Skocz do zawartości

Schrony SGO Narew


victor

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 486
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Obiecane fotki schronu na Pniewie - wschodni skrajny odcinek obsadzany przez 33PP - dozorowo patrolowy

Z tego co wiadomo stacjonował tam we wrześniu II Batalion 33PP

Schron jak widać pobudowany z betonu i tłucznia jak zwykle używanego do konstrukcji schronu gdzie niegdzie kilka prętów stalowych.

Po wstepnych oględzinach trudno ustali czy posiadał strop będąc niepełnym prostopadłościanem czy też miał same ściany.
Dół dość spory, część betonu na pewno przyswoili sobie autochtony do budowy chałup po wojnie więc trzeba by poprowadzić parce archeo ale chyba dopiero na wiosne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tej focie widać pręty zbrojenia dość cienkie więć trzeba się dobrze przyjżeć.

W związku z tym, że obiekt jest nie znany jak też i jego historia powstania; pozwoliłem sobie na małe śledztwo poparte informacjami pisanymi, rozmowami z miejscowymi, dowodami rzeczowymi oraz pewną chipotezą która pozwoli wyjaśnic inne fakty opisane w tym wątku.

Przed IIWW Narew jak rzeka używana była w bardzo szerokim zakresie jako arteria transportowa, na planowane miejsce bydowy schronó na odcinku St. Łomża - Pniewo drogą wodną dowieziono materiały potrzebne do budowy - piasek, cement, tłuczeń, stal, narzędzia etc. Pzry budowaniu schronów nadzór prowadził żolnierz oficer po kursie inżynieryjnym lub wogóle z wykształceniem etchnicznym rzadziej cywil (stąd opowieść miejscowych o tym, że prace były prowadzone pod nadzorem żołnierza - mógł być rezerwistą czemu nie stąd starego żołnierza. Na place budowy od rzeki materiały doworzono po torach koleji wąskotorowej ciągiętej przez konie (tak łatwiej bez konieczności organizowania ciężkiej lokomotywy - koń w każdym gospoarstwie a nawet dwa) Stąd znajdowanie podkładów kolejowych daleko od stałych linii.
Albo było już za późno - 1.09.1939 albo nie dowieziono potrzebnej ilości materiałów byc może potrzebnych gdzie indziej stąd konstrukcja na miarę (tyle krawiec kraje ile materiał staje)
Tak samo na odcinku Wizny tam też materiały w tym kopuły przypłyneły drogą wodną skąd rozwiezione zostały pod konkretne miejsca.

Lepszego wytłumaczenia nie mam chyba, że ktoś ma inną ciekawą teorię lub materiały ją potwierdzające.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podkład kolejowy znaleziony przy w/w schronie co może potwierdzić,że raczej plac budowy był zorganizowany i pod czujnym okiem a nie jak mówiono, ad choc skrzyknięto się, że jakiś wieśniak etc itd itp - bajka po proostu!!

wszystko było zaplanowane ale z powodów w/w lub dodatkowo innych schron nie powstał taki jaki miał być w pierwotnym założeniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak samo na odcinku Wizny tam też materiały w tym kopuły przypłyneły drogą wodną skąd rozwiezione zostały pod konkretne miejsca". Ależ oczywiście, tylko skąd i na czym te kopuły przypłynęły? Może jednak zostały zrzucone na spadochronach? ;-)

Teraz na poważnie. Cytat z relacji kierownika budowy schronu dowodzenia odcinka Wizna" na temat kopuł: Dostarczane były do najbliższej stacji kolejowej. Ze stacji kolejowej transportowane były dużymi wozami konnymi - przeważnie sprzężono kilka takich wozów i kilkanaście koni. [...] Kopuły były szczelnie okryte plandekami".

Pozdrawiam

tko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Barki kolego barki toż flisacy na balach nie spławili, a barki do późnych lat 80-ych po brzegach calej Narwii się walały...w Łomży, Nowogrodzie etc.. a ile jest zbudować rampę + bloczki i kilka koni które bez problemu taką kopułę z barki zdejmą, po prostu czysta fizyka...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie