Skocz do zawartości

Polowy montaż V2 kontynuacja.


sokql

Rekomendowane odpowiedzi

Gąsienica wygląda jak z T34.
Miejsce strzelania V2 otoczone okopami, zasiekami, jakimiś osłonami strzelniczymi?? Jacek, tak jak napisałeś strzelać można było praktycznie z każdego miejsca, nawet z wagonu (lawety) kolejowej, więc budowa jakiegoś stałego miejsca jest co najmniej dziwna.
pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 107
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Jacek 1: Te stanowiska(obserwacyjne)były ziemno ceglane trudno powiedzieć, jakie miały przeznaczenie, jeśli chodzi o te płyty żel betonowe to wykonano próbne wykopy i są one tam tak tez opowiadali mieszkańcy. Ja też sądzę, że budowa tych dwóch stanowisk była w tym miejscu przesadą, ale Niemcy wpakowali potężną kasę w budowę tej drogi a dopiero później zaczęto budować transzeje piechoty i stanowiska artyleryjskie, umocnili całe to pasmo gór. Wykonali coś w rodzaju 2 pierścieni do okoła tych dwóch stanowisk. Jeszcze jedno ja nie jestem tym do końca przekonany, że to stanowisko pod V-2. Wiesz jak to redaktorzy z gazet potrafią ubarwić ten temat. Napisali to, co ludzie mi przekazali. Mnie interesowało, że były tam obozy a nie są odnotowane w żadnych archiwach. Podaję nazwę miejscowości i gminę Jodłówka i Świebodna Gmina Próchnik. Dziwne jest tez to że w tym rejonie doszło do potężnej walki powietrznej dosłownie jest to Żeś sztukasów nad Próchnikiem Książka wydana przez Przemysław Chorążykiewicz. Najciekawsze, że były to samoloty P-51 Mustang z 31 skrzydła USA. Linia Mołotowa przebiega po drugiej stronie Sanu około 10-15 km od tego miejsca.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam chodzi mi o wyjaśnienie, co tam Niemcy budowali, do czego te dwa stanowiska miały służyć. Jeżeli ktoś już z takimi stanowiskami się spotkał prosiłbym o napisanie w tym poście.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponowałbym powtórzenie zdjęć terenowych zaraz, jak tylko zejdą śniegi. I to jak najszybciej, dopóki trawa jest przyklapnieta, a nowa jeszcze nie urosła. Tylko wtedy bedzie można czegoś się dopatrzyć na tych stanowiskach. Bo niestety pomimo ogromu pracy i fatygi, jaką w nie włożyłeś, z tych zdjęć nie wynika kompletnie nic. Nic nie widać, bo wszystko zarośnięte. A czasem na przedwiośniu mogą wyjść ciekawe rzeczy. A jak już bedziesz angażował pilota (paralotni?) to daj znać, bo może zgodziłby się w czynie społecznym zrobić zdjęcia nad Blizną? Popieram moich poprzedników, że z bronią V niewiele to ma wspólnego. :)
Świat jest mały, w lecie byłem u Was na forcie, tak że jak najbardziej popieram twoją działalność. A z fortami przemyskimi też jestem związany emocjonalnie, bo byłem w armii przez 1,5 roku na Słowackiego (reszta w grudziądzkiej twierdzy). Pozdrawiam
PS. Zdjęcia są rozpaczliwie za wielkie, a niepotrzebnie, bo i tak się na nich niczego nie mozna dopatrzyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja natomiast proponuję wam zebrać się w kilku chłopa, szpadle+kosy+siekiery+piły w garść, odkopać co trzeba, wykosić trawę, wyciąć krzaki... Potem poczekać do pierwszego deszczu aż wszystko ładnie wypłucze, i walnąć pewnego pochmurnego dnia fotki (tak by słońce nie dodawało światłocieni). Wszystko najlepiej wiosną. Efekt murowany.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtarzam adres zdjęć www.fort8lentownia.cba.pl
Jeszcze raz je zmniejszyłem i dołożyłem zdjęcie.
Posiadam zgodę na oczyszczenie i wejście w teren stanowisk. Jestem w trakcie załatwiania zgody od konserwatora zabytków
Grek: zdjęcia były wykonywane ze śmigłowca, wczesną wiosną chcę zrobić jeszcze raz zdjęcia stanowisk, fortu 8 i Twierdzy Przemyśl może uda mi się załatwić lot nad Bliznę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze względu, że ludność rozebrała lub skuła mur oporowy, podstawa żelbetonowa jest przysypana warstwą ziemi i gruzu około 70cm.Rozmiaru tej podstawy betonowej nie udało mi się zmierzyć tylko z przekazu ludności i próbnych wykopów.
W każdym bądź razie jest ona dobrze zbrojona, bo Smentka mało nie pokręci.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wiele się wyjaśniło, ale po co zgoda od konserwatora, czy obiekt jest wpisany na listę zabytków?
Co się tyczy przeznaczenia tego obiektu; opis umocnień, lini zasieków itp. wskazuje, że spodziewano się walk w tym rejonie, więc obiekty na szczycie górki miały być użyte bojowo. Bojowe użycie v-2 niosło ze sobą sporo kłopotów, ale największym było to, że przygotowanie rakiety do odpalenia było długotrwałe, a tym samym ryzykowne. W końcowej fazie przygotowania rakieta była napełniana paliwem, co powodowało, że ok. godziny musiała stać w pozycji startowej w asyście pojazdów technicznych.
Czternastometrowy obiekt, oraz duża koncentracja pojazdów dla zwiadu lotniczego jest łatwy do namierzenia. Czas przygotowania powodował, że v-2 była łatwa do zniszczenia na stanowisku startowym. Dlatego opracowano procedury odpalania z mobilnych zestawów, wszystko co było potrzebne było przywożone, a do odpalenia wystarczał kawałek zwykłej drogi. Dlatego ważne było aby na miejsce odpalenia można było szybko dojechać i odjechać, do tego należypamiętać, że laweta z pociskiem i ciągnikiem miała ok. 20 m długości, to też nie ułatwia manewrów w terenie. Reasumując, wydaje mi się, że stałe stanowisko startowe na szczycie górki nie miało żadnego uzasadnienia w warunkach bojowych, druga sprawa to cele bojowe dla v-2 w tym miejscu też są trudne do określenia.
To, co napisałeś w ostatnich postach jednak skłania mnie do myśli o stanowisku artylerii, może baterii przeciwlotniczej-biorąc pod uwagę co pisałeś o bitwie lotniczej, a może jakiś radar, który miał kluczowe znaczenie a może lądowisko latających spodków?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacek1,
Co do ewentualności, że tam stał jakiś radar, jestem raczej sceptyczny, bo te stanowiska nie przypominają mi niczego znajomego, co wiąże się z radarami. A sporo już widziałem w tym temacie. Z ostateczną wypowiedzią poczekam jednak do ukazania tych betonowych pozostałości - z opisu nie bardzo kumam jak mogły wyglądać. Po drugie, w tym rejonie nie było - i wg planów nie miało być - żadnej niemieckiej stacji radarowej.
Ale ogólnie dobrze kombinujesz. Na moim podwórku też były legendy o wyrzutni V-2, powstały artykuły w prasie, znaleźli się świadkowie... Wszyscy bzdur napletli, bo okazało się, że to nie żadne V-2, lecz wielki namiernik radiolokacyjny (ciężka radiolatarnia). Zresztą jeden z... jedynie 16 w skali Europy!

pozdr, M.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beaviso
Jeżeli chcesz to może spróbujemy rozwiązać jeszcze jedną zagadkę tamtego rejonu. Opiszę w skrócie koło południa, bo jest to wątek na książkę a nie na forum. Chodzi mi o te myśliwce P-51 Mustang i otą Żeś Sztukasów" z meldunków pilotów USA wynika, że zeszczelili 21 napewno. Ja poświęciłem temu rejonowi 11 lat i do dzisiaj dowiaduje się coraz to nowszych informacji, niestety już z przekazów osób 2. Niektóre ze starych relacji świadków się potwierdziły. Niemcy stracili tam dużo sprzętu a i Ruscy posiedzieli parę dni na Mechowej Górze, o poszukiwaniach na Mechowej Górze napisze na stronie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam do kolegow nietypowe pytanie.
spadajaca v2, jaka wyrwe w ziemii mogla zrobic.
wiem ze to zalezy od wielu czynnikow, ale czy jest mozliwe ze byla dziura 30m dluga, a w najszerszym miejscu 10 m szeroka.
pytam bo ustalam fakty w mojej okolicy, tez sa swiadkowie, ale nie chce sie wyglupiac i najpierw posprawdzam teren.
pozdro tom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moge wrzucic fotke z telefonu ale niewiele wniesie do tematu... poza tym snieg zasypal, faktem jest iz dziura jest eliptyczna glebokosci 4m
w miejscowosci obok lasu mialy wypasc szyby z okien.
w okolicy jest jeszcze jedno miejsce okreslane jako upadek v2, to zwieksza prawdopodobienstwo ze pochodzily rakiety z jednej wyrzutni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem kilka leji i parę zdjęć po V-2 były raczej okrągłe. Myślę że najlepiej było by sprawdzić ten lej wykrywaczem, zawsze coś zostaje i te pozostałości wyjaśnią, co tam walnęło. Swoją drogą to ja dostałem ostatnio namiary koło Jasła wybieram się tam, bo procedura tradycyjna- samochody niemieckie zbieranie czegoś itd. Mam pytanie czy ktoś słyszał na temat wybuchów w tamtych okolicach. A było to po żniwach, bo pole było wykoszone. Zobacz co pozostaje w takich lejach zdjęcia wyżej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o ten Wieluń, to jak najbardziej. Tak mi sie kojarzy, że w zeszłym roku wyszedł tam ster grafitowy, był taki wątek tu na forum.
Co do Jasła, to bronie V odpadają, jeśli po żniwach. Bo sierpień'43 - za wcześnie (Blizna nie uruchomiona), sierpień'44 za póżno (poligon zlikwidowany). A z Heidekrautu za daleko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając na moment do tematu podziemnych zabudowan (bunkrow) nie zwiazanych bezpośrednio z Blizna, a znajdujących się w jej bezpośredniej okolicy.
Jedna taka czesciowo zalana woda hala (zbiornik) znajduje się po prawej stronie drogi Ocieszyn - Pustków jadac od Ocieszyna) na skraju lasu wzgorza 216,2m Moze to jakies pozostalosci wezla łaczności punktu obserwacyjnego. We wspomnieniach ludzi pojawia sie opis takiego punktu obserwacyjnego ale na tzw. Gorze Borkowskiej czyli nie malze w podobnej odległości ale w przeciwnym kierunku.

Odnośnie Jasła w muzeum AK w Krakowie widzialem kiedys mape sztabowa niemiecka 1:300 000 wykradziona z samochodu z terenu poligou HL byly na niej zaznaczone punkty koło Sarnak, Lwowa, oraz m.in Jasła czy wiadomo o jakiś upadkach broni V w oklicach Lwowa ??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie