.Wszędzie jest coś o ukrytych skarbach i o ich strażnikach. Jak czyta się te teksty ,to fakty jakoś łączą się dość logicznie. Natomiast,gdy potem się nad tym zastanawiamy ,to nie jest wszystko takie jasne i oczywiste.Jeżeli wymienieni autorzy pisali o tym ,to musieli się oprzeć na jakiś informacjach ,a nie tylko na opowieściach i plotkach .A w sumie, to być może sama plotka o strażnikach jest ...świetnym strażnikiem.Sam nigdy nie zetknąłem się ze strażnikami ,ale może dla tego ,że nie uczestniczyłem nigdy w szukaniu podziemnej fabryki Lubiąża, Złotego Pociągu,Złota Wrocławia czy innych poważnie wyglądających w opisach skarbów.Natomiast faktem jest zamurowywanie pewnych obiektów w zeszłym roku przez Bundeswehrę,temat poruszany był tutaj:
http://www.odkrywca-online.pl/index1.php?action=forum&iletab=jedna&sub=pokaz_watek&id_forum=0&ktory=6107
A tutaj historia jednego z naszych kolegów:
http://poszukiwanieskarbow.com/Forum/viewtopic.php?t=911&start=0
szkoda ,że ta historia nie została dokończona. A swoją drogą, kilka wypowiedzina naszym forum jest bardzo ciekawych, szczególnie Pana używającego liter TN w różnych konfiguracjach.Jednak wierzący w strażników Krzysztof Mrówka - Grzebiuszka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej strony czy potrzebni w Polsce straznicy? Nasi szacowni urzednicy sami roszcza" sie o to zeby nic nie zostalo odkryte. Przegladam stare dokumenty, protokoly, niemieckie zestawienia rabunku. Wynika z nich ze byc moze niektore z przedmiotow uwazanych do dzis za zaginione bezpowrotnie mozna odnalezc. A jesli nie je same to przynajmniej wyjasnic ich losy dosc dokladnie. Kto jednak zajmowalby sie miesiacami szperaniem po archiwach polskich, niemieckich czy amerykanskich zeby amierzyc" dane dotyczace dziela sztuki? Przeciez urzednik i tak by z tego nic nie mial. A ile zachodu, papierkow...
Smutne to bardzo naprawde...
Gdyby znalazl sie prywatny sponsor chcacy powolac fundacje dla poszukiwania zaginionych przedmiotow... jest szansa bysmy wzbogacili polska kulture.
Straznicy swoja droga, miernota naszego systemu urzedniczego swoja... oba czynniki skutecznie powstrzymuja poszukiwaczy przed odkryciem skarbow"
pozdr
robert_kudelski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inna strona medalu. Schowki tworzone były przez: ekipy Grundmanna, firmy prywatne zabezpieczające depozyty ludności cywilnej, SS, policję, jednostki bojowe Grupy Armii Środek" feldmarszałka F. Schörnera. Dokumenty dotyczące tych schowków należą więc albo do zbiorów prywatnych albo państwowych. Nadzór nad tymi miejscami istnieje, czy to będzie wywiad, Bundeswera, czy inny leśniczy.
Pozdrawiam
mac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mac,

Przepraszam, ale już nie mogę... Szanuję Wasze poglądy. Jeżeli ubarwia wam to poszukiwania dodając dreszczyku emocji, to proszę bardzo. Mnie z racji tego, iż jestem empirykiem interesują fakty, a nie mity i opowieści. Jeżeli uważasz się za osobę oczytaną w sprawach II WŚ, to jak sądzę wiesz więcej na ten temat, ale nie śmiem dociekać skąd. Pewnie sam jesteś strażnikiem" :) skoro tak dobrze znasz fakty" dotyczące schowków. A jeżeli nie jesteś strażnikiem" to mając taką wiedzę (jak ci się wydaje), skoro o innych możesz pisać, iż są dyletantami, to pochwal się co znalazłeś z tych ajemniczych skarbów".

Ale póki co: kto szuka ten znajdzie. Powodzenia.

Mariusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro interesują cię fakty to dlaczego ich nie szukasz albo o nich nie piszesz ?? Potrafisz jedynie podważać opinię, ale swoich faktów nie podajesz. Ze strażnikami jest tak jak trafnie napisał Cold Pytania o "strazników są bezprzedmiotowe. To tak jak by pytać czy działają w Polsce rosyjscy szpiedzy. Zna z was ktoś któregoś z nich ???"
Pozdrawiam
mac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może to ty pochwal się Mariusz , z jaką grupą chodziłeś, lub z kim, na jakim terenie i co znalazłeś przez te 19 lat. Póki co mam wadliwości co do twojego doświadczenia w tej branży. Piszesz ze masz 33 lata, więc 19 lat temu to miałeś 14. W tym wieku to bliżej do eksploracji piaskownicy niźli odkopywania sztolni w Jeleniogórskim. Zrozumiałe jest że na eksploratora w tak młodym wieku żaden strażnik nie zwrócił uwagi. Wydaje się że przechytrzyłeś ich wszystkich chodząc do lasu z szpadlem i kilofem przez kolejne kilka lat.
Nikogo dzieciaki z saperkami ganiający po skrytkach nie interesują, aby dobrać się do skrytki trzeba sporego zespołu ludzi, sprzętu i kasy na wynajęcie koparki, fadromy czy nawet ciężarówki. Mało tego jeszcze trzeba dać w łapę temu i owemu aby nie było jakiejś zadymy z władzą , czy ogranicznikami. Nie wiem czy o takich doświadczeniach mówisz, bo wątpię abyś w tym wieku miał takie doświadczenia. Znam parę zespołów zdolnych do takich numerów, ci co nimi mogą kierować mają spore doświadczenie i takich pytań nie zadają.
PS Koledzy mówiąc o terminie ukrywania w 1942 , mają zapewne na myśli zabezpieczenie i składowanie dzieł sztuki przez lokalnych konserwatorów w tym Grundmana w tgz składnicach. To były tylko składnice , gdzie dzieła te ześrodkowano, magazynowano w miarę bezpiecznym miejscu, ale nie ukryto. Ukrywanie zabytków i dokumentów rozpoczęto na szeroką skalę w połowie 1944.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cold. Poszukiwanie skarbów" nie jest moim hobby. Zajmuję się dość przyziemnymi" rzeczami, tzn. zanleziskami w aspekcie historycznym. Moje zainteresowania istotnie zaczęły się w wieku 14 lat, jednakże z biegiem czasu doszło do tego również hobby w postaci poszukiwania stając się namacalną stroną mojego hobby. Co do chwalenia się to nie mam w zwyczaju chwalić się (zresztą to nie miejsce i czas ku temu). Jeszcze raz wspomnę, iż jestem empirykiem, więc zanim rozpocznę poszukiwania długo i dokładnie weryfikuję źródła informacji.
To w zasadzie wszystko. Wierz mi, iż nie chcę wzbudzać niezdrowych emocji. Jak napisałem szanuję wasze hobby, jednakże zmilczę senacyjne fakty" dotyczące skarbów" i strzegących ich od 60 lat w imię idei strażników".

Powodzenia
Mariusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eby nikt nie mówił o dyletanctwie...tak jestem kompletnym dyletantem w kwestii wielkich" skarbów. Ten wątek czyta się jak powieść :-)..., aż szkoda że to tylko opowieści (tak sądzę). Jezeli chodzi o strażników to mam parę pytań do fachowców. Czego mieliby dzisiaj strzec strażnicy? fabryk? przecież technologie w nich stosowane są dzisiaj bez wartości. Odkrycia naukowe? ludzie którzy ich dokonali zostali już wykorzystani. Pilnują sterty zardzewiałych starych maszyn? Pilnują skarbików dworskich? tych paru zastaw stołowych czy precjozów rodzinnych? Dobrze, może pilnują dokumentów SS czy Gestapo? one nie mają dzisiaj już takiego znaczenia jak parę lat po wojnie. Zakładam, że pilnują wielkich" skarbów, ton złota, dzieł sztuki. Ktoś tu napisał, że takiej eksploracji może się podjąć tylko duża grupa z poważnym sprzętem, dodam silna nie tylko fizycznie ale i finansowo, ponadto wsparta przez co najmniej miejscowe władze. Tego sie nie da ukryć ani wykonać w jedną noc. Wieść rozniesie się błyskawicznie w środowisku w kraju i za granicą. Po co więc strażnicy, za słabi żeby przeszkodzić, za słabi zeby zrobić cokolwiek. Nie wierzę w strażników i proszę nie rzucać kamieniami, jestem wszak dyletantem, można mnie nie czytać, ostrzegałem. A swoją droga teksty pasjonujace. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cóż - te hobby to nie religia, więc nie ma tu miejsca na wiarę, jest natomiast na wiedzę.

A pilnować warto wielu rzeczy. Z ciekawszych rzeczy do pilnowania: jakaś setka podziemnych fabryczek z zagazowanymi, zastrzelonymi lub w inny sposób zamordowanymi więźniami. No oczywiście to nie zwłoki więźniów mają wartość. Zanim zaprotestujesz mariuszku:
-dowiedz się czy fabryki takie wogóle istniały
-dowiedz się kto w nich pracował
-dowiedz się jak likwidowano fabryczki
-zastanów się - w czyim interesie jest trzymanie tej sprawy pod stołem". Mam nadzieję, że 1/3 ci w dociekaniach nie przeszkodzi...

Michał
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chlopaki...
prosze...
zauwazcie ze kazdy niemalze temat konczy sie klotnia.
do czego to prowadzi. kopia nas ustawodawcy, kopiemy sie sami.
straznicy z cala pewnoscia istnieli (i wedlug mnie istnieja). warto poczytac chociazby ksiazke loto III Rzeszy". Tam pokazano dokladny model jak dzialali opiekunowie" skarbow (archiwow, zlota, itp).
Istnieli. Zostali w poblizu skrytek by ich pilnowac.
Skor taki model funkcjonowal w Alepjskiej Reducie" to dlaczego nie na Dolnym Slasku? Model pozostawal modelem. Z cala pewnoscia funkcjonowalo to w ten sam sposob.

ale prosze juz bez klotni.
kazdy moze sie wypowiedziec ale moze czasami lepiej zamilknac niz obrzucic kogos blotem (bez wzgledu na racje).

pozdr
robert_kudelski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....Pozatym chcę stwierdzić że Forum nie jest po to aby obrzucać się błotem. Czy tak ma wyglądać integracja środowiska ? Pozatym radziłbym przed emocjonalnym wpisaniem postów zaglądnąć do regulaminu. To tylko te punkty które połamaliście:
-Zamieszczania wypowiedzi/materiałów powszechnie uważanych za wulgarne lub obraźliwe.
-"Zaśmiecania forum informacjami nie związanymi z jego przeznaczeniem.
-Świadomego wywoływania obraźliwych osobistych dyskusji oraz umieszczania wypowiedzi jawnie obrażających innych członków Forum...."

To zdaje się słowa Maca. Widzisz Kudi...czasami chciałoby się porozmawiać i wymienić doświadczenia, ale cóż: Wiedza mądrego czyni pokornym, przeciętnego zadziwia, zaś głupiego nadyma.

Dziękuję Kudi za interwencję.

Pozdrawiam
Mariusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie