Skocz do zawartości

R51


Rekomendowane odpowiedzi

pni, znam kolegę R51 i chodzi ze ...smętkiem.Trzeba mieć szczęście, a nie sprzęt.W lecie szukaliśmy razem ja z m.labem explorerem kolega z łajtsem(wypasionym) no i R51 ze smętkiem.Idziemy, gadamy, teren zszukany na maksa...nagle kolega R51 stwierdza - mam sygnał i grzebie na burcie ziemianki w której środku zieje wielka dziura...R51 zagłębia łapę w swój malutki dołeczek i wyciąga I wojennego weterana i jakieś odznaki bractwa kurkowego...Have a nice day:-)))))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 281
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
CScope to zbyt wyszukana konstrukcja jak na mój chroniczny brak poszanowania dla urządzeń elektronicznych (najlepiej naprawia się je młotkiem). Ta cewka pochodzi z zabytkowego HS 1, teraz maltretuje HS 3. Mym skromnym zdaniem wykrywacze zachodnie przeznaczone są do poszukiwań w otwartym terenie (pole, plaża), przy pięknej słonecznej pogodzie (są strasznie wrażliwe na wilgoć). A te warunki rzadko zdarzają się przy penetrowaniu pól bitewnych w Polsce.
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na chwilę zostawimy Wehrmacht (nie żeby kończyły mi się zdjęcia), pochwalę się świerzo namierzonym obozem RAD. Informacja o tym obozie wpadła przy piwie w toruńskiej knajpie. Obóz natomiast jest het, het od rzeczonego miasta, mój informator mieszkał z kolei na Pojezierzu Brodnickim (czyli jeszcze dalej od tego obozu)- to takie zadanie z wieloma niewiadomymi, kilka osób będzie się teraz głowić (ostrzegam że mogłem coś pokręcić) prezentowane wyżej blachy pochodzą z jednego wyjścia i znalezione zostały przeze mnie. Dodam, że nie ja byłem tego dnia królem polowania. Moje efekty były na tle kolegów raczej średnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tutaj zdarzyła mi się taka dziwna blacha. Jej kształt różni się zasadniczo od dotychczas znajdowanych przeze mnie blach niemieckich z II wojny. Jest czysta, do tego ktoś uznał za świetny pomysł jej przełamanie. Czy ktoś z was spotkał się z czymś takim?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mea culpa, pomyliłem się kto inny chodzi ze c.scoopem po mierzeji 9zdjęcia w wątku o poszukiwaniach na mierzei). Co do relacji sprzęt rodzaj wykrywacza to zgadzam się w zupełności z wami sam mam smętka i r1 c.scopa i jak jestem na mierzejce to jenak wole moiego starego smętka, może troche wolniej się chodzi ale z nim mam większe wyczucie jeżeli chodzi o militarke. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewien (niestety juz niewydawany) periodyk skierowany do poszukiwaczy zamieścił kiedyś fascynujący artykuł, który opisywał mrożącą krew w żyłach historię kilku śmiałków, którzy dostali się do tajemniczej szczeliny wskazanej im przez leśniczego (czyżby urzędnik państwowy zajmował się stręczeniem?). W szczelinie owej ich oczom ukazały się nieprzebrane skarby; zwinięte w rulony płótna dawnych mistrzów, biżuteria, posągi a do tego szczątki kilkunastu SS- mannów i co najważniejsze siedzący w limuzynie szkielet w generalskim mundurze. Na kolanach martwego generała spoczywała tajemnicza walizka. Nasi śmiałkowie nie byli w ciemię bici, znali się na swym fachu i podejrzewając, że szczelina jest zaminowana uciekli się do chytrego fortelu; do szczeliny wpuścili psa i kota (pfuj, to już sodomia!) aby te dwa niecierpiące siebie nawzajem czworonogi ganiając się po szczelinie wzbudziły zapalniki ewentualnych min. Cóż za przezorność! Kiedy zwierzątka zrobiły już swoje, nasi śmiałkowie na powrót zagłębili się w szczelinie, otworzyli walizkę i w jej wnętrzu natrafili na jajka faberge. Cóż... niektórzy mają farta. Ja natomiast chciałbym znów odbyć podróż sentymentalną w lata 90. Zapraszam, nie będzie może szczelin i jajek, ale też będzie zabawnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten teren nie posiadał prawie ściółki, przestrzeń między sosnami porastały tylko mchy. Przez to nikomu nie przyszło do głowu, żeby dokładniej powęszyć. Nas do dokładniejszego węszenia zachęciła ta kapusta znaleziona na skraju ziemianki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...ktoś zgubił też portmonetkę, mało brakowało, aby została wyrzucona bez sprawdzania zawartości, wyciągnięta z gleby wyglądała, jakby zgubił ją jakiś wczasowicz rok wcześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, to nie złośliwość, że zdjęcie jest znowu małe, ale nie moge poradzić sobie ze zmniejszeniem zdjątek 1 megowych do 100 K. Zauważyłem, że temat andytów" jest dosyć popularny. Ten bandyta nie jest na pewno podróbką i pochodzi z ogródka w pewnej nadmorskiej miejscowości wczasowej (kto zna ten wie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie