Skocz do zawartości

radiostacje N3 i S


Gebhardt

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Szukajac czegos innego podpadlo mi pod oko ze do poczatku wojny w 1939 wyprodukowano 16 modelowych i 70 typowych radiostacji S (patrolowych - obsluga 1 czlowiek) i 30 radiostacji N3 tornistrowych (obsluga 2 ludzi). Niektore opracowania mowia ze pewna ilosc radiostacji N3 przydzielono do niektorych pulkow piechoty. Poza tym biala plama. Te radiostacje byly jednym z najwiekszych osiagniec techniki wojskowej IIRP! A jednak wydaje sie ze wiemy nieslychanie wiecej o sprzecie (samoloty, czolgi, bron) ktory byl niczym rewelacyjnym i produkowny byl w jednostkowych ilosciach lub byl w stanie projektu. Mam nadzieje ze sie myle i ze ten watek wkrotce zostanie zasypany postami.........
Napisano
N2 powinna byc w MWP. Swojego czasu wytargalismy z kolega taka w pewnej wsi i poszla do nich, bo czlowiek byl mlody i glupi.
Napisano
Witam
W opracowaniu Wybrane zagadnienia łączności armii II Rzeczypospolitej płk Heliodor Cepa podaje, że w wykonaniu na rok/lata? 1939-1940 było 60 szt. odbiorników podsłuchowych batalionowych typu ROW/B. Co to było ?
Ponadto podaje, że w piechocie przewidywano pewną ilość radiostacji korespondencyjnych typu N3 dla patroli wywiadowczych" oraz w kompaniach[...] radiostacje korespondencyjne - tornistrowa-jednoosobowa typu "S " To w końcu jak było ?
Badylarz
Napisano
Odbiornik to jest dokladnie to - radiostacja ktora mozna sluchac ale nie nadawac. ROW to Radiostacja Odbiorcza Wywiadowcza (o ile pamiec nie myli). B bo, zgaduje, zamontowana na biedce - ale tu moze mnie poprawi Fiku). Uzywa sie jej do nasluchu wlasnych lub nieprzyjacielskich jednostek. Istniala przedtem ROD (Radiostacja Odbiorcza Dywizji/Dywizjonu) ale byl to dosc starozytny aparat o powaznych rozmiarach.

Co do radiostacji N3 i C polowych to faktycznie albo ja albo Cepa zrobil pomylke co do tego ktora kompanijna a ktora zwiadwocza (sam juz zdecyduj kto :)).
Napisano
He, he, a skąd ja mam wiedzieć ? Trzeba znaleźć jakieś trzecie źródło albo rysunek, fotografię, żeby wydedukować. Jeszcze wiele wody upłynie, zanim to znajdziemy, jeżeli znajdziemy...
Badylarz
  • 3 weeks later...
Napisano
Witam
To bardzo ciekawe. Rozumiem, że jeżeli była stworzona radiostacja wz. 40 w Londynie, to jej dokumentacja oraz owo przedwojenne opracowanie nadal istnieje. Może można było do niej dotrzeć ?
Pozdrowienia
Badylarz
Napisano
Na dokumentację nie trafiłem. Sporo jest na ten temat ogólnych informacji. Część dokumentacji WIT była przekazywana Angolom i ci nasi sprzymierzeńcy" nie zwrócili tego wszystkiego. Tak się sprawa ma np. z enigmą, której egzemplarz przekazany im przed wojną istnieje, ale nie chcą się do tego prznac. Nadal kręcą w tej sprawie jak i innych, gdzie nasi inżynierowie i technicy pomogli rozwiązac problemy techniczne. Taki to ciekawy narodek...
P.Z.
Napisano
Niestety na to pytanie nie jestem w stanie odpowiedzieć. Ponieważ jednak cały szereg konstrukcji opracowywanych w Londynie przez WIT miał swoje korzenie jeszcze przed wojną, nie jest wykluczone iż jakieś elementy mogły zostać zapożyczone. Trzeba pamiętać, że dostępne w Anglii materiały były często zupełnie inne niż te w Polsce, co zmuszało do dokonywania czasem daleko idących zmian w konstrukcji. Spotykałem się z tym kilkakrotnie, iż musiano całkiem zmieniać oryginalne nasze projekty i dostosowywać je do materiałów angielskich - często znacznie gorszej jakości. I to jest prawdziwa ciekawostka!
Napisano
Radiostacje zrzutowe produkowane w Anglii są bardzo dobrze opisane w Raporcie Heftmana" ich głównego konstruktora. Na pewno przy ich konstrukcji wykorzystywano doświadczenie z konstrukcji radiostacji przedwojennych. Ale na ich opisie nie próbowałbym rekonstruować konstrucji radiostacji N3 czy S. Podstawowy powód to inne materiały które zostały wykorzytane do ich produkcji. Następnie to to że zostały zaprojekowane do zupełnie innych zadań. O ile radiostacje przedwojenne były projektowane do łączności na bliskie odległości (kilkadziesiąt kilometrów) to radiostacje zrzutowe na dużo większe odległosci (kilkaset kilometrów). Wymagało to np. innych anten. Radiostacje zrzutowe np. dużej częśći pozbawione są możliwości pracy fonią. Do tego dochodzi inny sposób zasilania, transportu i obudowy i otrzymujemy zupełnie inny sprzęt który z oryginałem" ma wspólny tylko ogólny blokowy schemat elektroniczny który w tym czasie niezbyt różnił się nawet dla sprzetu innych państw.
  • 3 weeks later...
Napisano
Ciekawym czy dane na produkcje N2 wliczaja N2/C wz 38 instalowane na czolgach 7TP? Znalazlem WT do tej radiostacji niestety bez rysunkow. Ciekawe ze do zestawu nalezaly dwa helmy korkowe jeden dla kierowcy drugi dla obslugi wiezy (radiostacja rowniez sluzyla jako telefon w czolgu), zegarek i latarka elektryczna. Radiostacja miala wspolpracowac z radiostacjami tego samego typu, N1 i samolotowymi.
Napisano
Gzieś w CAW na te zamówienia natknąłem się... Miały to być radiostacje montowane w czołgach 7TP wzmocnionych produkowanych do końca 1940 r. Łącznie chyba 150 sztuk, ale to z pamięci. Sygnatury niestety chyba nie zapisałem. A szkoda! No ale po czasie zawsze okazuje się, że coś może się przydać...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie