herbstnebel Napisano 8 Październik 2007 Napisano 8 Październik 2007 ominely ich akcje po ktorych NSZ zasluzyla sobie na miano organizacji bandyckiej" - rozumiem, że to jest napisane tak, że juzw czasie wojny NSZ była bandycka, Ci żołnierze przyszli może w jakimś 44roku tam już do andyckiej" organizacji?To bardzo ciekawe i dziwne jest dla mnie. Zawsze mi się wydawało, że PRL robił szum i dym zawsze i wyłącznie w okół akcji NSZ podejmowanych przeciwko władzy ludowej, pod koniec i po wojnie. I wtedy zaczęła być andycka"... (tak, wiem - zabijali pewnie i niewinnych ludzi żeby nikt nie zdradził obozów, itp - nie wracajmy do tego..)
Walenty Napisano 9 Październik 2007 Napisano 9 Październik 2007 Przyjacielu herbstnebel! Moim zamierzeniem na tym forum nie jest prostowanie historii pod czyjes gusta czy potrzeby. O NSZ pomimo najszczerszych checi nie idzie sie inaczej wypowiedziec.Nie napisalem nic ponad to, co zostalo do tej pory o tej organizacji napisane.Rozumiem,ze jestes czlowiekiem dla ktorego wlasne?" przekonania sa wazniejsze od faktow.Jezeli fakty nie pasuja do twoich przekonan,to tym gorzej dla faktow.Prawda? Chce pisac i czytac o historii naszego kraju i nie tylko.Jestem otwarty na kazda merytoryczna dyskusje w temacie w ktorym wezme udzial.Przekonywanie kogos do jakichs tam pogladow pozostawiam ludziom zajmujacym sie tym na codzien np: proboszczom.
herbstnebel Napisano 9 Październik 2007 Napisano 9 Październik 2007 Ach Walenty, nie neguje tego co napisałeś.... po prostu się zdziwiłem trochę. I nie są to za bardzo moje przekonania", itp... Zawsze jednak jak jest awantura o NSZ, to się wyciąga to co zrobili już władzy komunistycznej - masowy opór. więc merytorycznie spytałem, czy jeszcze w czasach głębokiej wojny NSZ była już nazywana bandycką? Przez kogo - może przez gestapo??
wulfgar Napisano 9 Październik 2007 Napisano 9 Październik 2007 Ech Walenty. Ja rozumiem jesteś przekonany do swoich faktów". Skąd ta pewność że fakty" były takie. rozumiem że wszystko co napisane ,niezaleznie przez kogo i kiedy jest faktem". zarówno to co napisano w ygrysku" z lat 70 tych jak i po 90 roku. Np kiedyś faktem było że Katyń jest dziełem Niemców i 17 września Armia czerwona wyzwoliła ludy zachodnej bialorusi i ukrainy. To były fakty. pozatym jak ktoś nie moze mieć własnych przekonań? no chyba są one na podstawie faktów? czyż nie?
Walenty Napisano 9 Październik 2007 Napisano 9 Październik 2007 Okazuje sie,ze kolega herbstnebel dlatego nie rozumie pewnych spraw bo nie odrobil pracy domowej.Poprostu nie zapoznal sie jak do tej pory z programami jakie byly gloszone przez ugrupowania polski zbrojnej,polski podziemnej,tej lesnej.Co glosila AK,a co AL,o co chodzilo BCH i wreszcie co swoimi dzialaniami chcialo osiagnac NSZ,ktore glosilo:Tylko pod tym krzyzem, tylko pod tym znakiem...itd.Odnosnie faktow,to wejdz prosze na strone NSZ i sprawdz czy oni neguja zbrodnie,ktorej sie dopuscili mordujac zolnierzy z oddzialu Tadka Bialego.Napisz mi prosze,uswiadom mnie za co tych ludzi NSZ wyslal na tamten swiat.Kto w koncu spacyfikowal wies Wierzchowiska jak sobie dobrze przypominam nazwe tej lubelskiej wsi. Dlaczego nikt w polsce nie stawia zarzutow zbrodni na narodzie polskim AK owcom,czy innym?Na naszej stronie wypowiadali sie juz na ten temat inni przede mna i nie chce sie powtarzac.Nie bede nikogo przekonywal,bo poprostu wdawalbym sie w klotnie i walczyl z waszymi/niech wam tak bedzie pogladami/,a mnie o to nie chodzi.Opisalem wam o akcji BALON i o tym chcialbym uslyszec.Przyznaje wam prawo do wlasnych pogladow z nadzieja,ze wy ich mi wciskac nie bedziecie.Przeczytajcie sobie jeszcze raz to co napisalem i zauwazcie,ze tam jest brak moich pogladow.OK?
wulfgar Napisano 9 Październik 2007 Napisano 9 Październik 2007 AK i zbrodnie na narodzie Polskim? no to mnie powaliło, Tzn Gl/AL majac te odziały io liczebnosci kanapowej ( okreslenie Marka Edelmana-członka GL) które akurat najmniej zajmowały sie walka z Niemcami a wiecej rozpracowywaniem podziemia zaliczasz do reprezentacji Narodu Polskiego...A zlikwidowanie tzw odzialu Tadka Białego który był jawną agenturą sowiecką na tym terenie i zajmował sie głownie rabunkami , morderstwami i gwałtami na okolicznych chłopach to zbrodnia. no cuda...Jeszcze napisz że powstańcy Warszawscy likwidowali żydów (za to oczywiście że byli żydami)jak to napisała jedna z gazet nie tak dawno temu.
acer Napisano 9 Październik 2007 Napisano 9 Październik 2007 ...A zlikwidowanie tzw odzialu Tadka Białego który był jawną agenturą sowiecką na tym terenie i zajmował sie głownie rabunkami , morderstwami i gwałtami na okolicznych chłopach to zbrodnia. no cuda...Jeszcze napisz że powstańcy Warszawscy likwidowali żydów (za to oczywiście że byli żydami)jak to napisała jedna z gazet nie tak dawno temu.Ech, nie chciało mi się już pisać, ale jest tu parę pewnych nieścisłości Wulfgar.Oddział Tadka Białego" zawędrował na Kielecczyznę pod wieś Rząbiec (6 km od mojej klawiatury) z Miechowskiego, gdzie rzeczywiście nie miał absolutnie popracia miejscowej ludności. W okolicach Rząbca - (dokładnie gdzie nie będę podawał bo pewni goście w lesie nam są niepotrzebni) doszło do spotkania z grupą sowieckich skoczków spadochronowych dowodzonych przez Iwana Karajewa.Czemu zatrzymali się w lasach w pobliżu Rząbca ? Bo akurat tamten rejon miał wybitnie jakbyście to powiedzieli zapatrywania czerwone i lewicowe", podobnie jak dwie inne pobliskie wsie. W tym tez rejonie działał oddział AL Garbatego". Dla odmiany kilka kilometrów dalej Włoszczowa była wybitnie AK-owska, a okolice na północ - Oleszno, Lasocin ( ludzie w temacie wiedzą o co chodzi) były wybitnie o prawicowych poglądach, tam stale operowały oddziały NSZ - Żbika" tu przypominając.Traf chciał, że patrol Brygady Świętokrzyskiej natknął się w pobliżu wsi na Gwardzistów" - siły były nierówne, więc NSZ-wców pojmano i poddano przesłuchaniu na okoliczność Brygady Świętokrzyskiej, która stacjonowała 25 km dalej.Wieści szybko doszły do Bohuna" i zarządził atak na obozowisko Gwardzistów" i Rosjan. Z 1000 osobowym oddziałem NSZ w walce szans wielkich niebyło i Gwardziści szybko ulegli - część zginęła w krótkiej walce, część poddano sądowi polowemu i rozstrzelano. Nie jest wiadome jaki dokładnie los spotkał będących tam Rosjan, są pośród miejscowych ludzie twierdzący, że część jednak nie padła w walce czy egzekucji a wydano ich Niemcom. Jak było dokładnie nie wiadomo, nie ujawniono szczegółów ekshumacji po wojnie padłych Czerwonych".Sam Tadek Biały" z kilkoma ludźmi uszedł obławie i po dwóch dniach dołączył do Brygady AL na Świniej Górze.Na początku lat 90' włądze samorządowe Włoszczowy chciały usunąć pomnik Gwardzistów" upamiętniajacy zdarzenie co wywołało co ciekawe gwałtowny opór miejscowych mieszkańców wsi Rząbiec, wykazujących inny punkt widzenia na ówczesne wypadki.Pomnik stoi do tej pory. Kiedyś wrzucę zdjęcia.
acer Napisano 9 Październik 2007 Napisano 9 Październik 2007 Balony to nie surrealizm Wulfgar -Balony z ulotkami faktycznie wysyłano nad Polskę z Niemiec Zachodnich i z Bałtyku, w kronikach MO i MBP odnotowano takie przypadki.Balony co ciekawe wysyłano też nad Ukrainę (oczywiście chodzi o UPA) z Cypru jak dobrze pamiętam i nie są to bajki.Ja nie byłbym tym zdziwiony. Aczkolwiek bardziej prawdopodobne byłoby wysłanie samolotów ze skoczkami spadochronowymi, co np. miało miejsce na rzeszowszczyźnie.Na razie nie mam więcej czasu pisać.
wulfgar Napisano 9 Październik 2007 Napisano 9 Październik 2007 co do tego Acer Zgoda Ale balony z zaopatrzeniem z Anglii to wybacz...Dorzuce jeszcze że po ucieczce Światły na zachod Amerykanie też z bornholmu wypuscili setki balonów z wydrukowanymi jego zeznaniami w kierunku Polski.
wulfgar Napisano 9 Październik 2007 Napisano 9 Październik 2007 acer : jeszcze co do Rzombiec ( Rząbca?) mam też nieco inną relację:Na początku września 44 roku sztab Brygady otrzymał raport wywiadu o zaplanowanej koncentracji leśnych oddziałów sowieckich oraz Alowskich w celu zniszczenia sił NSZ. 8 września, zmęczeni całonocnym marszem, żołnierze Brygady zakwaterowali się we wsi Rzombce. Po około dwóch godzinach wysunięte patrole raportowały o wykryciu dużego ugrupowania komunistycznego. Jednocześnie doniesiono, że wysłana do młyna drużyna została otoczona i rozbrojona.Dowódca Brygady natychmiast ogłasza alarm bojowy i żołnierz, choć zmordowany forsownymi marszami, bezzwłocznie rusza do akcji uwolnienia i pomszczenia towarzyszy broni. Wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że tylko szybkość i sprawność może zapewnić powodzenie akcji. Po godzinie, zgrupowanie Tadka “Białego” oraz oddział sowieckiego wywiadu wojskowego pod dowództwem I. Karawajewa zostają otoczone. Wywiązuje się gwałtowna i bezpardonowa walka. Furia natarcia Brygady jest tak wielka, że po nie całej godzinie, komuniści się poddają i to pomimo świetnego uzbrojenia w broń ciężką, granatniki, miotacze min itd. Złapany wcześniej patrol ppor. Sanowskiego stał już w momencie ataku nad wykopanymi dołami, oczekując na egzekucję.Zdobyto duże ilości broni i amunicji oraz archiwum sowietów. Tam znalezione meldunki jeszcze raz potwierdziły rolę komunistów w lasach – niszczenie we wszelki możliwy sposób partyzantów AK i NSZ. Przygotowanie listy wszystkich tych, którzy byli po stronie polskich patriotów, wliczając w to ludność udzielającą gościny i prowiantu, terroryzowanie społeczeństwa a szczególnie uchodźców z Warszawy itd.Pod wieczór, przed ołtarzem polowym, żołnierze Brygady dziękowali Bogu za udaną akcję oraz polecali Mu dusze poległych w boju. Do mszy spontanicznie przyłączyła się ludność Rzombca, dziękując za rozbicie komunistycznej bandy, która przez dłuższy czas terroryzowała okoliczne wsie. Po uroczystościach rozstrzelano 4 jeńców, którym udowodniono pospolity bandytyzm. Tej samej nocy, większość pojmanych komunistów próbowała ucieczki, korzystając z zapadających ciemności. Tylko niektórym to się udało, reszta zginęła w ogniu karabinów maszynowych i granatów eskorty.
AKMS Napisano 9 Październik 2007 Napisano 9 Październik 2007 Wulfgar, nie obraz sie, ale Ty juz nie potrafisz patrzeć na ten temat obiektywnie. Nawet jak probojesz to wychodzi groteska. Rozumiem Twoje poglady ale drazni mnie fanatyzm. A Ty własnie ten fanatyzm przejawiasz. Gdyby w Twojej opowieści zamienic miejscami NSZ" i komunisci", to wyszedłby piekny i jakże barwny czerwony" meldunek z lat 1944-1956...Ps.A z tym rozwaleniem jeńców podczas proby ucieczki, to juz w ogole przegiąłeś. Ty w to wierzysz, prawda?
wulfgar Napisano 9 Październik 2007 Napisano 9 Październik 2007 No jasne. Natomiast ty AKMS jak zwykle masz obiektywne spojrzenie.
wulfgar Napisano 9 Październik 2007 Napisano 9 Październik 2007 poza tym to byl cytat ze wspomnień o ile pamietam z ksiązki Żołnierze wyklęci". Natomiast rozumiem że aby byc obiektywny to musze cytować relacje opisywane przez gigantów prawdomówności w z dziejów walk MO i SB" jako wiarygodne. Dla ciebie moze to być fanatyzm czy jak tam zwał.
AKMS Napisano 9 Październik 2007 Napisano 9 Październik 2007 Heh, własnie to co napisałes brzmi zupełnie jak relacje z dziejów walk MO i SB". Czy Ty tego nie widzisz?No i czym różnia sie wspomienia zolnieza NSZ od wspomnien funkcjonariusza UB albo żolnieza SS, aby mozna bylo powiedziec, ze jeden klamie a drugi mowi sama prawde?
AKMS Napisano 9 Październik 2007 Napisano 9 Październik 2007 Co decyduje, że wspomnienia milicjanta sa czerwona propagandą" a wspomnienia NSZ-owca sa jedyna i bezdyskusyjna prawdą"?
wulfgar Napisano 9 Październik 2007 Napisano 9 Październik 2007 No takim porownaniem dałes swiadectwo.Mniej wiecej tym czym róznia sie świadectwa człowieka uczciwego od złodzieja, klamcy od oszusta, oczywiscie i ten i ten powie, że ma swoja prawdę. Jesteś juz duzy chlopiec i potrafisz chyba rozróżniać kto jak żyl i czym żył. Ja wierze tym ludziom dla ktorych te a nie inne ideały były wartoscia i ktorzy dowiedli tym calym swym życiem. Ty wierzysz innym. ok. Żyłeś przecież 40 lat w systemie ktory mówił cała prawdę zawsze wiec nie dziwie sie że inaczej nie potrafisz juz odróżniać. To smutne. ale jeszcze nic straconego. Kończę juz tem temat bo dyskusja zmierza w typowym kierunku. Wiec nie ma co sie powtarzac.
wulfgar Napisano 9 Październik 2007 Napisano 9 Październik 2007 a no i juz naprawde na koniec. pytasz mnie czym sie jeszcze rózni. To uzyje porownania: Tym czym wersja sowiecka ( a nawet czasami i obecna rosyjska)na temat kto zrobił katyń od prawdy. Wiec masz odpowiedż co dla mnie jest wiecej warte.
wulfgar Napisano 9 Październik 2007 Napisano 9 Październik 2007 Była jeszcze taka piosenka zespołu siekiera spytaj milicjanta on ci prawdę powie...."
AKMS Napisano 9 Październik 2007 Napisano 9 Październik 2007 No własnie- wierzysz tym, którym chcesz wierzyć. I co by nie zrobili, to bez wzgledu na wszystko Ty i tak zawsze bedziesz trzymał ich strone i nie przekonaja Cie zadne dowody czy argumenty.Jesteś juz duzy chlopiec i potrafisz chyba rozróżniać kto jak żyl i czym żył."I tu własnie jest problem, bo widzisz, prawda jest taka, ze ani ja ani Ty ani nikt z tego forum nie wie jak naprawde wtedy było. Oceniamy to z perspektywy 60 lat. Mozemy sie domyslac i mozemy tylko wierzyc w rozne relacje. Ale tylko tyle, bo zaden z nas tego nie doswiadczyl.Masz racje, czas zakonczyc te dyskusje. Pozdrawiam.
wulfgar Napisano 9 Październik 2007 Napisano 9 Październik 2007 jeszcze nieco żartobliwie aby rozluznic dyskusję.idac tym tokiem rozumowania to czy wiadomo jak było pod Grunwaldem? Czy na pewno wygraliśmy? przecież nie ma zdjęć i nas tam nie było. A dokumenty i relacje nic nie znaczą. ale ok konczmy. pozdro.
AKMS Napisano 9 Październik 2007 Napisano 9 Październik 2007 NSZ to czesty temat zespołów spod znaku NS jak np. Konkwista 88, Legion, Honor...To mówi juz samo za siebie.Polecam też ten artykuł IPN o wynikach sledztwa w sprawie wymordowania przez Burego" 79 osób.http://www.ipn.gov.pl/wai/pl/245/808/
AKMS Napisano 9 Październik 2007 Napisano 9 Październik 2007 Idealnie ujął to na samym poczatku Jazłowiak:Nie bez racji mówi się, że broń partyzancka ma lekki spust,a ocena NSZ i innych odddziałów zależy dziś tylko od tego czy pochodzi się z rodziny zamordowanego przez UB członka oddziału czy z rodziny zamordowanego przez taki oddział."I mysle, że to bedzie najlepsza puenta tej dyskusji. Pzdr.
herbstnebel Napisano 9 Październik 2007 Napisano 9 Październik 2007 Spoookojnie Panowie. Wszystko już było tutaj cytowane na forum - nawet to AKMSie o lekkim spuście". I warto to przypomnieć mimo wszystko :).No cóż. W działalność w uratowanej przez Armie Czerwoną Polsce NZSu nie wchodzę bo to temat lawina na tym forum, ale likwidacja zrzutowych grup komunistycznych, które wydają niesprzyjającą im ludność gestapo za byle co, to bym może nawet porównywał to do samoobrony AK na Wileńszczyźnie. a ta zbrodnia w Puchałach jest uznana jako zbrodnia i nikt się z tym nie kryje.
acer Napisano 9 Październik 2007 Napisano 9 Październik 2007 Wulfgar, znam tę wersję, o której napisałeś, ale to lekkie przemieszanie faktów z niedopowiedzeniami. Faktem jest że patrol Sanowskiego wpadł w ręce gwardzistów tuż przy Rząbcu, faktem jest że byli co tu mówić poddani torturom. Owszem byli przywiązani do drzew. Sanowski modlił się o wolność i odsiecz, obiecywał sobie że jak przeżyje porzuci partyzantkę i zostanie duchownym.I faktycznie został nim po wojnie.Sam Bohun nie był wtedy w samym Rząbcu, a inny patrol dowiedział się o pojmaniu swoich ludzi. Można by nawet przypuszczać, że Bohun nie przyadkiem operował wtedy we Włoszczowskim, być może podziemie dowiedziało się o zrzutowej grupie skoczków i kto to mógł de facto być i co tam robić. Lokalizacja i atak na gwardzistów nie sprawiły problemu przy takiej przewadze. Aczkolwiek wersja że z mocy wyroku sądu zlikwidowano 4 a resztę przy próbie ucieczki jest mocno naciągana z dwóch powodów.Oddział Bohuna liczył minimum 800 ludzi a gwardzistów ze skoczkami było maksimum 90. Przyjmując że część padła w walce już w pierwszym starciu a nie było ono według wspomnień miejscowych zbyt długie, to pozostałych przy życiu było niewielu, trudno powiedzieć że mogliby nawet jeszcze próbować ucieczki. To prawie niemożliwe przy takiej ilości pilnujących partyzantów NSZ. Po drugie zlikwidowanych było napewno więcej niż 4, wiem gdzie byli zakopani rozstrzelani, to jest spora piaszczysta góra, tam gdzie byli zakopani jest teraz wyrobisko. Delikwentów do wyroku też musiałobyć więcej, Tadek Biały był znany też z Miechowskiego i zapewne Bohun miał za co rozliczać cały jego oddział.Po trzecie - jak można wyobrazić sobie że jeden oddział partyzancki bierze do niewoli drugi - to jest kilkudziesięciu ludzi ? Dookoła Niemcy jeszcze są, nie ma mowy o jakimkolwiek ich trzymaniu, pilnowaniu i karmieniu. W grę nie wchodzi wypuszczenie jeżeli się wie kogo ma się w garści - co pozostaje ? Tylko likwidacja.Zadania Rosjan można się łatwo domyślić, że oprócz rozpoznania zaplecza Niemieckiego chodziło o rozpoznanie lokalnych struktur podziemia.Mało kto wie, że w grudniu 1944, we włoszczowskim ponownie zrzucono grupę sowieckich spadochroniarzy. Pech dla nich chciał, że i ci szybko wpadli w ręce NSZ - akurat lądowali między Lasocinem a Olesznem. Tych 5 skoczków także zlikwidowano. Uczestnicy tych zdarzeń, nigdy po wojnie już nie wrócili do Polski.
herbstnebel Napisano 9 Październik 2007 Napisano 9 Październik 2007 Bardzo pouczające Acerze... muszę poczytać o tym księdzu - ciekawe i nie wiedziałem. Pewnie miał przechlapane z MO i UB potem będąc potem księdzem :)Jesteś głosem rozsądku Acer na tym forum - więc chciałbym znać twoje zdanie, czy taka likwidacja sowieckich skoczków i protoplastów przyszłej KC PZPR, którzy często denuncjonowali właśnie na gestapo itp, szabrowali, walczyli z podziemiem w sumie.. Czy taką likwidację nazwałbyś samoobroną porównywalną do tej Akowskiej z Wołynia? Jestem ciekaw Twojego zdania.....
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.