Puzel Napisano 6 Kwiecień 2006 Autor Napisano 6 Kwiecień 2006 Siema!Mam granat F1 który postanowiłem poddać elektrolizie (mój pierwszy raz :D), jako elektrolit dałem wode z solą kuchenną. Elektrolize robiłem 2 razy po ok. 5 godzin. Następnie opłukałem ciepłą wodą, wziąłem szczote drucianą i oczyściłem z osadu. Przemyłem benzyną ekstrakcyjną, no i niewiem co zrobić dalej :/ Chyba zrobie jeszcze raz elektrolize z sodą oczyszczoną (czytałem lepsza niż sól kuchenna, to mozna kupić w sporzywczym??) bo w szparach widać jeszcze drobniutkie ogniska rdzy. Jak go zakonserwować?? Czytałem gdzieś zeby wygotować w wodzie destylowanej. Co radzicie??Na dniach bede miał jeszcze orginalną łyżke z zawleczkąpozdrawiam
berdan Napisano 6 Kwiecień 2006 Napisano 6 Kwiecień 2006 kolego, elektrolizujesz granat, czy skorupę po nim, aż mnie przeszedł prąd elektryczny...
Cyrograf15 Napisano 6 Kwiecień 2006 Napisano 6 Kwiecień 2006 Sode masz w postaci Kreta do rur. Dostępny w większości sklepów z chemią gospodarcza. Uwaga żrące. Potem drucianka i malowanie.Wojtek
TIX Napisano 6 Kwiecień 2006 Napisano 6 Kwiecień 2006 JEZUUUUSIE !! Soda oczyszczona to NIE Soda KAUSTYCZNA !!!
Puzel Napisano 6 Kwiecień 2006 Autor Napisano 6 Kwiecień 2006 No wiadomo ze elektrolizuje skorupe po granacie (bez materialow wybuchowych :D). To gdy zostawie go w takim stanie jak jest to nie pordzewieje tak szybko?? Macie moze jakies strone dotyczące F1???pozdro
pig123 Napisano 6 Kwiecień 2006 Napisano 6 Kwiecień 2006 kret to silny zwiazek zracy mozna sobie zrobic kuku. tu sie zgodzie z TIX em (pozdrawiam) zostawic juz i zabespieczyc farba (zły pomysł)(jak dla mnie) alb jakims tłuszczem technicznym Pozdrawiam Pig
TIX Napisano 6 Kwiecień 2006 Napisano 6 Kwiecień 2006 podkład i farba - tak było w oryginale i tak bym zrobił :) pig123 - w sobote jedziesz kopac gdzies w okolicy" ?
krzysiek Napisano 7 Kwiecień 2006 Napisano 7 Kwiecień 2006 Proponuję nie zostawiać i na tym etapie nie zabezpieczać tłuszczem. To co widzisz w zagłębieniach wrzerów to nie są prawdopodobnie pozostałości starej rdzy, ale nowe ogniska. Elektrolizowałeś w roztworze soli kuchennej i dlatego na powierzchni przedmiotu (a szczególnie w zagłębieniach) masz warstewkę soli teraz. Sól działa bardzo silnie korodująco. W efekcie, jeśli to teraz pomalujesz to za półtora roku cała farba Ci zlezie, a pod spodem będziesz miał piekną warstewkę, świeżej agresywnej rdzy. Jeśli zabezpieczysz to tłuszczem efekt będzie zbliżony.Dlatego właśnie powinieneś przeprowadzić króciutką elektrolizę w Krecie. Oczywście jest strasznie żrący, ale taki jego urok już. Stali na pewno nie zaszkodzi, ale palce może poparzyć. Za to po wypłukaniu przedmiotu (najlepiej w wodzie destylowanej albo demineralizowanej - do kupienia na każdej stacji benz i w każdym supermarkecie) nawet jeśli pozostaną jakieś resztki kreta na powierzchni przedmiotu, korozja nie będzie się rozwijała (a przynajmniej nie w takim tempie jak w przypadku soli). PozdrawiamKrzysiek
Puzel Napisano 7 Kwiecień 2006 Autor Napisano 7 Kwiecień 2006 A ile tego kreta sypać?? Podobnie jak w przypadku soli?? Sypalem 3-4 łyżki stołowe soli na 0,5l wody. Miacie jakieś foto granatów F1, albo jakieś strony?? W necie niemoge nic znaleść (może źle szukam??)pozdrawiam
berdan Napisano 7 Kwiecień 2006 Napisano 7 Kwiecień 2006 TIX, w swojej karierze znalazłem kilka setek F1 w tym kilka w farbie i nie wiedziałem , ze miały podkład???Wg mnie byłu po prostu malowane na goły metal farbą o róznych odcieniach zieleni od glebokiej - takiej jak współczesna do musztardy...
TIX Napisano 7 Kwiecień 2006 Napisano 7 Kwiecień 2006 założe sie że F1 nie były leżakowane kilkadziesiat lat w gruncie przed malowaniem i dlatego lepiej zastosować podkład bo nie masz czystego metalu :)
Cyrograf15 Napisano 7 Kwiecień 2006 Napisano 7 Kwiecień 2006 Granaty jako przedmiot jednorazowego użytku nie przewidzany do półwiecznego przechowywania zwłaszcza w ziemi były malowane bez podkładu. To i tak nie zmienia faktu że podkład im nie zaszkodzi.Wojtek
berdan Napisano 8 Kwiecień 2006 Napisano 8 Kwiecień 2006 ciekaw byłem tego podkładu i tyle.Ze swojej strony uważam malowanie wykopanych fantów za zbędne.przedmiot powinien znajdować się w stanie zblizonym do tego w jakim został znaleziony - w tym przypadku - odrdzewiony i zabezpieczony np olejem silnikowym.Najlepszy efekt daje kilkakrotne rozgżanie skorupy i zanuzenie w oleju
Cyrograf15 Napisano 8 Kwiecień 2006 Napisano 8 Kwiecień 2006 Na gorąco do oleju to powstanie rodzaj oxydy. Fakt zabezpiecza ale jak się to ma do orginału czy nawet stanu znalezienia?Wojtek
Boruta Napisano 10 Kwiecień 2006 Napisano 10 Kwiecień 2006 Ja ostatnio szpachluję, żywicuję, łatam i maluję wszystko, co było malowane i lakierowane. Podkładówkę żadko stosuję (chyba że była w oryginale) - od razu lakier.Pozdrawiam
berdan Napisano 11 Kwiecień 2006 Napisano 11 Kwiecień 2006 stan jest taki jak w momencie znalezienia - usunieta jest luźna" korozja - przedmiot jest zabezpieczony przed dalszym rdzewieiem czyli zachowany w stanie takim jaki był znaleziony (rdza nie jest elementem oryginalnego obiektu).Żywica i współczesna farba moim zdaniem nie oddaje klimatu, ale to zależy co się komu podoba.Jeśli ktoś lubi pic to niech picuje...
Cyrograf15 Napisano 11 Kwiecień 2006 Napisano 11 Kwiecień 2006 Po oczyszczeniu trzeba zabezpieczyć. Malowanie to dobre zabezpieczenie. Dla minie szpachla to pic nie samo malowanie. Inna sprawa że pod farbą i tak nie widać co jest na prawde.Wojtek
jacenty2004 Napisano 11 Kwiecień 2006 Napisano 11 Kwiecień 2006 Może następnym razem jak coś wykopiecie to zakopcie to spowrotem,a do kolekcji wystrugajcie sobie coś z drewna bo przecież i tak wszystko jedno co jest pod szpachlą i farbą :)
Boruta Napisano 12 Kwiecień 2006 Napisano 12 Kwiecień 2006 Taką manierkę, to ciężko wystrugać z drewna.Pozdrawiam
Puzel Napisano 12 Kwiecień 2006 Autor Napisano 12 Kwiecień 2006 Witam!Kupilem orginalny zapalnik do granatu F1. Zapalnik jest cały kompletny, na prawde w dobrym stanie, wszystko jest na swoim miejscu. Co z tym fantem zrobic, mozna go poddac elektrolizie?? Czy posiada on w sobie jakies substancje wybuchowe, ktore jeszcze teraz mogly by zadzialac?? Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Cyrograf15 23:39 12-04-2006
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.