Skocz do zawartości

Zaloga bunkra


malpa

Rekomendowane odpowiedzi

  • 10 months later...
jestem wnuczką kpt. Kordjaczyńskiego. Dzięki temu forum dowiedziałam się dopiero jak i kiedy zginął. Czy maja Państwo jakieś bliższe informacje na jego temat, albo wiedzą gdzie ich szuka? Czy w Nowogrodzie oprócz tablicy jest także jego grób? Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jednak myliłem się, to nie kpt. Kordiaczyński zginął z rkm-em w ręku prując do Ju-87 a por. Tarczałowicz.
Kpt. Kordiaczyński w tym czasie znajdował się w którymś ze schronów, gdyż de facto to on dowodził żołnierzami obsadzającymi umocnienia stałe na odcinku Nowogrodu.

O godz. 20.00 w dniu 10.09.1939 kpt. Kordiaczyński znajduje si ę pod rozkazami mjr Sikory, nadal dowodząc komp. forteczną.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wieści. To wspaniale, że dzięki Państwu odnaleźliśmy grób dziadka. Zwłaszcza mój tata ogromnie się cieszy. Do tej pory sądziliśmy błędnie, ze zginął pod Nowogródkiem. Na pewno pojedziemy do Nowogrodu. Nazwisko dziadka pisało się przez j" czyli Kordjaczyński. Zdjęc mam sporo. Oprócz portretowych w mundurze i z kolegami - żołnierzami, które nie wiadomo gdzie były robione, także malutkie zdjęcia III kompanii z pogranicza polsko-czechosłowackiego z ok. 1935 r. i opisane Tatarów. Schronisko na górze Chomiak. Wycieczka III komp. 29.VI.1936". Z inncyh zdjęc jest Walny Zjazd Rodziny Wojskowej w Warszawie dn. 3-4.VI.1935 r. robione przez profesjonalnego fotografa. proszę napisac co Panów interesuje, to zeskanuję i postaram sie umiescic na forum. Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Cieszę się, Kassandro, że odnaleźliście dziadka. Trzeba teraz pielęgnować to miejsce w rodzinie i je odwiedzać, żeby pamięć o nim nie zaginęła.
Parę lat wcześniej ja i moja rodzina również odnalazła grób mojego dziadka, niestety, aż w Niemczech. Nie masz pojęcia, jak się cieszyła moja ś.p. Babcia.

Pozdrowienia
Wzruszony Badylarz
P.S. Zamieszczaj zdjęcia, koniecznie. To są świadectwa tamtych dni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałbym psuć tej radości ale wydaje mi się, że tablica upamiętniająca jest czysto symboliczna, ponieważ sam d-ca 33pp o śmierci kpt Kordjaczyńskiego pisze w ten tylko sposób...

... a kapitan Kordiaczyński (pisownia oryginalna z rękopisu), dowódca fortyfikacji stałych, znający obsadę bunkrów, niestety zginął w następnych dniach."

Jest to relacja stanu z 08.09.1939 i jak widać sam Stanek nie ma zielonego pojęcia gdzie mógł on polec.
Trzeba by było dotrzeć do genezy powstania pomnika - tablicy pamiątkowej w Nowogrodzie ew. do ludzi, któzy za tym stali ale chyba z tego co wiem nikt ze świadków tamtych dni już nie żyje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!
Jestem pracownikiem UM Nowogród.Niestety w tym momencie nie posiadam w/w inf. ale postaram sie zdobyc cokolwiek...
Prosilbym jednak o przeslanie informacji o Obronie Nowogrodu(nie publikowanych)posiadanych przez was wraz z fotkami.
Nie wiem czy slyszeliscie ale w Nowogrodzie regularnie odbywa się rekonstrukcja walk Obrony Nowogrodu z września 1939 roku.POLECAM!!!
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grepal w Izbie Pamięci w Nowogrodzie swego czasu były relacje mieszkanców Nowogrodu, którzy grzebali zwłoki obrońców miasta ( miedzy innymi relacja Pani Chętnik). Wówczas poszukiwaliśmy informacji na temat schronów i na te dokumenty nie zwróciłen należytej uwagi.Myślę, że to jest do nadrobienia. Mam kilkanaście fotek, przedewszystkim z neta. Kontakt ze mną leszeklomza@op.pl lub 509821646.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Witam wszystkich i raz jeszcze dziękuję za pomoc w odnalezieniu informacji o dziadku. Dziękuję za listy, przesłane - także na prywatny adres - zdjęcia i opracowania. Byłam z ojcem w Nowogrodzie, zapaliliśmy wreszcie znicze na jego grobie, widzieliśmy bunkier, gdzie najprawdopodobniej zginął. Wielkie przeżycie. Zgodnie z obietnicą spróbuję zamieścić zdjęcia. Na pierwszym kpt. Eugeniusz Kordjaczyński z żoną Stanisławą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 months later...
  • 2 weeks later...
  • 3 years later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie