Skocz do zawartości

Wojna na Bliskim Wschodzie


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 243
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
AKMS ,czytasz czasem swoje posty? Dam Ci przykład:

\\Tak, czy inaczej Izrael zawsze będzie górą, bo i USA i państwa zachodniej Europy zawsze bądą go wspomagać. Co by sie nie działo. Taka polityka.\\"

Sam przyznajesz tutaj że jedyna siła izraela leży w poparciu największego zabijaki na świecie- USA. Ergo: z samdzielnego izraela kamień na kamieniu by się już nie ostał.

\\Czas sobie uświadomić, że współczesni Żydzi nie są ofiarami, jak Ci z Holocaustu i Kielc. Współcześni Żydzi to Wojownicy, od których uczą sie najlepsze jednostki wojskowe i policyjne na świecie. To, co dla amerykanów jest szokiem (zamachy terrorystyczne) w Izraelu jest przykrym standardem. Ich filozofia to filozofia systemu KravMaga-nigdy sie nie cofać i zawsze uderzać pierwszy! I za to ich szanuję.\\"

Przyznajesz tutaj nawet iż są stroną agresywną i zawsze rozpoczynają konflikty. Nie ma co, świetnych idoli sobie wybrałeś. A tak na marginesie to przez wieki zydzi mieli pieniadze ale nie mieli możnego protektora i gdzie wtedy była ta ich siła wojowników? Ano nie było jej nigdy i każdy w nich tłukł jak w bęben.

קרב מגע :D


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora pik78 23:50 13-08-2006
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtarzam, czasy sie zmieniły. USA i państwa Zachodu prawidłowo widza w Izraelu sojusznika w walce z radykalnym islamizmem. Z pieniedzmi czy bez, z poparciem USA czy wbrew nim, Izrael zawsze będzie walczył. Walczą od 60 lat, otoczeni przez naturalnych wrogów. W Ich wypadku jedna przegrana oznacza fizyczny koniec Państwa (łatwo sobie wyobrazić, jak arabusy zachowywaliby sie w roli okupantów-lekcja terroru irackiego). I są tego swiadomi, stąd ich umiejętność i gotowość do walki. A tacy jak Ty powinni sobie wreszcie uświadomić, że czasy zastraszonych Mosze" z warszawskiego Ghetta już nie wrócą. Myślę, że już nikt nigdy nie będzie w nich tłukł jak w bęben". Agresja Izraela jest jedyna linią obrony w walce z terrorem hezbollahów, dżichadów i arabskich innych morderców. Prosta zasada: wyprzedź uderzenie, stosowana we wszystkich armiach świata (zapewne nie masz o tym pojecia). I tylko w tym miejscu przejawia sie ta słynna żydowska agresja". Tak na marginesie, Izrael wygrał już kilka wojen-powiedz mi, ile z nich sam rozpoczął? I z iloma przeciwnikami na raz walczył? Na ilu frontach?
A hezbollah? Gdy doszli do władzy, zamiast zająć sie Palestyną rozpoczęli walki uliczne o władzę z inną partią (tam tez cierpieli cywile). Nie potrafia nic zbudować-umieja tylko wrzeszczeć allah" i wysadzać sie w autobusach. Do tego stopnia się zbłaźnili, że Europa wstrzymała dla nich dopływ gotówki...Nie ma co, świetnych idoli wybrałeś" :)

Pozdrawiam. Znów z szerokim uśmiechem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś USA i państwa zachodu widziały w mudżachedinach sojuszników w walce z sowietami. I nawet Twoje ukochane specnazy z AKMSami tego nie zmieniły. Pewnie dlatego tak nienawidzisz arabów. Potem się zmieniła sytuacja polityczna i co dziś zostało z Afganistanu? Za kilka, kilkanaście lat USA i UE zacznie się kończyć ropa naftowa której tak potrzebują, szczególnie USA przez swoją wybujałą konsumpcję i samochody z 5-litrowymi silnikami. I wtedy będą musieli się ograniczyć, co jest malo prawdopodobne, albo dogadać się z Arabami. I wtedy kamień na kamieniu nie zostanie z Izraela, bo ropa to być albo nie być dla państw wysoko rozwinietych.
Co do intifad dotychczas arabowie rozpoczeli tylko jedną, a pozostałe żydzi.
Jak Cię czytam to aż mi przykro bo widzę produkt kultury masowej z głową napchaną papką serwowaną przez gazetę wyborczą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To samo moge napisać o Tobie: Jak Cię czytam to aż mi przykro bo widzę produkt kultury masowej z głową napchaną papką". Proarabską. Bo teraz to jest modne.

Co do intifad dotychczas arabowie rozpoczeli tylko jedną, a pozostałe żydzi."
A to ciekawe! A która?
maj 1948-Izrael zaatakowany przez tzw. Ligę Państw Arabskich (Liban, Syria, Jordania, Egipt, mimo to zwycięża
czerwiec 1967-wojna sześciodniowa z Syria i Egiptem (jako odpowiedź na syryjskie ataki i naloty oraz inne działania min. rząd syryjski wywodzący się z partii al-Baas postanowił wraz z Jordanią i Libanem odwrócic bieg Jordanu aby pozbawić Izrael 2/3 jego zasobów wodnych-wiedziałes o tym?. I znów Izrael górą.
pażdziernik 1973-wojna Yom Kippur. Wojska państw Egipt, Syria, Jordania, Irak, Maroko, Arabia Saudyjska, OWP atakuja Izrael w dniu żydowskiego święta. Jak to araby-dostają w tyłek.

I co Ty na to? Poza tym nie myl pojecia intifada (arab. strząsanie") ze zwykłą wojna. Wiem, że to fajne i modne słowo, ale uzywaj go zgodnie z przeznaczeniem.
Ogólnie proponuje czytać więcej książek zamiast propagandowych bzdur!
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze ze troszeczke manipulujesz faktami. Więc tak:

Maj 1948- Izrael zaatakowany przez tzw. Ligę Państw Arabskich. Owszem ale było to wynikiem terroru żydowskich organizacji paramilitarnych które dopuszczały się masakr ludności arabskiej (np masakra w Deir Jassin 9 kwietnia 1948) o czym milczysz.

Kampania sueska 1956- wogule pomijasz, zgodnie z prawem miedzynarodowym (ustawy norymberskie) Izrael, Francja i Wielka brytania zawiązały spisek i prowadziły wjnę napastniczą. Po tym akcie obrońca Rudolfa Hessa napisał do trybunału norymberskiego list z zapytaniem czy w związku z tym przywódcy tych 3 państw będą sądzeni przed trybunałem.

Czerwiec 1967- Wojna sześciodniowa, zapomniałeś dodać że to izrael rozpoczął 5 czerwca działania wojenne.

Październik 1973- Yom Kippur- ta akurat wywołana przez Arabów

Czerwiec 1982- Wojna Libańska- Izrael wkracza do Libanu będącego w stanie wojny domowej. Też pominąłeś.

Te gdzie agresja zydowska jest bezsprzeczna pomijasz a w pozostałych nie wspominasz o istotnych faktach. Bardzo nieładnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vilkaloki, Suez i Liban 1982 pominąłem, gdyż nie były to stricte wojny. Jedynie operacje militarne. Ale fakt, w obu przypadkach to Izrael wkroczył na tereny przeciwnika" (w Suezie wespół z Anglią i Francją). Jednak takie były okoliczności polityczne. Co do 1948 roku, nie zgodzę sie z Tobą. Arabom od początku zalezało, aby zlikwidować nowopowstałe państwo Izrael i zadne zydowskie zamachy nie miały na to wiekszego wpływu (zresztą podobnych masakr dokonywano na Żydach).
Prawda jest taka, że Izrael NIGDY nie poniósł klęski militarnej, pomimo częstokroć ogromnej przewagi arabów. Obecnie IDF należy do czołówki wojskowej świata a ich jednostki Sayeret (Mat'kal i inne) to elita wśród elit. Mossad i Szin Bet uznawane są za jedne z najskuteczniejszych w świecie. Instruktorzy IDF i Policji szkolą fachowców we wszystkich prawie krajach Europy, Ameryki Płn i wielu innych. Systemy walki (np. Kravka), techniki strzelań, procedury antyterrorystyczne itp. to istny majstersztyk (doceniany przez każdego, kto w tym siedzi). Szanuję Żydów bo są najlepsi w tym co robią. Otoczeni przez wrogów, zagrozeni unicestwieniem-walcza zamiast płakać i biadolić. Jesli nie działaliby agresywnie, to juz dawno przestaliby istnieć. A że hezbollah i inne świry, ubzdurali sobie, że zetrą Izrael z powieżchni ziemi...Krew jeszcze długo bedzie lała sie na Bliskim Wschodzie.

Myślę, że ja nie przekonam Ciebie a Ty mnie. Każdy z nas patrzy na to inaczej. Mimo to pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha to co było niewygodne uznaleś że to nie były wojny. Wygodne tylko że nieprawdziwe. Co do 48 roku nie musisz sie ze mną zgadzać. Masakry to fakt czy sie z nimi zgodisz czy nie. I to fakt przeciwko izraelowi. A peany zachwytu nad izraelem nie zastąpią niestety argumentów. Tak samo jak nie zamaskują faktu że koniec ropy naftowej w złożach pod kontrolą USA to koniec Izraela.

Pozdrawiam również.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawarto rozejm. Ludzie wracają do domów. Kto wygrał?
Moim zdaniem Hezbollah.
Izrael nie odbił swych żołnierzy (będzie musiał ich wymienić na pojmanych bojowników Hezbollahu).
Nie zniszczył magazynów broni, co było jak mi się wydaje jednym z celów strategicznych (ostatniego dnia wojny Hezbollah wystrzelił na Izrael 250 rakiet, co świadczy o tym, że nie nadwyrężono mu kręgosłupa, mimo że w rejonie z którego rakiety wystrzeliwano operowało 30 tys. doskonale uzbrojonych żołnierzy IDF).
IDF nie udało się ustanowić do dnia wejścia rozejmu w życie bezpiecznej dla Izraela strefy buforowej do rzeki Litani - na tereny te ma wkroczyć libańska armia i żołnierze ONZ, pierwsi nie będą się nawet starać o usunięcie stamtąd Hezbollahu, drudzy nie będą mieli uprawnień i możliwości.
Izraelczycy nie zlikwidowali szejka Nasrallaha, co więcej jest on głównym wygranym tego konfliktu, z powodów wymienionych powyżej. Dzięki pieniądzom z Iranu Hezbollah będzie mógł wesprzeć ludność południowego Libanu w odbudowie zniszczonych domów co jeszcze wzmocni jego pozycję w tym rejonie.
Teraz obie strony przemyślą ostatnie wydarzenia i za kilka, kilkanaście miesięcy na Bliskim Wschodzie znów zacznie się brzydko mówiąc kotłować". Tak ja to widzę.
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Metody walki armii Izraela też nie były najostrzejsze i nie zastosowano wszystkich środków walki, a jak by zamiast 30 tys. pojawiło się ze 100 tys...

Nie będzie żadnego rozejmu, zwycięstwo" tylko skłoni arabów do dalszych ataków, wybuchów w autobusach i tym podobnych, a wtedy Izrael pójdzie prawie na całość z metodami ruskich z czeczenii - czyli co się podejrzanego w panterce albo ze spluwą nawinie pod lufę - od razu całą wieś.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale nikt nie zaprzeczy ze IDF nie potrafi walczyc"

Oj, potrafi, potrafi. I z czasem faktycznie zdejma iałe rekawiczki" i zaczna stosować metody rosyjskie.

Izrael zrealizował swój cel, czyli utworzenie strefy dla wojsk ONZ chroniącej Izrael. Uważam, że wojska ONZ nie pozwola na bieganie po swoim terenie ahmedom z hezbollahu i strzelanie rakietami w Izrael, wiedzac czym sie to skończy. To nie b.Jugosławia tylko Bliski Wschód. Co do żołnierzy to nie odbili ich, gdyz zapewne w tej chwili znajduja sie w jakiejs mysiej dziurze po drugiej stronie Libanu. Musieliby zajać cały Liban, a przecież wszystkim zależało aby właśnie tego nie robili.
Ale jeżeli z kolei celem hesbollahu było zabicie 40 cywili, zniszczenie kilku obiektów bez znaczenia strategicznego albo osiągnięcie jedynie dzięsięciokrotnie większych strat w porównaniu z Izraelem, to mają prawo świętować. Mediacje USA, UE i paru innych państw uchroniły Liban przed zajęciem a hezbollah przed zagłada. Też mi zwycięstwo...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.No nastepny tekst tygodnie żydowska armia walczy w bialych rekawiczkach czy ty kol. AKMS uważasz nas za jakiś debili skonczonych. Gdzie te twoje elitarne wojsko które nie może jakość zalatwić tej bandy terorystów i coś ci powiem nigdy ich nie zniszczą mają za duże poparcie miejscowej ludności.To za przyzwoleniem USA i obojetnoscią Europy zachodniej żydzi dostali pare tygodni na to żeby zniszczyć Hezbollach ale nie udalo im się ale dlaczego może uwierzyli w mają najlepszą armie. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napewno nie wszystkich, tylko co niektórych...

Tak, IDF walczą z arabami w iałych rękawiczkach". Porównaj ich działania i działania Rosjan w Czeczenii a później wyciagaj wnioski. Gdyby nie tzw. opinia publiczna" swiata załatwiliby problem arabskiego terroryzmu bardzo szybko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po prostu denerwuje mnie jak ktoś wychwala armię izraelska(z zapleczem Usa każdy może sobie szaleć).
A dlaczego Armia Czerwona?? przecież podzielili się Polską na początku i było ok. dobrze że Hitler był az tak zachłanny i zapędził się do ROsji. Więc moze nie traktujmyh Rosjan aż tak ciepło bo żeby nie diametralne zmainy to Ruscy by w Katyniu (i reszcie)gorzej od Oświęcimia nie wypadli jeśli chodzi o mordy na Polakach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlatego Armia Czerwona, że to ona przepędziła Wehrmacht z Polski a nie żołnierze UK i USA. Anglia i USA zresztą wcześniej nas olały zanim ruscy przyszli. Cóż lepszy jeden rydz niż cały dzień i nic.

Gdyby nie USA to by nie było żydów, Gdyby nie Iran to by nie było Hezbollachu. Dyskusje prowadzące do ślepych uliczek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anglia i reszta nas haniebnie wystawiły no ale przynajmniej nas nie zaatakowały i nie były okupantem. a potem jako wyzwoliciele zabrały nam część ziem a resztę zrobiły prawie republiką. tylko skakać z radosci.

a tak na marginesie rozmawiałem ostatnio ze starszym Panem co stwierdził, ze ruscy jacy byli tacy byli ale każdy siadał w pierwszy lepszy samochód, pojazd pancerny-obojętnie jakiej produkcji(ale generalnie chodzi o niemieckie) i jechał a z Polakami było różnie. Pół dnia zastanawiali się jak go odpalić
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vilkaloki ,w ktorej jednak ,jezykiem urzedowym byl jezyk polski,w przeciwienstwie do Estonii ,Litwy ,Ukrainy itp sojuzow .Tak wiec ,jak widziesz moglo byc ,znacznie gorzej ...mysmy nie byli w stanie obronic naaszego panstwa w 39 ,wyzwolili nas sowieci ,zostawiajac kilkaset tysiecy zabitych,rannych ,zaginionych na naszych ziemiach ,czy sadzisz ,ze nikt po nich nie plakał ? czy to istotne ,ze nie wiedzieli co to za kraj ,ta Polska ? wazne ze wyrzuciliszkopow ,i mozesz dzis wszystko negowac ,wjezyku polskim ,wygodnie zza swego kompa ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie