Dziki Napisano 4 Styczeń 2007 Napisano 4 Styczeń 2007 Robi wrazenie, naprawde super sprawa. Gratuluje sukcesu zespolowi, ktory podjal sie renowacji :)Co teraz z silnikiem sie stanie?PS. Asia ochlon, niepotrzebnie zasmiecasz watek nikomu nie potrzebnymi, glupkowatymi komentarzami ;) Stanowisko Twoe wobec innych wielkich" eksploratorow jest znane i nie musisz sie w kolko powtarzac, dajac pretekst do kolejnej afery ;)
Mlody17 Napisano 4 Styczeń 2007 Napisano 4 Styczeń 2007 Witam i gratuluje odpalenia silnika !!!India gratuluje ksiazki, napisałaś ją i opracowałas w bardzo fajny sposób :) To co napisałaś łatwo trafia i przemawia chyba do każdego czytalnika :)pzdr Tomek
ZOCIK Napisano 5 Styczeń 2007 Napisano 5 Styczeń 2007 Gratuluję!!!Bardzo cieszy i sukces i to, że w tym wątku (prawie) wszyscy są jednomyślni. Smutno tylko troszkę, że zawsze znajdzie się ktoś taki, dla którego dołożyć innemu jest ważniejsze od treści wątku....pozdrawiam (prawie) wszystkichZocik
Heruss Napisano 8 Styczeń 2007 Napisano 8 Styczeń 2007 WitamGratuluję uruchomienia tak pięknego sprzętu i jednocześnie mam nadzieję że uda się go wrzucić do jakiegoś pojazdu, którego bedzie w stanie pociągnąć ten silniczek ;)Gratulacje HerussPS. India jedno pytanie, licze na szczerość, czy ten sprzęt został wykopany w pełni legalnie? odpowiedz na priv.
jacenty2004 Napisano 9 Styczeń 2007 Napisano 9 Styczeń 2007 Jak dla mnie jest to ostatnia rzecz, która powinna w tym temacie wszystkich obchodzić (biorąc pod uwagę popaprany kraj w którym żyjemy )Ktoś wykonał fantastyczną robotę z której należy się cieszyć i trzeba mieć nadzieję ,że ten silnik pozostanie u nas i nie zniknie gdzieś nagle zamieniony na ojro .
jacenty2004 Napisano 10 Styczeń 2007 Napisano 10 Styczeń 2007 takiemu facetowi dałbym od razu medal i zrobił go szefem tej instytucji w której wykonał taki numer ,bo to oznacza ,że jest prawdziwym pasjonatem ,a nie zwykłym urzędasem i będzie dbał o zabytki.
polsmol Napisano 10 Styczeń 2007 Napisano 10 Styczeń 2007 Jest mało prawdopodobne aby ktoś sie chwalił takim znaleziskiem gdyby było nielegalne. Musiałby być skrajnie ....... albo mieć traaaaaakie plecy, ale w demokracji nawet najlepsze plecy mają swój koniec ;-)
Heruss Napisano 10 Styczeń 2007 Napisano 10 Styczeń 2007 Jacenty sorry ale dla mnie ktoś co coś ukradł to poprostu złodziej i tyle.Polmos, jak narazie nei doczekałem się odpowiedzi Indii...i pewnie nie doczekam.pozdroHeruss
kokesh Napisano 11 Styczeń 2007 Napisano 11 Styczeń 2007 Panowie spoko ,zdrowie dyletantów . Jest silnik ,gada ,i to sie liczy . Pozdro...
jacenty2004 Napisano 11 Styczeń 2007 Napisano 11 Styczeń 2007 Co racja to racja. Żul który wczoraj grzebał w śmietniku to też złodziej bo śmietnik jest mój :)Powinienem pójść i obciąć mu rękę, bo w domu wprowadziłem po pijaku takie prawo, ale ostatecznie doszedłem do wniosku że teraz jestem trzeźwy i szybko to idiotyczne prawo zmieniłem na nowe ...a szukaj sobie biedny żulu w moim śmietniku może coś ci się przyda z tego co wywaliłem do zniszczenia i mnie zupełnie nie interesuje.
asia Napisano 12 Styczeń 2007 Napisano 12 Styczeń 2007 India daj sobie luz.Od pytania Herussa do donosu sławnego poszukiwacza Stugów, dzieli cię tylko krok.
kokesh Napisano 12 Styczeń 2007 Napisano 12 Styczeń 2007 Legalnie wydobyte sprzety gniją pod murami muzeów,a co lepsze są odsprzedawane kolekcjonerom z całego świata ,legalnie .... Zresztą trzeba to wkońcu powiedzieć że na tym forum 90% rzeczy jest nielegalne, od znalezionej wykrywaczem boratynki po garnki z monetami bo i takie są.Więc skończmy tą niepotrzebną gatkę i cieszmy się że są wśród nas ludzie którzy potrafją takie żeczy wyremontować i mają w tym pasje.Osobiście mam większą radoche z tego silnika na forum , bo wiem że jest u kogoś i to na chodzie ,niż z kupy złomu pod muzealnym parkanem.Więc może to dużo lepszy sposób na ratowanie zabytków ,tylko nikt tego nie chce głośno powiedzieć. Pozdro...
oksio Napisano 12 Styczeń 2007 Napisano 12 Styczeń 2007 Wybacz Kokesh ale chyba stare bajki opowiadasz :-)Albo zapomniałeś opowiedzieć o pośrednikach :-)pozdr
kokesh Napisano 12 Styczeń 2007 Napisano 12 Styczeń 2007 Może i stare ,tylko czegoś tu nie rozumiem,jak znajdę boratynkę albo małzerka to jest OK. nikt nie krzyczy ;czy pozwolenie na wydobycie miałeś!!! .Ale jak jakiś sprzęt na gąsienicach to afera. Od czego to zależy,Od gabarytów???Czy od tego że można za takie coś szarpnąć niezłą kase.Tak ,tak,zasada psa ogrodnika ,dlaczego on wydobył a nie ja,i co z tym zrobił pewnie sprzedał ,złodziej jeden ,takie to jest właśnie myślenie .A złodziejstwem jest już ta boratynka, jeśli byśmy mieli być uczciwi ,ale my pewne rzeczy tolerujemy a pewnych nie.Może za sprawą kilku,, mądrych i sprawiedliwych'' na tym forum ? Doprawdy nie wiem . Pozdro...
oksio Napisano 12 Styczeń 2007 Napisano 12 Styczeń 2007 Co do ogrodnictwa to znam się na różach . Co do prawa to znam trochę KK .A do reszty to może i jest podwójna moralność ale dlaczego pasjonaci maja tracić bo ktoś tam robi wykopki na zamówienie ( nie pisze o konkretnym przypadku) za szmal.pozdr
jaca2003 Napisano 12 Styczeń 2007 Napisano 12 Styczeń 2007 Oksiu wiesz jak się nazywa człowiek co za własne pieniadze jedzie 300 km tarza sie w błocie i w deszczu przez kilka dni wywala swoją kase na to tarzanie i g... z tego ma(poza satysfakcją)Wiec nie dziw sie teraz ze nikt takich ludzi nie traktuje powazniePozdrawiam
oksio Napisano 12 Styczeń 2007 Napisano 12 Styczeń 2007 Wiem Jaca ! Są tacy co jadą kilka tysięcy kilometrów by oberwać kulkę lub paskudna ranę i po powrocie mówią o nich że byli najemnikiem .Taki kraj :-(
huk 100 Napisano 12 Styczeń 2007 Napisano 12 Styczeń 2007 Gratulacje india – zazdroszczę ci !!! wiele bym dał abym mógł pogrzebać przy takim sprzęcie a później usłyszeć jak pracuje –kiedyś przeżyłem podobną historię-chociaż wszyscy łącznie z moim ojcem radzili mi żebym sobie dał spokój –że nie dam rady – jakież ich było zdziwienie kiedy usłyszeli pomruk silnika z szopy-wtedy przyszli i z drwiną w głosie powiedzieli He He na pewno długo nie pochodzi-pozdrawiam naprawdę gorąco-ci co tego nie przeżyli nigdy tego nie zrozumieją
Heruss Napisano 13 Styczeń 2007 Napisano 13 Styczeń 2007 A świstaK.i dalej zawijają ojro w sreberka.......meeeeeeee Nadal nie otrzymałem odpowiedzi na jasno postawione pytanie. Jak ktoś wyżej napisał o kablowaniu ...ludzie nie chciejcie żeby ja zaczął pisać kto z tych świątych " na forum kabluje i co komu za kłody pod nóżki rzuca...Nie mam na tyle chamstwa w sobie żeby cytować na forum prawdziwie chamskie teksty...ludzi z ranży" jak to mówią o sobie.Dobra India nie odpowiadaj, już odpowiedziałaś, nie odpowiadając.HerussPS. Pozdrawiam wszystkich serdecznie ...;)
tiaret Napisano 13 Styczeń 2007 Napisano 13 Styczeń 2007 Heruss- ty naprawdę masz kompleks ojro" i donosicielstwa"...a myśląłem że to tylko plotka. musiałeś sie nieżle kiedyś sparzyć ...tiaret
DTH Napisano 14 Styczeń 2007 Napisano 14 Styczeń 2007 Herrus: a dlaczego nie zadajesz tego pytania, przy np. kazdym watku w dziale Nasze Odkrycia"? Dlaczego nie zadasz dowodow legalnosci kopniecia np. bandenkampfabzeichen, czy jakiegos ryngrafu Feldgendarmerie, ktore w Twoim mniemaniu wsiada w pociag do Berlina i odjada? Widac nie boli Cie zasada, tylko ciezar kasy i skala przedmiotu. Skoncz wiec z ta tania donkichoteria, bo prawo w tym kraju i w tej materii jest bandyckie, a poza tym, poki co, brak i sil i srodkow, zeby cokolwiek reanimowac na przyzwoitym poziomie. Pokaz mi placowke, ktora w tak krotkim czasie uruchomi cos takiego, jak ten silnik, albo w ogole cos uruchomi (chlubny wyjatek SdKfZ z Tomaszowa, ale tylko dlatego, ze byl kompletny) . Ciekawe, czy ten slynny wrak Heinkla" kiedys (a jesli, to kiedy)tak zamruczy".To kosztuje. Pieniadze i serce wlozone w prace i o ile z pierwszym w prywatnych rekach bywa roznie, to drugiego nie mozna odmowic. A placowkach panstwowych najczesciej nie ma ani pierwszego, ani drugiego.
Heruss Napisano 14 Styczeń 2007 Napisano 14 Styczeń 2007 DTH prosta odpowiedź bo ludzi z podforum asze odkrycia " nie sra..ą na siębie i nie opluwają się nawzajem. Nikt nie będzie podpierdalał nikogo za jakąś marną odznakę czy blachę a pewnie nie wiesz co się dzieje z grubym zwierzem...widziałeś nagonkę na forum szkoda że nie wiesz jak było naprawdę i jak jest...;( smutne to jest nasze stowarzyszenie założyliśmy właśnie po to żeby kopać i działać w pełni legalnie...ale Polska to taki dziwny kraj że jak ktoś stara się zrobić cokolwiek legalnie to jest wyklęty" ...łatwiej coś pod...rdolić nocą lub nad ranem. Co do Heńka pytaj się ludzi co się tym zajmują, czyli Gdańskiego Bractwa Historii Wojskowości. Tiaret-każdy ma jakieś kompleksy ;) ale jak narazie na tym forum widać że wierchuszka ma kompleks świętości" i kompleks na punkcie jegomościa Warsa...;)Ja poprostu mam proste zasady albo jesteś z nami albo przeciwko nam...Poste i przejrzyste.Serdecznie pozdrawiamHeruss
liha Napisano 14 Styczeń 2007 Napisano 14 Styczeń 2007 witam:)) przede wszystkim India gratuluję Tobie i Twojej ekipie , ciągla mnie to zadziwia :)))--żeby po tylu latach uruchomić silnik --- no czapki z głów:))) pozdrawiam. Kolego Heruss ----- a co ciebie tak te ojro kolą w oczy???? , wszystkie twoje wypowiedzi są podszyte jakąś paranoiczną manią prześladowczą.Człowieku przestań szczuć i prowokować ludzi w pełnym przekonaniu , że coś jest kombinowane , a ty jeden stoisz na straży ładu i porządku.Bo nie bardzo ci to wychodzi choć jak przypuszczam intencje są jak najlepsze. pozdrawiam, gratulując , oraz doradzając napicie sie czegoś uspokajającego.liha
Dziki Napisano 14 Styczeń 2007 Napisano 14 Styczeń 2007 Nawiasem mowiac pojecie skali przedmiotu" jest zasadnicze, bo liczy sie cos takiego jak wartosc historyczna - boratynka czy mauzer sa powszechne. Rzecz opisywana w tym watku i paru innych, nie.Pytanie o legalnosc jest chyba zasadnicze, ale widze ze tutaj roi sie od kowbojow ktorzy mawiaja ja jestem prawem", czy ie podoba mi sie to nie bede przestrzegal". India nie musi odpowiadac, bo mamy przeciez demokracje. Badz co badz, przedmioty o wiekszej wartosci historycznej nie sa wlasnoscia znalazcy, co niektorzy proboja wcisnac na forum ze tak niby powinno byc. Mimo srodkow wydanych na wydobycie itp. To jak cudzy portfel, ktory wpadl do studzienki - natyramy sie zeby go wyjac, ale to nie znaczy, ze on jest nasz. Ludzie, ktorzy tak robia dzialaja poza prawem i sa zwyklymi zlodziejami, i nie kreujcie ich na obroncow historii. Wielu ludzi zapomina, ze nie sa to akcje non profit tylko dzialania nastawione tylko i wylacznie na wlasny zysk. Szkoda, ze zaspokajany ze wspolnej puli. (Zeby nie bylo, slow o zlodziejach nie kieruje do nikogo personalnie, tylko mowie ogolnie).Co do niszczejacego sprzetu w polskich muzeach - czemu by nie zrobic tak jak robi sie w zoo w Gdansku - gdzie grupa ludzi z zewnatrz wspiera i opiekuje sie konkretnym zwierzakiem. Mozna takie cos zrobic w Muzeach. Tylko czemu to nie przejdzie? Bo wielu ze szlachetnych obroncow historii" palcem nie tknelo bys czegos co nie przyniosloby im wlasnego interesu, a bylo dla dobra ogolu.Nikt im nie broni materializmu, kazdy ma do tego prawo... Ale wtedy niech nie zapominaja tego co wczesniej napisalem, zapomniany sprzet nie jest ich i nie moga nim dysponowac.Jaca -> przyklad ze smietnikiem jest chybiony i bez sensu. Smietnik to miejsce gdzie wyrzuca sie niepotrzebne odpadki, cos czego juz nie chcesz, wiec nie ma przeszkod zeby wzial to ktos komu dana rzecz moze byc np. potrzebna.PS.Nie pytajcie mnie o to kto ocenia co ma jakas wartosc historyczna, bo to kto ocenia i jak wie kazdy rozsadny dorosly czlowiek. Tak samo dostrzega roznice pomiedzy np. ryngrafem zandarmerii a np. czolgiem. Owszem, jest wiele rzeczy co do ktorych mozna miec watpliwosci, ale w przypadku przedmiotow opisywanych niejednokrotnie na tym forum takich watpliwosci nie ma.PS.2Zastanawia mnie czemu Asia nie dostal jeszcze kartki - jej posty, a przynajmniej ostatni to zwyczajne szczucie, bez zadnej wartosci merytorycznej.Mam nadzieje, ze nikogo nie urazilem. Pozdrawiam!
jaca2003 Napisano 14 Styczeń 2007 Napisano 14 Styczeń 2007 Kol Dziki po pierwsze primo nie Jaca ale Jacenty.Po drugie primo widac nie zrozumiałes postu Jacentego bo dokładnie na przykładzie smietnika opisał sytuację w gronie myśliwych na wielkiego zwierza.Jak coś wyrzucam(w domysle próbowałem wyrwac ale się nie udało albo nie zdarzyłem sprawdzic namiaru (czyli nie wiem co w dołku jest)aktoś mój śmietnik ruszy to trzeba goscia zaszczuc.Przykład Grzegorzew.Pewna Fundacja bardzo sie tym interesowała ale sie nie dostała do dołka juz kilka lat temu.Wiec teraz wytoczyła wielkie działa i dalej na debili którzy nie chca ojrów a nawet te mityczne ojry wala z własnej kieszeni.Fakt tak się nie robi.Tacy to zboczeńcy.Takich trzebaby pozamykac aby nie szkodzili idei.A skoro sami szczuc nie moga bo sa na cenzurowanym wiec szczuja przez innych.Najgorsze jest to ze mają tak wielu zwolenników czyli ludzi którzy wola ojry z zachodu niż cos w Polskim muzeum.Co do pojazdu z którego pochodzi silnik to czy ktoś moze wie kto go wydobył?Bo z moich wiadomosci wynika że India(przy całym szacunku dla Osoby Indii) tego nie wydobyła ale zupełnie ktos inny ale równiez lubiany.I moim zdaniem kol Heruss właśnie tego chce aby okreslic kto i w jaki sposób to wydobył.Bo wtedy cały ten watek nabiera innego wydzwieku.Popieramy lewiznę(co polakom nieobce jest)a potepiamy legala.Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.