Grendel Napisano 11 Luty 2005 Autor Napisano 11 Luty 2005 Wlasnie minela dosc okragla, bo 65-ta rocznica pierwszej fazy wywozki Polakow z Kresow na Sybir.Szescdziesiatpiec lat temu cala rodzine mojej Mamy zapakowano do bydlecego wagonu i wywieziono nad Irtysz - na polnoc od Tiumenia.Mieli szczescie - nikt bolszewikom na dziadka nie doniosl i dzieki temu skonczyl jako lesnik na zsylce, a nie w Katyniu, jako oficer rezerwy.Mieli wielkie szczescie - wszyscy wrocili po wojnie do Polski, choc juz nie do siebie...Ilu nie wrocilo?Ile rodzin z polskich Kresow uzyznilo Tajge?Jesli zapomne o Was..."PozdrowieniaGrendel
KudłatyHD Napisano 11 Luty 2005 Napisano 11 Luty 2005 Ciekawe czy doczekała się juz publikacji w rosji książka Grudzińskiego Inny Śiwat" bo tam jeszcze chyba nie wszyscy wiedzą o zasługach Stalina.
Leniwy Napisano 11 Luty 2005 Napisano 11 Luty 2005 Kogo to teraz obchodzi ... NIKOGO!!. Ruscy nigdy nie przeprosili odszkodowan nikomu nie dali, prezydent i zad polski sie nic nie domagaja nawet przeprosin. Takie twoje przypominanie o tym jest natretne jak bzyk komara. A twoj dziadek pojechal z rodzina do Zwiazku Radzieckiego jako ochotnik bo chcial budowac wiezi polsko sowieckie.
MK Napisano 11 Luty 2005 Napisano 11 Luty 2005 Moja babcia jest Sybiraczką i wiem, jak na przestrzeni lat rząd traktuje Sybiraków, nawet tu te france chcą zaoszczędzić kasy żeby wozić d..y merolami!!!
Monti Napisano 11 Luty 2005 Napisano 11 Luty 2005 Dobrze,że Grendel poruszyłes temat :)Nie kazdy pamięta a powinien.Wczoraj świeczkę zapaliłem(przynajmniej tyle możemy:( ).Mój dziadek cudem uniknął zsyłki.pozdrawiammonti
Grendel Napisano 12 Luty 2005 Autor Napisano 12 Luty 2005 Panowie,Tu nie chodzi o odszkodowania czy przeprosiny...Moj swietej pamieci Dziadek, jak sam mawial, od bolszewikow nie chcial nic.Wiec przeprosin tez nie.Chodzi o pamiec.Pamiec o ludziach.PozdrowieniaGrendel
KudłatyHD Napisano 12 Luty 2005 Napisano 12 Luty 2005 Tak samo jak nie doczekamy się oddania dzieł sztuki jak i odtajnienia akt to i też przeprosin sie nie doczekamy:((
lokfan Napisano 12 Luty 2005 Napisano 12 Luty 2005 Oczywiście że pamiętamy , nasza pokręcona historia nie szczędziła niestety naszym rodzicom czy dziadkom, tego typu atrakcji"W mojej najbliższej rodzinie 12 osób musiało przeżyć tamtą gehennę.Mieli to nieszczęście, że znależli się wtedy we Lwowie. Choć przeżyć to za dużo powiedziane , nie wszyscy niestety wrócili.Ci co wrocili odbyli wielce pouczającą wycieczke" przez Bliski Wschód , Afrykę i południowo zachodnią Europę. Bywały też i taki zagmatwane historie jak mojego dziadka, który po 17 września znalazł się za liną demarkacyjną na Sanie i do 41 r. nie mogł jej przekroczyc bo pracował nijako internowany w tartaku koło Lwowa. Po ataku na sowietów połączył się wreszcie ze swoimi najbliższymi i tu zaczął działać w obwodzie sanockim AK (organizował przerzuty kurierów), a ponieważ był pół krwi Niemcem ,gestapo zainteresowało się czemu nie podpisał jeszcze reichslisty( jego matka była Niemką ,a tacy nijako z mocy ustawy o narodowości mieli przyznawane obywatelstwo Niemieckie)Natomiast On stwierdził ,że jest Polakiem no i zaczęły się problemy. Ukrywając się przed Niemcami dotrwał do wyzwolenia" i w około 2 tygodnie po tym fakcie koledzy z organizacji powiadomili go ,że NKWD dorwało listę AK i zaczynają się nim interesować. Na to dziadek w swojej naiwnośći stwierdził,że po raz drugi nie będzie się ukrywał , zwłaszcza przed było nie było sojusznikiem ,bo nic złego nie robił" i w związku z tym po trzech dniach został aresztowany i oczywiście wysłany na białe niedżwiedzie czego niestety nie przeżył. Tak więc czemu nie dali rady Niemcy bez problemu załatwili i to na skalę masową przyjaciele" Pozdrawiam !lokfan
Forteca Napisano 12 Luty 2005 Napisano 12 Luty 2005 Pamięta, oczywiście - jeżeli dotyczy to jego własnej rodziny - jak np. mojej. Moja mama wraz z całą rodziną wyjechała w I rzucie, daleko na Ural. Szczęściem wszyscy przeżyli. Nb. Rosja, będąc njwiekszą ofiarą bolszewizmu, uznała wywózki za zabrodnie i ofiary mogą się domagać odszkodowania, lae takiego samego jak przysługuje rosyjskim ofiarom łagrów, więc nikomu się nie chce o to występować.
DTH Napisano 12 Luty 2005 Napisano 12 Luty 2005 Wstyd sie przyznac, nie pamietalem, a rodzina mojego ojca cudem uniknela wyjazdu za kolo polarne, przekupujac soldata i uciekajac z transportu.Dziekuje Krzysztofie, to bedzie dobra nauczka dla pamieci.
yasioo Napisano 12 Luty 2005 Napisano 12 Luty 2005 witam!! Moja rodzina została w całośi również w I rzucie wysłana na Sybir. Na początku się ukrywali,potem zostali przez sowietów wytropieni i zesłani, za to że byli rodziną przedwojennego policjanta, część również za obszarnictwo. Kilka lat spędzili w Kazachstanie, na ciężkich robotach które do końca życia pozostawiły piętno na ich zdrowiu.Wszyscy wrócili choć bardzo wyniszczeni. Yasioo
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.