Skocz do zawartości

Szwajcar na WH


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Panowie,

Dorzucę i ja coś od siebie, jako, że w wątku została wymieniona nazwa Grupy, która siłą rzeczy jest mi bliska, tak i niektórym innym zabierającym głos na tym forum.
Szanowny Vilkaloki, A.A.7 nie rozpadł się i chciałbym, abyś tego domniemania nie zamieszczał w swoich postach. Myślę, że dosyć uważnie śledzisz forum i chyba zwracasz uwagę na to gdzie i jakie Grupy się pojawiają. Grupa działa nadal. Warto zwrócić na to uwagę, nim coś takiego się napisze, a w każdym razie warto popytać.

Kurtki mundurowe M36 i ich lansowanie, bo jak sądzę jest to skierowane w naszą tj. A.A.7 stronę.
Panowie, sprawa wygląda następująco. Akurat te kurtki są podstawowymi przy odtwarzaniu walk wrześniowych 1939 roku co słusznie zauważyliście. Bardzo popularne były także M34 i M35. M36 były bardzo powszechne jeszcze w 1943 roku, mimo, iż wówczas były już dostępne i M40, i M41, oraz M42.
Okres końca wojny, to rzeczywiście czas kiedy widoczne są głównie późniejsze wzory, jednak M36 także się pojawiały i nie sądzę, aby należały tylko i wyłącznie do dekowników i maruderów. Pamiętajmy o tym, że mundury były produkowane nie tylko w Niemczech (w bodaj 12 wytwórniach), ale i w krajach okupowanych. Oddziały były przerzucane z różnych odcinków frontu, i choćby tylko z tego powodu twierdzenie, że akurat tych kurtek była śladowa ilość nie wydaje mi się do końca właściwe.
Myślę, że generalizowanie jest w tym przypadku dosyć ryzykowne.
A zaletą M36 obok wyglądu, (choć tu każdy ma oczywiście swoje zdanie), jest to, że zdecydowanie lepiej wygląda M36 choćby w 1945 roku, niż M42 w 1939 roku (były osoby, które nie widziały w tym nic złego).
Od razu zaznaczę, że i w naszej Grupie zachęcamy do nabycia kurtek np. M42, ale podstawową jest M36, która jest w tej kwestii rozwiązaniem w naszym odczuciu praktyczniejszym. A ideologii nikt do tego nie dorabia, to m.in. kwestia finansowa. No chyba, że każdy będzie nabywał w pakiecie od razu dwie kurtki.
Ja sam nabyłem także M42 i nie doszedłem do tego po kilku latach zastanawiania się, ale dlatego, żeby nieco odciążyć M36.
Aż się ciśnie pytanie, czy w takim razie lepiej używać do rekonstrukcji choćby lat 44-45 przerobionych szwajcarów lub szwedów, gdzie są pewne ewidentne niezgodności, nawet po dobrej pracy krawca, czy dobrej kopii M36, która tych wad jest pozbawiona ?
Wszyscy doskonale wiedzą, że cała rekonstrukcja z pewnymi niedociągnięciami tak łatwo się nie upora. Nie będzie to miało miejsca jeszcze pewnie bardzo długo, ale i tak wygląda to dużo lepiej niż jeszcze cztery, trzy czy dwa lata temu. Złotego środka nie znajdziemy, choćby ze względów finansowych, dlatego róbmy wszystko tak, aby eliminować te niedoskonałości stopniowo, a nie krytykujmy siebie wzajemnie, bo zaczepek i przytyków choćby w tym wątku nie brakuje.
Dobrze przerobiony szwajcar czy szwed jest dużo lepszy niż żaden, nie wspominając o tym, że na początek można, choćby ze względów ekonomicznych zacząć właśnie od tego.

Pozdrawiam
Willi
Aufkl.Abt.7
  • Odpowiedzi 128
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Willi z mojego punktu widzenia rozpadł się na 3 grupy... kwestia interpretacji. Ale przecież nie o to w tym poście chodzi. Forum zbyt uważnie nie śledze bo zaczyna na nim być coraz wiecej głupot i karkołomnych teorii.

Co do lansowania kurtek wz. 36 to wlaśnie uważam że to członkowie waszej GRH wypaczyli tym pojęcie wielu rekonstruktorów o ich użyciu. Sami weterani wspominają fakty wymiany niezniszczonych starszych bluz na nowsze modele.

Bluzy wz. 36 pod koniec wojny występowały głównie w Fuehrer Begleit Brigade i GJ, pozatym są to śladowe egzemplaże bądź wz. 40 z prywatnie obszywanymi kołnierzami.

Nie wiem jaką zaletę ma wygląd bluzy na polu walki... Aczkolwiek uzycie bluzy 42 w 39 roku uważam za takie same niedbalstwo jak 36 w 45 roku. Pozatym dobre grupy powinny wymagać od siebie więcej a nie dorabiać ideologię do swoich niedociagnieć.

Dziwi mnie tylko to że organizatorzy profesjonalnych rekonstrukcji nie eliminują z pola nieodpowiednio ubranych rekonstruktorów. Czyżby ciagle stawiali na ilość a nie jakość?

P.S. Proszę tylko nie zasłaniać się finansami. Może jestem ortodoksem ale znam wielu niebogatych ludzi którzy siłą woli i wyrzeczeń dorobili się świetnego sprzętu i bogatych którzy takiego nie mają. Jak już coś robić to dobrze.
Napisano
Vilkaloki napisał: Aczkolwiek uzycie bluzy 42 w 39 roku uważam za takie same niedbalstwo jak 36 w 45 roku."

Z tym się akurat nie zgodzę - o ile użycie 36 w 45 jest wiarygodne, o tyle 42 w 39 jest już rekonstrukcją z kosmosu.
Napisano
Tak się ostro czepiacie mundurów,a ilu z Was ma zrekonstruowane obuwie? W większości to przeróbki kaczorów", desanty" i Martensy. Mylę się?
Napisano
W moim przypadku mylisz się.


Użycie kurtki m36 w rekonstrukcji z 1944-45 jest jak najbardziej poprawne. Były takie przypadki, pojedyncze.
Problem zgodności zaczyna się wtedy gdy cała grupa jest jednolicie ubrana w mundur 36... to dopiero kosmos.
Napisano
mr2z nie przyczepiłbym się do bluzy 36 w 45 roku jakby na 50 rekonstruktorow na pole weszło 2-3 w bluzach 36. U nas niestety wchodzi drazu 30 i razi to brutalnie po oczach jak widać w 45 roku piechotę żywcem wyjętą z kampanii wrzesniowej. I dla mnie to niedbalstwo.

A co do butów... no cóż niech sie wstydzą ci co noszą szajs.
Napisano
Aaaa przypomniało mi sie tu czesto przytaczane powiedzenie które wykorzystam teraz przeciw bluzom wz. 36 w rekonstrukcji późnowojennej: Odtwarzaj regułę a nie wyjątek :)
Napisano
W dużych ilościach kurtki m-36 były noszone pod koniec wojny w dywizji Grossdeutschland",zapewne chciano podkreślić elitarność dywizji.
Napisano
Nie martw sie Vilkaloki, za 20 lat wszyscy będa mieć super kopie z ameryki. Wejdzie EURO bedziemy wiecej zarabiać.

Powtórze to co wielu kolegów wcześniej, szwajcar to alternatywa dla początkująych rekonstruktorów... i moim zdaniem pierwszy rok można objechać" na takim przerobionym i przefarbowanym szwajcarze.

pozdrawiam KLAUS
Napisano
Też mi wytłumaczenie...
Żeby się nie ośmieszać, pierwszy rok" zbierałem kasę od razu na dobry mundur. Przynajmniej w międzyczasie skompletowałem dobry sprzęt oraz niezbędną wiedzę.

Jeśli ktoś chce zaczynać ekonstrukcję" od przerobionego szwajcara i pasa DDR to proszę bardzo.

Powtórzę to co wielu kolegów wcześniej, rekonstrukcja to nie jest tania zabawa dla wszystkich.
Napisano
I czego te zdjecia dowodza? Dla mnie niczego. Proponuje pozbierac je wszystkie, potem podzielić ilość żołnierzy na nich przez liczebnosć armii niemieckiej w 45 roku i stosować taki ułamek mundurów wz. 36 w rekonstrukcjach. Ciekawe czy wtedy choć jedna osoba pojawi sie na reko w bluzie 36.
Napisano
Wniosek prosty, rekonstruujący różne kampanie powinien mieć różne mundury, a przynajmniej bluzy.... bo chyba od 1940 roku, co rok wychodziła modyfikacja kroju mundurów....

Czyli raz jeszcze potwierdza się, że to zabawa nie dla ubogich...
Napisano
Trafna uwaga i chyba najlepszy kompromis.

Aczkolwiek szkoda że na fotach rekonstrukcji ostatnich miesięcy wojny nie pojawiają sie m-44, ale nawet na fotach rekonstrukcji z USA też jakoś nie wchodzą w temat m-44.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie