Skocz do zawartości

Łączność


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Mam krótkie pytanko na temat wojsk łączności i ich umundurowania.

Czy łącznościowcy zawsze nosili po jednej ładownicy do karabinu i saperki? Widziałem takie zdjęcia i chciałbym wiedzieć czy było to regułą, czy to wyjątek?

Pozdrawiam
Krzysiek
Napisano
Raczej nie jest to wyjątek, ale czy reguła?
Noszaka do bębna kalbowego mocowało go się pasem, więc w tym przypadku druga ładownica by przeszkadzała.
Odbiornik radiostacji N2 też był mocowny na pasie.
Więc w przypadku tych dwóch funkcji jedna ładownica była regułą.
Napisano
Fiku napisal co trzeba.

Warto tylko dodac ze przy rozwijaniu kabla dca patrolu mial telefon ktory by sie o ladownice obijal, a kablowy przy pracy mial z przodu torbe narzedziowa na wysokosci pasa, wiec tez by przeszkadzalo. Na zdjeciach ktore widzialem raczej caly patrol mial tylko jedna ladownice - zreszta bylo przewidziane ze w wyjatkowych wypadkach drut moze rozwijac 2 ludzi (tzn mozna bylo podzielic patrol na 2 zespoly po 2), i wtedy wszystkim by ladownica przeszkadzala.
Napisano
Jednak nie zasada. Zdjęcie z całym tłumam łącznościowców z dwoma ładownicami pod adresem:
http://www.buka.livenet.pl/snews/historia/dwie_ladownice_w_lacznoci/
Napisano
Kolekcj - zauwaz podpis - to nie sa szeregowi lacznosci.
Raczej zasada jest ze 1 ladownica ale oczywiscie odchylenia od zasady bywaly czeste.

Widdowmaker - juz jest watek ze zdjeciami na tej stronce ale nie pamietam akurat nazwy.

Krzysiek - lacznosciowcy broni nosili takie obuwie jak w ich broni. Tylko trzeba brac pod uwage ze wiekszosc nawet w piechocie przemieszczala sie na wozach/konno a w takim wypadku obowiazywaly buty dlugie (raczej niz saperki chociaz nie bede sie upieral na zdjeciach roznie bywa). W kawalerii/artylerii, oczywiscie wszyscy dlugie buty. Zolnierze wojsk lacznosci hmm, chyba tez dlugie ale chyba nie saperki.
Napisano
Nie chcę się wymądrzać w nie swoim temacie. Była fotka to pokazałem :-) Tak się tylko zastanawiam czy to nie funkcja przy sprzęcie wyznaczała obecność ładownic? tzn. chłopaki wyraźnie ćwiczą obsługę sprzętu, więc chyba powinni być ubrani pod zadanie jakie realizują.
Napisano
Kolekcj - wybacz, bron Boze nie posadzam ciebie o wymandrzanie sie! Po prostu pisalem w skrocie - nie widze nic na tym zdjeciu (np zestawy patrolowe) co by sugerowalo ze zajecia maja cokolwiek wspolnego z rozkladaniem kabla czy lacznoscia wogole (chociaz trzeba jeszcze zbadac przedpole, na tej strone zasloniete wycinankami). Instruktor pewnie czeka na sygnal do rozpoczecia zajec, i po to zapewne zalozono telefon.
Napisano
Ależ w życiu bym się na Ciebie nie obraził :-) Raczej starałem się usprawiedliwić dalszą część mojej wypowiedzi gdyby okazała się z gruntu bez sensu :-)
Faktycznie zdjęcie jest wyrwane z łącznościowego kontekstu. W praktyce pochodzi z serii zdjęć z ćwiczeń łączności. Wrzuciłem akurat to, bo tu ładownice widać najlepiej. Tzn. są gentelmani stojący frontem.
Napisano
Żeby bardziej zagmatwać tą ciekawą dyskusję to taki zestaw fotek:
http://radiopest.one.pl/sq7hgp/patrol.html
http://radiopest.one.pl/sq7hgp/n2-17.jpg
http://radiopest.one.pl/sq7hgp/508518-2.jpg
http://radiopest.one.pl/sq7hgp/rkd-16.jpg
http://radiopest.one.pl/sq7hgp/rod-6.jpg
Zdjęcia niestety z przeróżnych okresów ale mamy cały wybór: buty długie, krótkie z owijaczami, pojedyńcze ładownice, podwójne albo ich brak itp.
Napisano
http://radiopest.one.pl/sq7hgp/patrol-25.jpg - a kto mi powie z jakiej to okazji było zrobione? Może właściciel zdjęcia będzie coś wiedział?
Napisano
Kolekcj, przypomnij mi jak wyglada reszta serii z ktorej to zdjecie jest wziete? Przy analizie tych zdjec trzeba miec na uwadze ze nasi gentelmeni nie ksztalca sie na telegrafistow tylko na oficerow! (czy lacznosci? cos sobie miejsca nie kojarze ale sie nie upieram bez sprawdzenia. Ale nawet jezeli to specjalnie rzeczy nie zmienia). Nie przecze ze mogli miec praktyczne zajecia szeregowych i na pewno je mieli, ale to tylko minimalna czesc programu aby miec zielone pojecie jak to sie robi. Mundury mieli jakie mieli. Doskonale pamietam w harcerstwie jak na kursach harcmistrzowskich robilo sie zajecia w mundurach 'kursowych', a w takim ubraniu nikt zdrowo myslacy nie organizowalby takie zajecia dla harcerzy bo by nas mamusie z j... powiesily. Nie sadze by w wojsku bylo specjalnie inacze:))))

Ale do tematu i reasumujac:)

Po pobieznym sprawdzeniu przedmiotu oto suma mojej 'wiedzy'. Sprawa jednej ladownicy kojarzy sie tylko z TELEFONISTAMI. Jak juz bylo przedtem, dowodca patrolu mial telefon na pasku, zwijakowemu przeszkadzalo przy zwijaniu kabla, kablowy mial torbe z przodu a przy podzieleniu patrolu tyczkowy tez mialby problem. Nie znalazlem zadnych danych ze tak bylo w innych rodzajach lacznosci (radiotelegrafisci, sygnalisci) i nie bardzo widze czemu (ale Fiku ma wiecej praktyki na zywo wiec moze mnie tu skorygowac). Czesto dowodcom patroli i operatorom etatowo przyslugiwaly pistolety wiec sprawa w takim wypadku bez znaczenia.
Napisano
Posiadanie dwóch ładownic wcale nie wyklucza użycia zwijaka, czy noszenia telefonu, będzie po prostu mniej wygodnie. Widziałem też fotki artylerzystów z jedną ładownicą. Myślę że w tych przypadkach chodzi również o odciążenie z amunicji żołnierza który karabinkiem będzie posługiwał się tylko sporadycznie a będzie obciażony innym sprzętem.
Następna sprawa na którą trzeba zwrócić uwagę to te wszystkie fotki są z MANEWRÓW a nie z wojny. Może to po prostu wygoda albo braki magazynowe ładownic?
Tak naprawdę trzeba by poszperać za tym tematem w regulaminach, czy coś tam na ten temat pisze.

I zwróćmy uwagę też na to że piechur nosił cały swój majdan ze sobą, łącznościowcy mieli swoje wozy na których zostawiali tornistry, a może też i drugie ładownice.
Napisano
Fiku, ogolnie oczywiscie masz racje, trzeba dojsc do odpowiednich regulaminow. Na dobry poczatek, w 1930 szeregowi plutonu lacznosci pp maszerowali wyposazeni identycznie jak zolnierze piechoty (tzn 2 ladownice). Tornistry (i tylko tornistry) skladali na biedki/wozy lacznosci gdy pobierali z nich sprzet lacznosci (Podrecznik Podoficera).

Jestem zaintrygowany artylerzysztami - mnie sie kojarzy tylko jedna z artylerzysta konnym ale chyba nie ma zadnych danych ze on nie jest lacznosciowcem.
Napisano
I jak zwykle pomysł najbardziej oczywisty okazał się chyba najlepszym. Pod tym samym linkiem
http://www.buka.livenet.pl/snews/historia/dwie_ladownice_w_lacznoci/
umieściłem drugie zdjęcie z poprzedniej serii (niestety więcej nie mam). Ale co ważniejsze umieściłem tam zdjęcie z regulaminu wojsk łączności Część V.B. wydanego w 1939 roku. Na zdjęciu wyraźnie widać dwa komplety ładownic. Także mamy zdjęcie z oficjalnego źródła, raczej wiarygodne jeśli chodzi o regulaminowe umundurowanie (choć nie tego dotyczy regulamin), oraz pochodzące z przedednia wojny.
Napisano
Niestety ta fotka tez niewiele wnosi poniewaz mamy na niej sygnaliste a nie telegrafiste (lacznosciowcy dzielili sie na 3 branze - telegrafisci, radio-telegrafisci i sygnalisci). Osobiscie w literaturze spotkalem sie z jedna ladownica tylko w wypadku telefonistow - czlonkow pierwszej branzy. Za to pokazana juz fotka Fiku tez z oficjalnego zrodla i tez z przedednia wojny z instrukcji do samochodu Polski Fiat 508/18 dla patroli telefonicznych artylerii zmotoryzowanej pokazuje wlasnie telefonistow z jedna ladownica. Hmm, na moj gust Fiku ma racje i trzeba pogrzebac w regulaminach. Ciekawe co w instrukcji kawalerii na ten temat? Wieczorem zajrze.
Napisano
Krzysztofie pewnie już popatrzyłeś ale ja bedę pierwszy.

§ 20.Instrukcji noszenia ... w kawalerii" mówi:
Wyposażenie podoficerów i szeregowców szwadronu łączności i plutonu łączności.
Podoficerowie i szeregowcy szwadronu łączności i plutonu łączności pułku wyposażeni są w materiał (sprzęt) intendencki, uzbrojenia, taborowy i specjalny, według zasad obowiązujących dla szwadronu liniowego (§§ 11-13). Wyposażenie zasadnicze według wykazu nr 3 (jeźdźcy) i wykazu nr 7 (woźnice).

Prócz tego szeregowcy szwadronu i plutonu łączności są wyposażeni w przenośny sprzęt łączności, a mianowicie:

pistolety do naboi sygnałowych;
linki z woreczkami i rękawy do przekazywacza w chlebaku;
rososzki;
lance lub tyczki do przekazywacza;
teczki na akta stacyjne w torbie;
latarki (przytroczone do siodła);
słupołazy (przytroczone do siodła);
płachty sygnałowe do łączności z lotnikiem w pułkach kawalerii są przytroczone do siodła, a w szwadronach łączności przewożone w pokrowcach przez plecy.

Tak więc wg. wykazu 3 i 7 (dla jeźdźców i woźniców) podoficerowie i szeregowcy szwadronu łączności i plutonu łączności mają po 2 (dwie) potrójne ładownice. Tak przynajmniej głosi teoria.
Napisano
Kawalerzysta zasze dojdzie pierwszy :)

Dokladnie to. Trzeba tylko pamietac ze w instrukcji nie wszystko bylo np zdaje sie ze nie ma wzmianki o czekanikach dcow sekcji a takie na pewno byly! Pozostaje jeszcze odpowiednik powyzszej instrukcji piechoty. Juz mam na niego namiary i rozpoczynam polowanie!

Przejrzalem rowniez moja kolekcje fotek. Tam gdzie nie mam watpliwosci ze mamy do czynienia z prawdziwymi, rasowymi telefonistami na kilka lat przed wojna BEZ WYJATKU wystepuja z jedna ladownica i albo dlugich butach albo owijaczach.

A wiec, reasumujac, jak dotad nie ma dowodow ze noszenie pojedynczej ladownicy bylo usankcjonowane regulaminem lub rozkazem. Jednak rowniez chyba mozna przyjac ze byl to proceder moze niekoniecznie bezwyjatkowo ale na pewno czesto stosowany.
Napisano
Czy aby nie pierwszy ktory poruszyl ta sprawe byl Wielecki?
olnierze lacznosci, ktorzy mieli bebny z kablem telefonicznym, nosili ladownice (liczba pojedyncza, moj przyp) z jednej strony pasa glownego".

Niestety nie podaje podstaw do takiego stwierdzenia - czy regulaminowych czy obserwacja fotgrafii. Sadze ze raczej to drugie bo oczywiscie w identyczny sposob i czesto identyczni ludzie rozwijali druty telegraficzne a chyba lacznosciowiec piszacy instrukcje by takiego 'niefachowego' sktrotu myslowego nie uzyl:)
  • 1 year later...
Napisano
Kapitalne zdjecie. Wyglada na patrol radiostacji N2 tyle ze o jednago za duzo (ale moze i nie - trzeci w szeregu cos jakby nie ma plaszcza i na pewno nie ma butow tylko trzewiki - moze saper z ciekawosci sie przyrzepil). Zachodze w glowe co (?)dowodca patrolu ma na pasie glownym. Wyglada na ladownice rkm tylko co on by w nich mial do noszenia???? Etatowo, o ile pamiec nie myli, przyslugiwal mu pistolet wiec po co mu wogole ladownice?
Napisano

Pierwszy wygląda na RKM-istę czyli jakoś nie z tej parafii". Drugi ma odbiornik N2, trzeci wygląda na ic nie niosacego" (dowódca patrolu?), czwarty niesie antenę i pewnie ma na plecach przepisowo nadajnik, a z tyłu chyba wlecze się gość z torba z resztą majdanu do N2-ki.

Tak obsługa wyglada wg instrukcji.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie