Skocz do zawartości

Wasze kochane pasożyty i darmozjady" :)


Martin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 196
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Najlepsza nauka to nie książki - to właśnie przyroda, las i to co się w nim widzi - mrówki, motyle, lisa.....

Fakt, kopacz, to też narkotyzuje, w lesie podwójnie. Wczoraj poszłem na pewną łąkę - bo według opowieści szli Rosjanie - wyszły pociski pepeszki........
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Motyli, chrząszczy, błonkówek, muchówek, pluskwiaków, szarańczaków........... To te robale, chociaż, taka gablotka z owadami, stadiami rozwojowymi to coś pięknego, pamiętam w szkole mielismy całe korytarze obwieszone takimi gablotami............
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

To ja odgrzeje kotleta.
Wczoraj pojawilo mi sie na oknie z okazji zaleglych urodzin- cos pod nazwa mucholowka. W lewym kwiatku (?) trzyma cme ktora zona rano wrzucila jej do gardzieli- trocjhe krzywa bo nie szlo poprawic-tak szybko sie zamknela... Sa tez 2 osy z drogiej strony potwora- strach podchodzic do okna teraz...
Acer masz moze w lesie gdziesz nasze oryginalne rosiczki? Bo to cos z mojego okna to from usa pochodzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rosiczki w lesie są, podobnie i Dzbanecznik, ale w rezerwacie, na ługach. To gatunek objęty ochroną.
Za udowodnione przywłaszczenie wysoka k a r a.

Jeśli chce się mieć mocne wrażenia w domu i żywego mutanta" :) to trzeba kupić taką jak twoja Woytas.

Pozdro

Nie wiem czemu ale jak ktoś wspomina rosiczkę i w ogóle owadożerne, to przychodzi mi na myśl serial Tulipan" o tym uwodzicielu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo właśnie to :) ta czołówka :))) - teraz już skojarzyłem :)

...Nie jestem taka głupia...." :D

Prawie niczym się nie różni od twojej Woytas. Niemniej jednak stanowiska występowania /te zinwentaryzowane/ są niejawne dla postronnych chcących informacji z Nadleśnictwa.

Ja cały czas marzyłem o szarotce alpejskiej -prawdziwej z turni, ususzonej, w gablotce. Ale też nie wolno :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam kotka burka, pseudo buras. właśnie siedzi mi na kolanach a ja go zadowalam :) miałem kiedyś aksolotla (świetne zwierzątko, ma skrzela i łebek jak smok )zachorował, dostał białej ospy i umarł ..... musiałem go w kibelku spuścić
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie