Jump to content

Rozwaliłem saperkę !!!!


yupiter

Recommended Posts

Wydawało mi się, że nic ją nie ruszy i będzie służyć mi lata. Okazało się jednak coś wręcz przeciwnego.........
Pojechałem sobie w Łikend podzióbać w ciemno w pewne miejsce ale nic ciekawego tym razem nie znalazłem: podkowę końską z gumowymi wytłumiaczami, parę obrączek ptasich (gdzie z nimi ??) i scyzoryk w stanie rozkładu.
Saperka była metalowa, potrójnie składana dość solidna.
Póściły nity i cała się pokrzywiła (teren był trochę kamienisty).
CHyba kupię sobie nieskładaną saperkę z drewnianym trzonkiem, co Wy na to???
Jaki sprzęt możecie polecić???
Pozdrawiam.
Y.
Link to comment
Share on other sites

Ja podarłem i mocno ubrudziłem spodnie błotem. Czy ktoś wie jak to sprać bez szkody dla kamuflażu.
Link to comment
Share on other sites

Ja podarłem i mocno ubrudziłem spodnie błotem. Czy ktoś wie jak to sprać bez szkody dla kamuflażu.
Link to comment
Share on other sites

Ja zanim trafiłem dobrą saprkę rozwaliłem 4 sztuki. Teraz od dobrych paru lat używam wojskowej, prosta z trzonkiem i co ważne okuciem z grubej blachy (chyba z 0,5 cm) obejmującym stal i trzonek na wysokości nitu. Z reszta ten model był juz używany i w czasie ww2. Składana w miarę solidna jest też b. DDR, ale się zapiaszcza gwint blokady.
Co do spodni, najlepsza metoda aby nie zszedł kamuflaż - nie prać!!! Błoto samo odpadnie, dym z ogniska dokona dezynfekcji:).
Link to comment
Share on other sites

Ja polecam saperki WP z okresu 1945-65 - są okrutnie wytrzymałe i chyba trzeba tłuc tydzień w beton zeby coś sie jej stało - genberalnie nie polecam jakiś składanych wynalazków - ostatnio u kolegi widdizałem fajną łopatkę ktora miała ruchomy sztych - to bardzo przydatne przy wyciganiu ziemi z głębszych dołów - ale i tak obstawiam poklskie powojenne - są bardzo chcrakterystyczne: czterokątne ostrze nitowane 5 nitami - mają też metalową obejme wzmacniająca na trzonku - no i cena tez dobra bo ok. 10 zł/szt
Link to comment
Share on other sites

zafundowalem sobie saperke nato potrojnie skladana, 4 kopania i cala sie powyginala, poscily nity z jednej strony /oni to chyba maja do kopania na pustyni:)/, teraz mam saperke z drewnianym trzonkiem zobaczymy ile wytrzyma.
Link to comment
Share on other sites

Witam!
Jeśli idzie o sprzęt, to polecam składaną saperkę z drewnianym sztylem Bundeswehry - oprócz haczyka - kilofa ma tą cechę, że można jej uzywać jak motyki (ma jednak swoją masę. Jeśli idzie o te obrączki to chyba odpowiednią instancją wydaje się Zakład Ornitologii PAN http://www.stornit.gda.pl/ogolna.htm#kontakt i dalej wiadomości powrotne".
Pozdrawiam,
Władek
Link to comment
Share on other sites

Z tymi saperkami jest tak jak z koszulkami color of beneton" co to obok oryginalnej nawet na półce nie leżały.
Mam oryginalną saperkę US ( co prawda droga) i jest nie do zdarcia i nie do z...... polecam z czystym sumieniem. Tylko uwaga na podróbki.
pozdrawiam.
Link to comment
Share on other sites

Ta polska ma bardzo podobny kształt do saperek z IWW, tamte są tylko troszę bardziej ścięte na końcu. Nie do zdarcia. Wykopałem sobie takie 3 na okopach pierwszowojennych i zasuwam...
Link to comment
Share on other sites

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

×
×
  • Create New...

Important Information