Skocz do zawartości

Akcja wydobycia wraku pojazdu pancernego - Grzegorzew 2006


wars98

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Wars , z niecierpliwością czekam na Twoje zdjęcie z dziurą w roli głównej . Najlepsza będzie sekwencja pt: Dziura wypluwa warsa utytłanego błotem . Poczekam , jestem stary i cierpliwy
  • Odpowiedzi 326
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
nie jestem twoim kolegą wars, i to ja mam ten komfort oceny twoich działań, skoro wystawiasz się na ocenę publiczną a taką jest podejmowanie tego typu akcji.
Za takie rzeczy bierze się odpowidzialność i najwyższy czas aby to zagościło w twojej główce.
Dopóki siedzisz z łopatką i wiadereczkiem w swojej piskownicy to nic nikomu do tego, ale jezeli za moje i innych podatników pieniądz chcesz robic karierę musisz się liczyć z osądem innych.
Napisano
Witam . Nigdy nie wyciągałem żadnego pojadu z dna rzeki , natomiast helm owszem , i powiem tyle że się piekielnie namęczyłem zanim go wydarłem z 50 cm piachu . Czy ktoś kiedyś czytał ( może ma !! ) w kwartalniku Mundur i broń " było o wyciąganiu pojazdów pancernych sowieckich przez nasze wojsko w latach 1945-55, bardzo ciekawa lektura , i pouczająca - tak zagrzebanego złomu który waży ze 30 ton i jest jeszcze 2- 3 metry pod mułem nie wyciągnie się w dwa dni . Po prostu do przyrody trzeba podchodzić z pokorą,to nie łowienie rybki wędką ( chodz i tu potrafi się zdobycz urwać ) . Pozdrawiam i życzę aby pojazd ujrzał światło dzienne .
Napisano
Witam . Nigdy nie wyciągałem żadnego pojadu z dna rzeki , natomiast hełm owszem , i powiem tyle że się piekielnie namęczyłem zanim go wydarłem z 50 cm piachu . Czy ktoś kiedyś czytał ( może ma !! ) w kwartalniku Mundur i broń " było o wyciąganiu pojazdów pancernych sowieckich przez nasze wojsko w latach 1945-55, bardzo ciekawa lektura , i pouczająca - tak zagrzebanego złomu który waży ze 30 ton i jest jeszcze 2- 3 metry pod mułem nie wyciągnie się w dwa dni . Po prostu do przyrody trzeba podchodzić z pokorą,to nie łowienie rybki wędką ( chodz i tu potrafi się zdobycz urwać ) . Pozdrawiam i życzę aby pojazd ujrzał światło dzienne .
Napisano
acer, dlaczego głupie?
fakty są jakie są i okazało się że król jest nagi"
słowa krytyki w pełni zasłużone, równiez jak uważnie czytasz od członków ekipy wydobywczej którzy przecież opisali swoje spostrzeżenia, a byli w samym srodku akcji i na pewno zależało im na pomyslnym jej zakończeniu.
Napisano
Krytyka uzasadniona". Ja bym powiedział, że to krytykanctwo.

Nie udało się - trudno, ekipa zasmakowała poligonu", może wyciągnąć wnioski na następny raz, zgromadzić więcej sprzętu, itp.

Tylko nie rozumiem co daje ciągłe dokładanie jednej osobie.
Karmienie się cudzym niepowodzeniem jak sępy padliną.
Pośrednio myśl krytyki jest jedna - tylko niektóre osoby w tym kraju /np. te,którym pani redaktor zdaje realcję na żywo/ mogą wyciągą sprzęt, inni z góry porażka.

Wniosek jeszcze jeden - powziąść metody innych i nie pisać po forach co gdzie i kiedy. A foty puścić tydzień po fakcie, już z muzeum.
Napisano
acer: roznica polega moze na tym,ze owi mityczni K." nie pisza o innych grupach w internecie z lekcewazeniem, czy wrecz obrazliwie, rownoczesnie sami wspinajac sie, jak praktyka pokazala, na wirtualny niestety piedestal.

Prosze, ponizej cytaty z postow Warsa z jednego tylko forum, bo akurat zapamietalem, ze mniej wiecej rok temu sadzil takie kwiatki, i moglbym wkleic wiecej, plus pare pyszalkowatych tekstow o profesjonalizmie, ale juz daruje, bo po co? Ja tylko wcale sie nie dziwie krytykantom, bo naprawde przy takiej dawce pychy i lekcewazeniu innych trudno byc lubianym, stad taka, a nie inna reakcja ludzi.

Te dotycza Bf-109 z jeziora Trzebun (czyli krytyka Rekina):

Jeśli Twoja wiedza o wrakach pochodzi tylko z Discovey Channel to mamy problem. To jak rozmawianie ze ślepym o kolorach, albo i jeszcze gorzej.
Przykład Me-109-ki dałem z prostego powodu. Napisałem, że była ona wydobyta wyjątkowo nieudolnie, niefachowo, co spowodowało jej rozerwanie na kilka części i odkształcenia. Wszystko to spowodowało podrożenie kosztów renowacji. Niepomiernie."

Co do uszkodzeń 109-tki to nie przesadzam. To są fakty. Metody wydobycia i czyszczenia to też lepsza aferka"

Dalej mamy Gorowo Ilaweckie:
Widzisz kolesie którzy to robią (Ci ze stowarzyszenia "Dreyse), uzyskali już m.in. zgodę WKZ-ta i inne pozwolenia, ale na to, jak szybko to się dzieje, duży wpływ ma skład tej grupy. Nie ma wśród niej specjalistów, to m.in. byli milicjanci. W dodatku są oni ze sobą skłóceni i to dlatego sprawa wypłynęła na światło dzienne."

Na "Odkrywcy jest pełno oszołomstwa. Goście ze stowarzyszenia które chciałoby wyciągnąć Jaga oraz red. "O mają chęci, pewnie nawet dobre, ale to się nie tak robi. Dobrymi chęćmi to piekło jest wybrukowane. Zaczęli od nie właściwej strony, dopowiedz sobie od której..."

Krew mnie zalewa jak widzę jak oni to robią, ale cóż... ich prawo. Poza tym nie mają na to forsy, sprzętu i ludzi (poza amatorami)"




Slabo?
Napisano
No to jak słabo to doprawimy.
Nie bedziemy pisać teraz wars , żeby d.....włazy nie płakały że sie ich idola katuje , tylko napiszemy ekipa z Grzegorzewa.
Otóż ekipa z Grzegorzewa ZMARNOWAŁA pieniądze podatników , przez źle zaplanowaną i przygotowana akcje , całkiem jak Krzyżacy pod Grunwaldem , jeszcze bitwy nie wygrali , a już mieli pęta na jeńców . I to są fakty i niech nikt głupot o ćwiczeniach i innych pierdołach nie opowiada.
Po drugie , kto powiedział że każda akcja Staszka i Maćka Kęszyckich się udaje ???? . Wiele razy dali d..... , ale K..... , za SWOJE , a nie społeczne pieniądze .
Po trzecie .KREW MNIE ZALEWA jak słysze o kolejce niemieckich czy innych muzeów i kolekcji bijacych sie na granicy , kto kupi kolejnego Tygrysa z Polski.
Ludeczkowie , d...pki , ignoranci i bajkopisarze - do Polski w tej chwili się przywozi klamoty , a nie wywozi , bo tam jest po prostu TANIEJ.U nas każda za.....a skorupa jawi się wszystkim ma......om , na wage złota , a tam jest wolny rynek i s.....ją na takie pseudookazje.
Przez ostatnie kilka lat w tym kraju pojawiło się KILKADZIESIĄT sztuk różnych pojazdów , które darmo szukać w Państwowych muzeach , a które można czasami tu i tam , lub u tego czy owego zobaczyć.
A dlaczego nie każdy może zobaczyć ??? - a dlatego iż większość posiadających ma dość skundlenia , zawiści , zazdrości i donosicielstwa - i MAJĄ RACJĘ - bo to ich i im wolno.
Do tego chciałbym nadmienić bo może coniektórzy o tym nie wiedzą iż owego Stuga miano wyciągać już 8 lat temu - i dodam iż miałbyć prywatnym sumptem wyciagnięty dla Państwowego muzeum , ale nie został , właśnie dzięki pomocy " , różnego rodzaju skundlonej chołoty.
Hart
Napisano
acer, ja nieczęsto zabieram głos na forum a już nie wcinam się w tematy na których się nie znam. Czytam równiez Twoje wypowiedzi, które uznaję jako głos rozsadnego poszukiwacza. Nie zgodzę się z Tobą że to jest krytykanctwo.
Organizatorzy zasłużyli sobie w pełni na słowa takiej a nie innej krytyki. Przez ignorancję i lekceważenie wszystkich wokół, stawianie się ponad, oraz brak podstawowych wiadomości na temat eksploracji wraków położyli dobry aczkolwiek trudny technicznie temat.
Owszem sztuką jest załatwic wszelkie pozwolenia, ale już w przypadku muzeum państwowego ( a do takiego miał tarfić pojazd ) to żadna sztuka. Podstawowa znajomość Worda, własciwe adresy i koniec kropka.
Który konserwator nie da zezwolenia dla Muzeum Broni Pancernej?
Jaka instytucja odmówi jeżeli wojewoda dał patronat?

Porobic identyfikatory, postawić kosze na śmieci, założyc biały kask i robić za gwiazdę, mówić o miejscowych per urak" bo patrzą na to z innej perspektywy, to chyba trochę za mało aby zasłuzyć na aplauz.

Na dodatek Wódz i Szaman ( jak siebie nazwali w innym watku na tym forum ) wynieśli z tej lekcji tylko tyle że na następnej odgrodzą taśmą 100 m terenu!!! Ciekawe co?
Jak nie krytykować takiego nieudacznictwa.
Czytałeś pewnie chełpliwe wypowiedzi warsa na temat tej akcji i nie tylko, więc teraz nadszedł czas.
Jeżeli się ma jaja ( ktoś kilka wątków wcześniej zapodał jednak watpliwość w tej kwestii ) trzeba wziąć odpowiedzialnść, na tym polega życie.
Robisz coś i odpowiadsz za to, a nie lamentujesz pod niebiosa że rzeka jest be, bo ma czelność zalewać moje zabawki, ale ja nadal jestem cacy tylko źli ludzie dookoła podkładają kłody pod nogi i jakiś urak" nie da jeżdzić koparką po swojej łące.
Napisano
Panie Hartmann, a mógłby Pan napisać jakiego tyypu klamoty do nas trafiły - tylko typy tych pojazdów, nie muszę wiedzieć kto stał się ich właścicielem. I jeszcze jedno moje pyatnie - kiedy oststnio szarpnięto na Zachodzie coś większego i gdzie? Tak z czystej ciekawości interesuje mnie jak często wychodzą pojazdy tych gabarytów w innych krajach.
Takie małe pytanie od przedstawiciela d...ów, bajkopisarzy, ignorantów i chołoty (niepotrzebne skreślić - mam nadzieję, że zostanie ignorant).
Pozdrawiam
Napisano
Dziki: tak, zostala zniszczona. Pretensje jednak kieruj do Ernsta Pleinesa, ktory piecdziesiat pare lat wczesniej pacnal nia o tafle wody. A Ty rozumiem jestes w stanie zagwarantowac przy kazdym wraku, ze ciagniecie linami nie spowoduje np. urwania fragmentu pancerza? Wskoczysz pod trzy metry mulu, zbadasz stan spawow i zaawansowanie korozji krystalicznej, tak? Krytykowac oczywiscie mozna, ale moim zdaniem konstruktywnie, czyli proponujac cos w zamian, a nie lekcewazyc wszystkich wkolo, samemu bedac teoretykiem entuzjasta. Pewnie, ze mamy w tym watku obraz polskiego piekielka, tylko moze rzeczywiscie warto sie zastanowic, kto i co tak rozgrzalo ludzi do czerwonosci?
I podzielam zdanie Leszka (Harta), ze ta psychoza o tych dziesiatkach tysiacach euro, czy dolarow oferowanych za te pociete i wysadzane onegdaj zrzyny wyciagane w Polsce, to bajki z zielonego lasu. Rynek na takie parchy jest ograniczony, bo ktos, kto ma duze pieniadze, kupi sobie cos w duzo lepszym stanie, a ilu takich pasjonatow z gruba kasa masz na swiecie?
Napisano
jeszcze jedno zdanie do sznownych obrońców Waszego kolegi warsa.
Jezeli ktoś zaczyna karierę od PISANIA DONOSÓW ( wiem co mówię ) i opluwania dookoła wszystkich kto nie jest znim , niech się liczy z takim odbiorem w środowisku.

a swoją drogą po takim finale ciekawe czy następnym razem Dowódca Wojsk Lądowych nie zastanowi się przed podpisaniem rozkazu wyjazdu dla ciężkiego sprzętu na następną akcję, po tym jak na jego biurku wyladuje raport jego podwładnego o fiasku operacji i jej przebiegu.
Napisano
trzy grosze... do Autora wątku
szkoda, że Ci się nie udało, ale:

Jak to - pochód do sukcesu" - kilumiesięczny, na tym forum mający być dowodem kompetencji i mocy sprawczej - Twojej, w niektórych dyskusjach niemal sądem bożym", - w przypadku niepowodzenia kwitujesz Yoony. Zawiodłem? W czym?
Powtórzę. Ja zajmowałem się tylko papierami. Przyjechałem na akcję by pomóc. ..."
Oczywiście nie zawiodłeś, akcja odbyła się (chyba) legalnie. Kto zawiódł?
Napisano
DTH -> Generalnie jak kazdy wie, samolot jest bardzo delikatny, a juz wogole majacy w sobie kilkanascie litrow wody. Sam wiesz, ze mozna ta akcje bylo przeprowadzic z mniejszymi stratami dla eksponatu. Psychoza zwiazana z euro? Przeciez podany jest tylko fakt, ze sprawe musiano wyjasnic z muzeum zdaje sie Sinsheim, bo wynikl konflikt interesow". Zreszta jak dobrze przeczytasz to zlowisz info na ten temat w watku.

Obeznanych" pytam dlaczego nie wpadli pomoc - skoro byla propozycja, ze kazdy moze wziasc udzial? Najlatwiej to kopac ponizej pasa, i to tak jak acer napisal - karmienie sie jak sepy padlina. Ale trudno, wasza sprawa.

Wnioski jakie wyciagna organizatorzy zostawmy im samym, bo jak ktos zauwazyl pewne rzeczy sa prywatna sprawa ;)

Hartmann --> Moze administrator da Ci kartke, zebys nieco ochlonal, bo troche za bardzo sie podniecasz. Niestety mysle ze na lekce kultury juz nieco za pozno. Polecam relanium, szkoda zeby zylka pekla...

Co do przyjazdu wojskowych z WZTkami - dostawali relacje na biezaco od wojskowych obserwatorow co sie dzieje. I sami zadecydowali, ze warto jechac. Wiec ten argument jest bezzasadny.

Rozmowa schodzi na powtarzanie tych samych rzeczy (w ktorych czuc ssanie z duzego palca u stopy) i obrzucanie sie gnojem + brak kultury ze strony niektorych osob wiec... Mysle ze to chyba dobra pora na zamkniecie tematu. EOT z mojej strony.
Napisano
Tankist, ja uznaję krytykę. Wars też stwierdził niepowodzenie akcji tym razem, zapewne wyciągnie wnioski na następny. Rozumiem, każdy ma prawo do wyrażenia opinii, skrytykowania tego i tamtego, pisania co mogło być lepiej itd. Szczerze mówiąc miałem nadzieję, że coś zostanie wydobyte, i trafi do muzeum. I dalej mam taką nadzieję.
Natomiast odnoszę nieodparte wrażenie, że niektórzy adwersarze Warsa, tylko czekali na poślizgnięcie się i powód do ciągłego darcia łacha [nie krytyki, bo ta powinna coś wnosić] i sprowadzania dyskusji do poziomu wulgarnej kloaki.
Ignorancja i lekceważenie innych - a może chęć okazania własnej inwencji ?

I jeszcze wszytkich kibicujących Warsowi i tamtej ekipie nawrzucać od cyt. : d....włazów".
[Tu liczę na reakcję admina i stosowną kartkę]
Zmarnowane pieniądze - a cóż to się stało że teraz to nagle takie bolesne ? A ile to pieniędzy straciliśmy jako państwo jak inne sprzęty, które szarpnięto z gleby albo wody, przemieściły się poza RP ?
To było w porządku bo za prywatne środki ?


Wars Warsem, powie sam za siebie, ale ja
Napisano
Dziki - kochaneńki - świat to nie jest dobry wars i spółka chodzący w aureoli , otoczony gromadą apczy i innych , a reszta to banda złodziei . Świat jest szary , przeraźliwie szary i inny nie będzie.
Tankist wie co pisze i ma na to dowody i nie tylko on.
Używanie organów państwa do załatwiania porachunków , aby tylko wypłynąć i siebie postawić z jak najlepszym świetle nie jest niczym innym jak MAFIĄ - i zdania nie zmienię.
Co do słownictwa mojego słownictwa , jak kto jest za kulturalny , za inteligentny , i wogule OH , to po co czyta co ja pisze ?????? .
A generalnie to coraz bardziej mam dość onanistów internetowych co nigdy nie widzieli błota i rdzy .
Hart
Napisano
Witam!
Zaraz, zaraz... Widzę, że próbuje mi się przypisać nie moje słowa. Tak się składa, że o właścicielu jednej z nadrzecznych działek nie pisałem ja, a kto inny. To po pierwsze. Po drugie, kwestia z tym panem ma się następująco. Początkowo był skłonny udostępnić nam swoją działkę (nieużytek). Jednak na sam koniec kiedy otrzymał do podpisu oświadczenie TPS-u, że jego nieruchomość zostanie przywrócona do stanu pierwotnego oznajmił, że on tej nieruchomości nam nieudostępni, no chyba że za przejazd przez najwęższy jej fragment zapłacimy mu 2 tysiące złotych. Rozważyliśmy więc wersję, czy nie negocjować w takim razie z nim przejazdu przez całą jego działkę. Okazało się jednak, że wtedy kosztowałoby to znacznie więcej niż 2 tys. zł. Zrezygnowaliśmy.
Podczas akcji miał miejsce nieprzyjemny incydent. Próbowaliśmy przejechać koparką na drugi brzeg. Tak się składa, że mamy pozwolenie na zajęcie pasa nieruchomości położonych wzdłuż linii kolejowej E-20 należących do PKP. Przy rzece jest też pewien pas ziemi - pas publiczny po którym każdy może się poruszać. Niestety ten Pan wszedł prosto pod koparkę w momencie kiedy wjeżdżała ona na ten pas publiczny, by przedostać się na teren należący do PKP. Jego działanie było bezprawne. Mogliśmy wezwać Policję, ale po co? Uznaliśmy, że nie chcemy niepotrzebnych zatargów. Zresztą i tak miał zrytą działkę. Gapie się zjechały samochodami i parkowały na niej. A pomysleć, że mógłby mieć ją naprawioną... Głupota i chciwość ludzka nie zna granic.
Co do finansów. Większość środków była PRYWATNA. A że wojsko było gotowe nas wesprzeć? Jesteśmy im tylko za to dozgonnie wdzięczni.
Pozdr. wars98

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie