Sereklegnica Napisano 11 Listopad 2005 Autor Napisano 11 Listopad 2005 Czy wiadomo już na pewno, gdzie była stoczona, czy może lokacja między drogą Legnica-Koskowice a Białą Strugą - Księginicami jest tylko przypuszczeniem? Jeśli tak, to może ktoś chciałby zabrać się ze mną na poszukiwania rzeczywistego pola bitwy albo po prostu zebralibyśmy się w kilkanaście osób, podzielili teren gdzie mogłaby być bitwa na sektory i przeszukali? Może udałoby się wtedy ustalić właściwe pobojowisko...Ja wiem od znajomego o pewnym pagórku gdzie po bitwie mieli obozować tatarzy, moze to byłaby jakaś wskazówka...
Lokomotywa Napisano 11 Listopad 2005 Napisano 11 Listopad 2005 Po tatarach jak i po ruskich nawet trawa nie rosnie. Ponad 800 lat a w uwczesnych czasch metal miał wartośc wiec wątpię aby cos zostało może pare grotów - widywałem w latach wczesniejszych fanty o których znalazcy mówili że pochodzą z pola bitwy ale nie byłem tego taki pewien kiedyś i dzisiaj teżZresztą niektórzy twierdzą że ta bitwa wogóle nie miała miejsca Może lepiej Warmontowice i czasy napoleonskie lub Gogolowice kolo Prochowic gdzie miala miejsce potyczka a nawet do niedawna stal tam pomnik
LEWY Napisano 11 Listopad 2005 Napisano 11 Listopad 2005 Potwierdzam wypowiedź Lokomotywy poddającą w wątpliwość fakt odbycia się bitwy pod Legnicą. Studiowałem kiedyś historię we Wrocławiu i tam już na pierwszym roku zajęć, na jednym z wykładów prowadzący go profesor podał taką właśnie informację jako przykład nieprawdy historycznej. Było to dla mnie dużym zaskoczeniem, ale jak się później wielokrotnie przekonałem, takie rzeczy są na porządku dziennym. Zresztą jest takie zdanie, że historię tworzą ci, którzy ją piszą"...LEWY
iglanadon Napisano 11 Listopad 2005 Napisano 11 Listopad 2005 kiedys ryłem pod Chmielnikiem - dla tych o nie wiedzą tez 1241 rok. Po dniówce łażenia wylazła pusta skorupa handgranata ;) [ może to był święty granat ręczny z Antiohii :))) ] tak że wyleczyłem się z tego rodzaju wypadów, uzbrojenie w tych czasach było faktycznie tak drogie że sktupulatnie je zbierano
Sereklegnica Napisano 11 Listopad 2005 Autor Napisano 11 Listopad 2005 Kiedyś ktoś pytał o tą bitwę no to mu odpowiedziałem że nie wiadomo czy naprawdę miała miejsce. No i zostałem wyśmiany że bitwy nie było a w piecach auschwitz tylko chleb piekli:PBitwa musiała być. Nie koniecznie duża ale coś się musiało stać. Po pierwsze, jak w razie gdyby bitwy nie było zginął Henryk Pobożny, a po drugie gdyby można było tak sobie wymyśleć bitwę to pod każdą jedną wsią by się tłukli...Myślę, że jest tak jak z Grunwaldem (Z tego co słyszałem) -oficjalne" pobojowisko jest 2-3 km od rzeczywistego...
VanWorden Napisano 11 Listopad 2005 Napisano 11 Listopad 2005 Witam!Też jestem historykiem i nie wyobrażam sobie żeby jakikolwiek historyk" twierdził że tej bitwy nie było..Miejsce bitwy nie zostało jeszcze zlokalizowane i jest to ciekawe wyzwanie dla detektorystów.. Jasne że po bitwie zbierano fanty, ale inne znane pola bitwy z tego okresu, przynoszą wciąż ciekawe fanty więc nigdy nie czyszczono pola bitwy otalnie". PozdrawiamVW
iglanadon Napisano 11 Listopad 2005 Napisano 11 Listopad 2005 najciekawsze szpeja są przeważnie nie tam gdzie było starcie tylko na szlaku odwrotu, wtedy straty zawsze są największe
Sereklegnica Napisano 12 Listopad 2005 Autor Napisano 12 Listopad 2005 A pod Prochowicami to kto się tłukł i w którym roku?Ja szukałem już w Warmątowicach (Ale jak jeszcze chodziłem z MD-3005 więc wiadomo że nic nie znalazłem), Pątnowie (Pare kulek muszkietowych i 2 kartaczowe+ 10 pfenningów 1921, miejsce na uboczu, ani śladu po poszukiwaczach) i Lipcach, ale chyba w złym miejscu (To co na miedziorycie bitwy dla mnie było Legnicą, chyba jest sąsiednią wsią (Nie powiem jaką:P), więc szukałem nie po tej stronie co trzeba, chociaż łuski do mausera na tony się trafiały a i pepeszek pare wyszło...Poza tym muszę się wybrać na potyczki (Bitwy?) pod Budziwojowem i Lubiatowem z 1813 roku...
Leuthen Napisano 13 Listopad 2005 Napisano 13 Listopad 2005 Uhuhuhu! Temat rzeka - wystarczy zobaczyć, ile napisali o tym historycy i jak daleko są od jakichkolwiek pewnych ustaleń :-) Profesor Jerzy Maroń - autor publikacji na ten temat (Legnica 1241" z serii Historyczne Bitwy + Koczownicy i rycerze") mówił na wykładzie z historii wojskowości, że (cytuję) Nie znamy przebiegu bitwy pod Legnicą" (amen). Wiemy, że była i że zginął w niej Pobożny. Niedużo, prawda? Można się wiele rozwodzić nad Długoszem (jedyne źródło zawierające opis bitwy), tzw. Kroniką dominikańską z XIII wieku" na której miał bazować itd. Mogę wrzucić tytuły kilku pozycji, do których odsyłam zainteresowanych. Ktoś reflektuje? :-)PozdrawiamLeuthenPozdrawiam
Sereklegnica Napisano 14 Listopad 2005 Autor Napisano 14 Listopad 2005 Jakbyś mógł podać te tytuły to byłbym wdzięczny:)PS.A może znasz coś, co powiedziałoby cokolwiek na temat bitwy pod Ulesiem (XV wiek, dokładnej daty nie pamiętam:/ )? Jest wzmianka w mapie Legnicy, że ego i tego dnia pod Ulesiem, 4 km na północny zachód od Legnicy zbrojne siły mieszczan pod wodzą Ambrożego Bitschena pokonały wojska księcia lubińskiego Jana". Przegrzebałem monografię Legnicy (Dąbrowskiego), internet i za nic nie mogę znaleźć żadnej wzmianki o tej bitwie. Nawet Pani konserwator zabytków o niej nie słyszała. A żadne inne źródło nie przychodzi mi do głowy. No... Legnica - Zarys monografii miasta" może coś dać ale nigdzie nie mogę tego dostać...
Leuthen Napisano 14 Listopad 2005 Napisano 14 Listopad 2005 Listę literatury wrzucę jutro. Natomiast co do Ulesia...Bogaty patrycjat legnicki, pragnący wyemancypować się spod władzy książąt, wykorzystał nieuregulowaną sprawę sukcesji w ks. legnickim i złożył hołd bezpośrednio królowi Władysławowi Pogrobowcowi. Król, aby pozyskać pozostałych mieszczan, nadał miastu monopol na wyszynk piwa w księstwie legnickim. Decyzji legniczan nie mógł zaakceptować Jan I ks. brzesko-lubińsko-chojnowski, pretendujący do objęcia władzy w Legnicy, lecz jego wojska zostały pobite pod wsią Ulesie (VIII 1452) przez legnickich mieszczan dowodzonych przez burmistrza Ambrożego Bitschena" [Alicja Galas, Artur Galas, Dzieje Śląska w datach, Wrocław 2001, s.81]. Zachęcam do dogłębniejszego badania przeszłości we własnym zakresie, bo ja zaczynam mieć powoli dosyć robienia za encyklopedię :-) Na początek proponuję zajrzeć do wydanej drukiem w XIX w. średniowiecznej (czy też wczesnonowożytnej) Liegnitzer Chronik". Aha, i nie licz na to, że dotrzesz do mapki bitwy czy dokładnego jej opisu, bo prawdopodobnie cokolwiek o bitwie wiadomo z jednego tylko i to zapewne skąpego źródła (specyfika tego typu itew" w średniowieczu i specyfika średniowiecznych źródeł). Nie licz też na to, że cokolwiek znajdziesz na polu bitwy (popatrz na to, co znaleźli archeolodzy na polach wielkiej bitwy pod Grunwaldem w 1410 r.) - to też wiąże się ze specyfiką tego okresu. PozdrawiamLeuthen
Lokomotywa Napisano 14 Listopad 2005 Napisano 14 Listopad 2005 Bitwa czy potyczka pod Legnicą jeżeli była to toczyła się w ruchu ze względu na ruchliwosc wojsk tatarskich faktyczne miejsce bitwy może może byc polożone na duzym obszarze .Leuthen- czy potyczka pod Ulesiem nie miała charakteru religijnego ? czy tam nie doszlo do rżnięcia protestantów - nie pamiętam bo kiedyś dawno czytałem artykuł chyba w Szkicach LegnickichZresztą Serek zagłęb się w lekturę Szkiców Legnickich" dowiesz się bardzo duzo o wojnach jakie się przetoczyły przez to miasto pamiętam że były tam bardzo ciekawe tematy np o puszczeniu z dymem całego miasta przez wojska Lisowskiego albo jeszcze jak pamietam to cała obrona Legnicy w 45 dokładnie była opisana ze szczegółami .Pozdrawiam
Leuthen Napisano 14 Listopad 2005 Napisano 14 Listopad 2005 Lokomotywa - Ulesie to rochę" za wcześnie jak na bitwę z protestantami, bo wystapienia Lutra było dopiero w 1517 r.
Lokomotywa Napisano 14 Listopad 2005 Napisano 14 Listopad 2005 Być może ale ja nie jestem studentem historii ani historykiem nawał roboty nie pozwala mi zagłębiać się w jakąkolwiek lekturę oprócz prasy łowieckiej , wiele rzeczy odtwarzam z pamieci czasami sprzed kilkunastu lat
Lokomotywa Napisano 14 Listopad 2005 Napisano 14 Listopad 2005 Leuthen tobie też polecam lekture Szkiców Legnickich -naprawdę ciekawe niektóre opracowania . redakcją T.Guminskiego mam gdzies w domu kilka egzemplarzy jeszcze z lat osiemdziesiątych ,miałem więcej ale gdzies mi zaginely w czasie kilku moich przeprowadzek .Choć do ostatnich numerów z lat dziweiędzisiątych bardzo sie zraziłem bo niezyjącego T.Guminskiego zastąpił niejaki K. - facet który koniecznie chce uchodzić za kombatanta walki z komunizmem . Ostatni numer jaki kupiłem to własnie cała jego martyrologia - tylko nikt go za to nawet nie internował ani nie zatrzyamł nawet na godzinę. Otóz facet ten malował brzydkie i antyruskie napisy na ruskich koszarach i murach dzielnicy Kwadrat" z czego przdstawiono piekną dokumentację fotograficzną ale zapomniano o jednym szczególe że gdy on tak dzielnie walczył z ruską okupacją w Legnicy nie było już ani jednego ruskiego żolnierza
Leuthen Napisano 15 Listopad 2005 Napisano 15 Listopad 2005 Na pewno kiedyś zajrzę do Szkiców Legnickich, ale póki co ląduje to na końcu kolejki spraw, którymi się aktualnie zajmuję :-) Co do Lutra - spoko, dla mnie to jest oczywiste, dla innych takie być nie musi :-)PozdrawiamLeuthen
Leuthen Napisano 15 Listopad 2005 Napisano 15 Listopad 2005 Obiecana literatura nt. bitwy pod Legnicą w 1241:- Jerzy Maroń, Legnica 1241 [seria: Historyczne Bitwy], Warszawa 1996- Jerzy Maroń, Koczownicy i rycerze. Najazd Mongołów na Polskę w 1241 roku na tle sztuki wojennej Europy XII i XIII w., Wrocław 2001- Bitwa legnicka. Historia i tradycja, pod red. Wacława Korty, Śląskie sympozja historyczne, tom 2, Wrocław-Warszawa 1994To tylko 3 pozycje, ale jest w nich mnóstwo przypisów odsyłających do publikacji traktujących o bitwie. Miłej lektury :-)PozdrawiamLeuthen
szczurek1176 Napisano 25 Maj 2006 Napisano 25 Maj 2006 Jeśli chodzi o miejsce Bitwy pod Legnicą to polskie źródła podają lokalizację pól w okolicach Legnickie Pole-Gniewomierz-Koskowice natomiast wszystkie źródła niemieckie podają, że bitwa stoczyła się na pagórku między rzekami Kaczawą a Wierzbiakiem. Wierzbiak płynie jakieś 2 km na zachód od miejsca, które podają współczesne źródła.Auf der Wahlstatt (polnisch: Legnickie Pole, dh Liegnitzer Feld), einer Anhöhe zwischen der Katzbach und der Weidelache, südöstlich von Liegnitz, ...
Parowóz Napisano 25 Maj 2006 Napisano 25 Maj 2006 Masz całkowita rację szczurek1176- tylko musisz wziążc pod uwagę wielkosc bitwy oraz ruch w czasie jej trwania- to nie rekonstrukcja rozgrywajaca się na łące Janka Wana tylko regularne oddziały manewrujące na polu bitwy i potrzebujace do tego miejsca -porównaj tylko ilosc ludzi po obydwu stronach w tej bitwie. Szyk tatarski -płytki ruchliwy dążący do okrążenia przeciwnika i sztywne linie europejskie zmieniajace front i pozycje w trakcie rozwoju bitwyPozdrawiam Parowóz
Parowóz Napisano 25 Maj 2006 Napisano 25 Maj 2006 a zresztą popisze sobie trochę ...O tej bitwie mamy bardzo malo wzmianek lub prawie wogole ale analizujac inne opisane bitwy i wojny z tatarami możemy sie pokusic probe odtworzenia tamtych wydarzeń. Bo te wszystkie bitwy raczej nie przpominały tych filmowych Wojska tatarskie konnica uzbrojona w łuki i miecze ruchliwa na polu bitwy - do ataku idąca płykim szykiem ,po zasypaniu przeciwnika strzałami i róznymi checami z użyciem czarnego prochu i fajerwerków dążąca za wszelka cene do okrązenia przeciwnika Wojska europejskieKonnica ciężka i lekka -obydwie formacje przystosowane do manewrowania na polu bitwy , piechota , łucznicy i rózna zbieranina uszykowana w sztywne głębokie linie przeważnie bez mozliwości manewru - nastawiona na bitwe równoległą , w trójszeregu frontem do przeciwnikaPrzebieg bitwyWojska europejskie stojące tyłem do Legnicy uszykowane przodem na południowy wschód w stronę stojącego na wzgórzach przeciwnika (ogromny błąd Henryka Poboznego)Piechota stoi rownolegle do przeciwnika na skrzydłach ma konnice lub tylko na jednym Tatarski wódz rusza do ataku okolo 1/3 swoich czambułów Czambuly kolejno podjezdzają na odleglość strzelnia z łuku i zasypuja naszych strzałami poczym zawracją. Kolowrotek trwa kialkadzisiąt minut za każdym razem podjeżdzają coraz bliżej ,Obie stronu ostrzeliwują sie na razie bez bezposredniego kontaktu, wtedy w uzyciu są fajerwerki i rózne ich wynalazki mające wzbudzić strach w ciemnocie katolickiej, za którymś z podjazdów nastepuje frontalne uderzenie , tylne czambuly dążą do okrążenia i wychodza na skrzydła , półksiężyc tatarski próbuje zamknąc przeciwnika w worku . W tym momencie rusza nasza konnica i prubuje przebić szyk tatrski iw yjsc na tył atakujących Na atakujaca konnice mongoł rzuca swoje odwody i zamyka ją w statycznym pierscieniu .Tworzy sie coś w rodzaju ósemki w której osobno otoczona jest piechota a osobno konnica , przegrana jest już tylko kwestią czasu . Te kotły wędruja i przemieszczaja sie po polu bitwy bo nasi próbują się przebic ale to juz koniec Wygrywać z tatarami nauczyły sie wojska dpoiero wtedy gdy poznaly ich taktyke walki i słabosci czyli potrafiły wytrzymać psychicznie pozorne otoczenie a mądry wódz wiedział że uderzeniem do przodu w słaby szyk tatarski i zmianą frontu wygrywa bitwę TO JEST MOJA WIZJA TEJ BITWY Pozdrawiam Parowóz
von Teuto Napisano 26 Maj 2006 Napisano 26 Maj 2006 Parowóz [wolałem Lokomotywa :)], czy tak wyglądali Mongołowie (Tatarzy")? Nie przypominają Ci bardziej owi Rycerze wojów Ruskich czy Węgierskich ? Prof. Morozow twierdzi że owi legendarni Tatarzy" przyszli z zachodu pod Legnicę i mnie przekonał, ale to długa historia !
Lukas P Napisano 26 Maj 2006 Napisano 26 Maj 2006 Witam!Von Teuto ciekawa teoria z tymi wojami ruskimi albo Węgrami. Czy mogę spytać w jakim żródle mogę się czegoś więcej dowiedzieć na ten temat? Jak patrzę na miniaturę z kodeksu, która tu wstawiłeś to na upartego można powiedzieć że wojownicy owi mają na głowach szłomy, ale jak popatrzysz na to dokładniej to jednak bardziej przypomina to skórzane czapy, jakie wojownicy mongolscy nosili. A to, że przybyli z zachodu wcale nie jest takie głupie, bo tiumeny mongolskie, jak napisał Parowóz (też wolałem Lokomotywę ;) ) były bardzo zwrotne i szybkie (wysoce mobilne jakby to teraz powiedziano ;) ) mogły więc manewrowac dosyć swobodnie. A mongolski system ataku o którym Parowóz pisze to tak zwany scytyjski krąg".PozdrawiamŁukasz
von Teuto Napisano 26 Maj 2006 Napisano 26 Maj 2006 Lukas P, korzystałem z poniższej literatury:1. N. A. Morosov, Novyj vzgljad na istoriju Russkogo gosudarstva, Moskau, 2000 (Russ.)2. A.T. Fomenko und G.V. Nossovski, Novaja chronologija i kontseptsija drewnej istorii Rusi, Anglii i Rima (Neue Chronologie und Konzeption der alten Geschichte von Russland, England und Rom), Band. 1., Moskau, 1995.3. L. Schinkarjow, Abschied von der Jurte, Erlebnisse in der Mongolischen Volksrepublik, VEB F. A. Brockhaus Verlag, Leipzig, 19884. Johannes von Plano Carpini, Kunde von den Mongolen. Übersetzt, eingeleitet und erläutert von Felicitass Schmieder, Jan Thorbecke Verlag, Sigmaringen, 1997 Czy tak wyglądał Tatarski" obóz (zdjęcie)? Chyba nie.
Parowóz Napisano 27 Maj 2006 Napisano 27 Maj 2006 nie zapominajcie że tatarzy przeszli ziemie ruskie i zajeli wtedy chyba Panonie i tam siedzieli a bitwy w Polsce byly prawdopodobnie rekonesansem z Węgier A ogolnie wiadomo ze mongolowie uzupełniali siły z brańców ,uzbrojeni bywali także w zdobyczna broń i oporządzenie -tak że duze prawdopodobieńswo jest że mają na glowch ruskie szlomy PozdrawiamLokomotywa
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.