gemini Napisano 2 Maj 2006 Autor Napisano 2 Maj 2006 Koledzy czy w trakcie waszych poszukiwań eksplodował jakiś niewypał.Pytanie do dyskusji.
wulfgar Napisano 2 Maj 2006 Napisano 2 Maj 2006 Gdyby kolego eksplodował nam jakiś niewypał to byśmy raczej teraz tu nie pisali( chyba że z zaświatów) albo nie mielibyśmy rączek i nózek.
gemini Napisano 2 Maj 2006 Autor Napisano 2 Maj 2006 Mnie to spotkało dwa tygodnie temu .Po wykopaniu[dziurki]oczywiście i zasypaniu usłyszałem HUK! dość potężny [potem były gliny]oddaliłem się.Nasuwa mi się sugestia czy po jakimś czasie świadomie nie wiedząc że naruszyło się jakis niewypał moze on eksplodować.UWAŻAJCIE !!!!!!!!!!!SZKODA ŻYCIA!!!!!!!!!
IRONRAT Napisano 2 Maj 2006 Napisano 2 Maj 2006 Gemini,trochę mętna jest ta twoja ostatnia wypowiedź. Jeśli dobrze zrozumiełem, wykopałes dołek, w którym nic nie było, zasypałeś, a potem bum. Czy tak?IronratPS. Twój anioł stróż to równy chłop.
Horst Napisano 2 Maj 2006 Napisano 2 Maj 2006 Nie słyszałem żeby komuś coś wybuchło podczas kopania. Na ogół eksploduje kiedy jakiś inteligent próbuje rozbrajać...
vaz Napisano 2 Maj 2006 Napisano 2 Maj 2006 Niektórzy tak się zabawiają :Policjanci ustalają, kto wrzucił do ogniska pocisk artyleryjskiOkoło godz. 21 w czwartek mieszkaniec Paszczyny (pow. dębicki) poinformował komisariat policji w Brzeźnicy o potężnym wybuchu w tamtejszym lesie. Funkcjonariusze udali się na miejsce. W okolicach poniemieckiego bunkra tliło się jeszcze ognisko, obok którego leżały fragmenty kilkudziesięciokilogramowego pocisku artyleryjskiego z drugiej wojny światowej. - Były jeszcze gorące - relacjonuje Mirosław Więcek, komendant brzeźnickiego komisariatu.Wybuch spowodował zburzenie części powojennego bunkra fortecznego. Cały teren został ogrodzony taśmami. Oprócz policji na miejsce zdarzenia przyjechała straż pożarna. Służby porządkowe przeczesały okolice. Strażacy przeszukali gruzy bunkra. - Żadnych osób nie znaleźli. W bunkrze nie było materiałów wybuchowych. Ktoś najprawdopodobniej wrzucił pocisk do ogniska. Nie wiemy, kto go tam przywiózł - mówi Więcek.- Od osoby, która nas powiadomiła o wybuchu, dowiedzieliśmy, że dwóch lub trzech młodych chłopców widziano w okolicach lasu. Ponoć w tamtym rejonie coś przewozili na wózku. Nie mamy pewności, czy były na nim pociski. Nie znamy ich personaliów. Przypuszczamy, że urządzili sobie głupią zabawę i wrzucili pocisk do ognia. Całe szczęście, że nikomu nic się nie stało - powiedział Mirosław Więcek.W piątek po południu do Paszczyny miał przyjechali patrol saperów z Rzeszowa i szczegółowo zbadać miejsce wybuchu.
kucek Napisano 2 Maj 2006 Napisano 2 Maj 2006 Miałem przyjemność" słyszeć i poczuć ten wybuch, było to około 400m od mojego domu. Już wiadomo kto to zrobił, czwórka kompletnych debili.Pozatym to nie był bunkier ale bydynek wieży ciśnień. Na zdjęciach jest jak to wyglądało przed i po.
kucek Napisano 2 Maj 2006 Napisano 2 Maj 2006 Bombka musiała być spora skoro jeden odłamek potrafił uciąć dwa spore drzewa na wysokości ponad 10m. Na zdjęciu widać pod jakim kątem leciał.
kucek Napisano 2 Maj 2006 Napisano 2 Maj 2006 Drzewopozdrawiam i życzę mniej debili w swoim otoczeniu, bo te gnojki mają działkę niewiele ponad 100m od mojego domu...
M40 Napisano 2 Maj 2006 Napisano 2 Maj 2006 A jakby ich rozerwało, to zaraz by media natrąbiły, że jakiś poszukiwacz pozostawił bombę i 4 biednych chłopców, oglądających ptaszki wysadziło w powietrze.
dect Napisano 3 Maj 2006 Napisano 3 Maj 2006 Trzeba przyznac, ze foty z obcietymi drzewami robia wrazenie...
pik78 Napisano 3 Maj 2006 Napisano 3 Maj 2006 Faktycznie ,głupio zrobili ,powinnibyli rozpalic ognisko wewnatrz ,przy którymś z naroznikow ,ponizej fundamentow ! Większe byłyby zniszczenia ;)Kucek ,a masz fotki z samej akcji" ;)))) ???pozdrawiam pik
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.