Stary, wielu z tych, którzy szli przeciw "bandom nie miało wyjścia. Albo zabiją albo zginą. Siedzieć w domu i mędrkować każdy umie. Parę ładnych lat już służę Polsce nosząc mundur i wierz mi, że jeśli ktoś będzie do mnie strzelał to ja również odpowiem ogniem. Bez względu na jego przekonania polityczne. Bo wtedy to już nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Albo ja albo on." - też ciekawy sposób myślenia, analogiczny do Poznańskiego czerwca" - Pod budynkiem UBP trwała wymiana strzałów między oblegającymi a załogą gmachu, padli pierwsi ranni i zabici. Przysłane na pomoc czołgi ze szkoły oficerski