Skocz do zawartości

NSZ


tbrk

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Kamiński Aleksander, harcmistrz, przed wojną kierownik szkoły »Zuchów« na Śląsku w Górkach Wielkich. Żydofil, zawsze skłaniał się do skrajnej lewicy-komuny. Niepewne pochodzenie matki (Żydówka lub Francuzka, wzgl. Żydówka francuska). Kamiński jest niedużym brunetem, o ciemnych oczach, bardzo ruchliwy i nerwowy, bystra inteligencja (główny autor »Wielkiej Gry«) . Kamiński jest za mądry, aby oficjalnie wstąpić do organiz. komun. i przez to stracić kontakt z organiz. polsk. Natomiast na podstawie informacji od ludzi blisko i dobrze go znających (jeszcze przed 1939 r.) należy wnioskować, że dąży on do ustroju komun. w Polsce, ten ustrój bowiem najbardziej mu odpowiada. K. jest nadal redaktorem B. Inf. Kamiński miał kontakty z grupą »Wawer«, do której należało dużo młodzieży o zabarwieniu komun. W grupie »Wawer« współpracowali m.in. na stanowiskach kierowniczych zdecydowani komuniści małż. Cetnarowiczowie, Kazimierz i Halina, z d. Szpiglówna–żydówka [on został rozstrzelany 12 lutego 1943 r., ona, z domu Szpilfogiel, została 17 stycznia 1943 r. wywieziona z Pawiaka do obozu na Majdanku – T.S.], z którymi właśnie Kamiński utrzymywał b. zażyłe i bliskie stosunki. Z Kamińskim utrzymywała b. bliskie stosunki (jeszcze przed 1939 r.) niejaka Zawracka [wł. Żawracka, jak mnie poinformowała córka Aleksandra Kamińskiego – Ewa Rzetelska-Feleszko – T.S.] z Pruszkowa (podejrzana o sympatie komun. – niewyjaśnione źródła dochodu, wraz z 4-ma córkami znajdowała się w b. dobrych warunkach materialnych, nigdzie nie zarobkując), która znów »powsadzała« do RGO (na posady płatne) wiele osób pochodzenia żydowskiego. Z Kamińskim i Zawracką pozostawała w bliskich stosunkach Aszkenazówna (ostatnio podobno została schwytana i rozstrzelana przez G-po). [Córka znakomitego historyka Szymona Askenazego Janina została zamordowana 28 października 1943 r. – T.S.]”.

Fajny opis z artykułu, uwypuklone cechy niearyjskie.
Pozdrawiam
  • Odpowiedzi 122
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
:-)
do tego artykulu.
To tak jak z retoryka dzisiejszej skrajnej prawicy: wszystkich przyjmujemy pod warunkiem ze sa Polakami i katolikami.
Dlatego gdzies tam powyzej tez napisalem ze w tak wielkiej spolecznosci sa rozne postacie ale to zalozyciele dyktuja warunki i tworza struktury, w tym eferaty" ktore produkuja takie perelki.
Napisano
No tak to rzeczywiście możemy odbijać piłeczkę w nieskończoność Kolego Krzyśku.
Dobrze, powiem ostatni raz jak ja na to osobiście patrzę.
GL-AL działała na korzyść frontu wschodniego, a tym samym na korzyść Sowietów. Co do tego nie ma wątpliwości.
Ze Związkiem Radzieckim w stanie wojny nie byliśmy, a w okresie 1941-43 był to nawet nasz formalny sojusznik. Po 1943 był on sojusznikiem naszych sojuszników, chociaż formalnie nasze stosunki zostały zerwane.
Nasi sojusznicy naciskali na nas abyśmy z ZSRR nawiązali ponownie stosunki dyplomatyczne i rzeczywiście takie próby były czynione, w trakcie zaś wkraczania ACz na nasze ziemie ACz była traktowana jak sprzymierzeniec (po części wymuszony, ale jednak) przez polskie wojsko (czytaj AK)bo takie rozkazy nadeszły z Londynu (mieliśmy być życzliwymi gospodarzami w stosunku do ACz).
Czy to prawda?
Z Niemcami natomiast byliśmy w stanie permanentnej wojny i nikomu się nawet nie śniło, aby można było z nimi w ogóle toczyć jakiekolwiek rozmowy. Mieliśmy z nimi wojnę na wyniszczenie (a właściwie to oni z nami toczyli taką wojnę)

Dlatego uważam, że współpraca z ZSRR z jednej a z Niemcami z drugiej jest czymś zupełnie innym.

I na koniec dygresja. ZSRR dążył do ujarzmienia Polski (i w końcu ją ujarzmił) i likwidacji - czesto fizycznej- przeciwników politycznych w naszy kraju. To fakt niepodważalny.
Niemcy hitlerowskie dążyły do biologicznej likwidacji narodu polskiego, zaraz po żydach.

pzdr
Napisano
Nie panie Macku,
to że sowieci także dążyli do biologicznej eksterminacji Polakow dowiedli wywózkami na Sybir już w 1940 roku.
Tak się składa że właśnie w ten sposób straciłem część najbliższej rodziny (niewinnych cywili zamieszkałych na Wołyniu) więc niech pan nie wartościuje czy perspektywa jednej eksterminacji była lepsza od drugiej, bo to może być dla niektórych niezmierne przykre.
Ja nie odważyłbym się powiedzieć czy to że ktoś ginie szybko w wyniku brutalnego zabójstwa jest lepsze niż to że umiera długo na suchoty.
Jeżeli spojży Pan też na to co się działo w ZSRR z wieloma zamieszkałymi tam narodami i co jest brzemienne w skutkach do dnia dzisiejszego to też wydaje mi się że dostrzeże Pan moje argumenty.
pozdr
A.R.
Napisano
Trudno dyskutować. Fakty znamy, różnimy się ich interpretacją. Nie chcę wartościować czy lepsza jest współpraca z jednym wrogiem czy z drugim. Niemcy i ZSRR to były państwa wrogie.

W dodatku rząd polski nie mógł zrobić zbyt wiele, żeby wrogość ze strony ZSRR zmniejszyć, bo ZSRR świadomie działało na rzecz zwasalizowania Państwa Polskiego.

Pozdrawiam
Krzysiek

Napisano
Uginają się rece i nogi. Czytając niektóre wypowiedzi przypomina mi się stary dowcip z dialogiem jankes - rosjanin zakończony wypowiedzią tego ostatniego..a wy murzynów bijecie".
Podsumowując: mamy do czynienia z koniunkturalizmem historii. Kiedyś koniunktura była na AL, GL itp. obecnie na AK. W przedmiotowym obszarze jest jednak i powinno być miejsce dla NSZ. Zajadłość z jaką niektórzy atakują NSZ dowodzi celowej tendencji zaczerpniętej z poprzedniego systemu opartej na zasadzie:
1. nie mówić o przedmiotowej sprawie
2. jeśli już mówić to tylko źle
I to by było na tyle
Napisano
Czytajac Herlinga-Grudzińskiego (tytułu nie pamietam ale to było o łagrze) natknąłem się na fragment gdzie zesłańcy po wybuchu wojny Niemce-Sowiety oczekują na nadejście wehrmachtu jako wyzwoliciela.W tym samym czasie wieżniowie obozów koncentracyjnych i nie tylko oczekiwali nadejścia Armii Czerwonej jako wyzwolicieli.
Paradoks?
No to pewnie ci pierwsi mieli racje czekając na niemców a ci drudzy to znowu agenci byli.
Pozdrawiam
Napisano
Drogi Panie Jaca,
zaczynam pana na prawdę darzyć sympatią, bo lubię ludzi o tak niezwykle wysublimowanym, rzec by mozna dekadenckim, poczuciu humoru jak pańskie.
Jeszcze wczoraj wieczorem (chyba wstydząc sie trochę robić to na forum) podsyłał mi Pan ( może w ramach intelektualnej prowokacji) na priva spis lektur obowiązkowych autorstwa etatowych ubeków takich jak Nazarewicz( chyba pan nie zaprzeczy bo, oni nawet są z tego dumni i mogli by się obrazić że miesza pan w ich życiorysach) uznając ich za źrodła fundamentalnej wiedzy historycznej o tamtych czasach i wydarzeniach. Śmiech szczery mnie ogarnął jak pan stwierdził że książki te są wiarygodne bo ludzie ci docierali do bezpośrednich uczestników tych zdarzeń. Nie wątpliwie docierali - w pracy. Sadzając tych czestników na nodze od taboretu lub stosując inne bardziej wymyślne metody motywacji, które miały zapobiegać zanikom pamięci i ewentualnym problemom w potwierdzaniu, znanych przez innych uczestników faktów.
No i oczywiście docierali też do tych pozytywnych - swoich kumpli. Ale kumplom nie robi się koło pióra, więc te fragmenty skrzętnie pomijali. Coby nikogo nie mierziły.
Oczywiście stwierdzi Pan że niema o czym gadać bo.... Żebrowski jest też zły, ja mam krzywe nogi i pingle jak denka od butelek a Chodakiewicz w przedszkolu nieumył zębów w środę itp.
Widocznie obecny tu p. Macek to też wg. pana kolejna osoba o mocno zawężonym horyzoncie myślowym, endek i pewnie kryptoprawicowa kreatura skoro jakoś nie wskazał wymienionych przez Pana autorów jako wiarygodnych.
z wyrazami szczerej sympatii
wielbiciel panskiego humoru
A. - ciekawy nick prawda?
Napisano
No cóż skoro pan sobie życzy na forum no to odpowiem.No cóz skoro kazdy kto sie z Panem nie zgadza jest zły,Kazdy autor poza Żebrowskim i Chodakiewiczem to ubecy argumenty ludzi którzy pewne sprawy widzą inaczej do Pana nie trafiają(no bo jak nazwac takie zeczowe odpowiedzi jak pańskie) to naprawde jak z panem rozmawiac?Proponuję załozyć watek pod tytułem Jedyna prawda o NSZ w/g pana A dogadac sie z adminem aby nikt tam nie mógł nic wpisac następnie pisac tą jedyna prawde.Mnie uczono że dyskusja to takie coś gdzie każdy powtazam każdy ma prawo praedstawic swoje poglądy i chocby jak pan to uwazasz były UB-eckie.
Mam nadzieję ze potrafi pan to przemyśl o kurcze chciałem użyć nazwy czynności której jak wynika z pana wypowiedzi jeszcze pan nie opanował.
Nie Pozdrawiam
Napisano
Nigdy nie uzurpowałem sobię prawdy bo już raz powiedziałem że ani ona moja ani Pana.
Co do ubeków - to czy zaprzeczy pan że Nazarewicz nie był pułkownikiem UB?
tylko jedna odpowiedź - tak? czy nie ?- bo nikomu innemu w tym wątku tego nie przypisywałem.
Jeżeli mam rację to czemu się Pan tak piekli?
A jeżeli nie to niech mnie i wszytkich innych pan oświeci kto to ów Nazarewicz zacz?
pozdrawiam
pański sympatyk
A.R.
Napisano
http://www.wszechpolacy.pl/t.php?id=42
Czy to Pańskie zasady panie A?Jesli dobrze zrozumiałem to tak a w tym momencie nie ma o czym mówić
Tradycyjnie już pana nie pozdrawiam
Napisano
Panie Jacku Drogi,
do rzeczy proszę, czy Nazarewicz był pułkownikiem Urzędu Bezpieczeństwa czy nie?
Jeżeli się skupimy na argumentach, tak jak w dyskusji z p. Mackiem - to mimo wszystko pewnie znajdziemy jakieś punkty wspólne. Tak jak znaleźliśmy ( niewiele, ale jednak )w tamtej dyskusji
Ja jak dotąd nic panu nie insynuowałem ( i nadal insynuować nie zamierzam)- podpierałem się jedynie źródłami które Pan może (ale proszę rzeczowo a nie używając inwektyw i ogólników) kwestionować.
Cytowanie Pana samego, też najwyraźniej się Panu nie podoba - ale to nie ja biorę odpowiedzialność za Pańskie słowa tylko Pan sam. Więc proszę nie mieć do mnie pretensji.
Nie powiedziałem ani jednego niegrzecznego słowa ani nie czyniłem tu Panu żadnych pomówien o przynależność do organizacji czy służb, ot choćby dla zachowania pewnej kultury dyskusji.
A Pan jakiś taki agresywny....
Wstydziłby się Pan naprawdę...
I jeszcze raz proszę: niech mi pan wyjaśni jak to jest z tym Nazarewiczem. Bo to żeby mi Pan powiedział prawdę to chyba nie jest argument do zaliczania mnie do Młodzieży Wszechpolskiej?
pozostając z wielką sympatią
A.R.


Napisano
Panie Jaca dziękuję za link do strony Młodzieży Wszechpolskiej. Tak na marginesie wydawało mi się że niniejsze forum nie służy do uprawiania polityki (w tym przypadku egatywnej").
Napisano
W związku z chwilowym zniknięciem naszego dyżurnego Humorysty na tym wątku, proponuję dla odprężenia dowcip:


Otóż, jedzie facet pociągiem, nagle do przedziału wchodzi drugi jegomość, siada przed nim , a po chwili pyta tego pierwszego:
- Panie, jak się pan nazywa?
Facet zdziwiony pyta: - A panu to niby po co?
- A bo wie pan - mam takie hobby - układam rymy do nazwisk.
Facet się trochę zdziwił, ale mówi - no dobra jestem Kiwko.
Na to jegomość po chwili zastanowienia mówi - no dobra Kiwko, skocz mi po piwko. I rechocze...
Pierwszego to mocno ruszyło, więc mówi - takiś pan cwany, a jak się pan nazywasz, to ja też panu rym ułożę.
Proszę bardzo - nazywam się Wafel.
Facet mysli, mysli, zrobił się czerwony, sapie w końcu mówi - już mam rym dla pana - Wafel - ty głupi ch...ju!
Życzę dobrej nocy.
A.
Napisano
The NSZ was an underground nationalistic and anti-Semitic organization in Poland. Its purpose was to fight the occupying forces and eliminate minorities. The NSZ murdered hundreds of Jews who sought refuge among the Poles. After Poland's liberation, the NSZ struggled against the new regime, while continuing to murder Holocaust survivors."
Copyright © 1997, The Simon Wiesenthal Center
9760 West Pico Boulevard, Los Angeles, California 90035

Najlepsze jest to NSZ zamordowały setki żydów którzy szukali schronienia między polakami"
Napisano
Panzergrenadier nie przeginaj....
....bo dostaniesz następny link do strony Młodzieży Wszechpolskiej
:-)
A.
Napisano
Wiesz co A. Wkurza mnie takie żydowskie gadanie. Gdyby nie polacy to niemcy by wytępili je jak szczury po deratyzacji a oni jeszcze przy każdej okazji opluwają nas i rozgłaszaja że były polskie obozy koncentracyjne". Dziwne aż ze nasza dyplomacja nic z tym nie robi.
Napisano
A tak już zupełnie na serio.
Dwie prośby:
- jedna do Bociana o wycinkę postów czysto humorystycznych (typu mój dowcip).
- Druga to pytanie do obecnych na forum - czy w trakcie swoich poszukiwań, kariery kolekcjonerskiej, itd. wpadły wam w ręce jakieś przedmioty związane z omawianymi na niniejszym wątku organizacjami podziemnymi (NSZ, GL/AL)? (oprócz prasy podziemnej bo tego jest w zasadzie full)
pozdr
A.Rostocki
Napisano
Witam
To znowu ja :-)
Tym razem chciałbym podzielić się pewną konkluzją, która z mojej strony będzie krótkim podsumowaniem kończącym tym samym mój udział w dyskusji.
Być może w pewnych sprawach byliśmy wraz moimi szanownymi adwersarzami (szczególnie z Panem A.) blisko choćby cieniutkiego porozumienia, tym niemniej wszyscy pozostaliśmy wierni swoim poglądom i opiniom. Starałem się być we wszystkim obiektywny, ale cóż człowiek jest tylko człowiekiem, ma określony światopogląd, który nierzadko wyniósł z domu i nie zawsze pozostaje w swoich sądach do końca sprawiedliwy.
Tym niemniej proszę jeszcze raz abyśmy równą miarą oceniali i GL/AL i NSZ. To znaczy uszanowali dorobek pozytywny, dobre strony (nie chcę już tutaj polemizować ile było tych dobrych stron) i pamiętali o sprawach bolesnych, czasem nawet bardzo bolesnych. Tego wymaga historia.

pozdrawiam wszystkich
macek
Napisano
Panie Macku,
cóż mogę więcej powiedzieć - chyba tylko podpisać się pod Pańskim postem.
pozdrawiam z wyrazami szacunku
A.Rostocki
Napisano
Do kolegi A.
Zajmujemy się poszukiwaniami śladów po działalności V i VI Brygady Wileńskiej mjr Łupaszki. Jeśli jesteś zainteresowany zajrzyj na forum poszukiwanieskarbow, dział II wojna światowa, temat: Łupaszko i inni.
Jest nas tam kilka osób, współpracujemy z IPN, robimy wypady w teren,szukamy sladów, rozmawiamy ze świadkami.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie