Skocz do zawartości

Panthera na zbyciu


Marek Jaszczołt

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
A może panowie zrzutka na remoncik tego FAMO a nie kolejne gdybania. Można zawiązać fundację, można się zabrać do roboty. Osobiście nie widze potrzeby, żeby na niemieckie pojazdy łożył kasę polski podatnik, jest dużo więcej rzeczy do zroibienia z polskim sprzętem. Jakby nie patrzył to jednak nie jest uzbrojenie WP.
Napisano
Ta pantera jest teraz remontowana w USA
Pozdrawiam
Napisano
Jest sens remontowania i inwestowania w niemiecki sprzęt ponieważ jak pokazać heroizm walk np. w powstaniu warszawskim nie pokazując uzbrojenia strony przeciwnej, wyobraźcie sobie jaką odwagą i z jakim trudem tacy powstańcy zdobywali Panterę nie mogąc urzyć broni p.-panc. by jej nie zniszczyć. Albo jak porównać walkę t-34 z panterą ich jakość itp. By był pełen obraz walk w II w.ś. trzeba rzetelnie ukazywać przeciwników by nikt w przyszłości nie powiedział, że to bułka z masłem.
Napisano
moim zdaniem jako ktoś chce i ma ochotę i pieniądze to niech zakłada fundację i robi FAMO dla MWP lub dla MOB ze skarżyska. Tylko należy się zastanowić nad faktem gdzie byli nasi muzealnicy kiedy jeszcze w latach 60-80 cięto pojazdy na złom ( także z wojska egzemplarze frontowe ).
Z placówek naukowych, poligonów i innych instytucji wywożono nie tylko sprzęt seryjny ale także prototypy i nie tylko sowieckie ale zdobyczne sprzęty z II wojny służące do badań. więc skoro słusznym wtedy było pociąć bo to złom to teraz po co te afery z wywożonym złomem. Tak naprawdę jak się dobrze rozejrzeć to na zachód trafia sam złom a nie dobre fanty ( nasze dwa wspomniane muzea też nie posiadają nic szczególnego i cennego ). To do nas zaczynają przyjeżdżać całe lub prawie całe pojazdy bo znajdują się bogaci ludzie chcący kupować takie zabawki i pakować w ich restauraję kupę kasy. Polskie muzea zawsze staną przed dylematem czyzapłacić pensje i telefon czy wydać na restaurację i zawsze wygra to pierwsze bo opinia społeczna nie dopuści do wydania publicznego grosza na hitlerowski złom. więc pozostaje im tylko z kolei wydobyć najczęsciej za czyjąś kasę i postawić na wieczne spoczywanie najlepiej z dala od ludzkich oczu
( FAMO,ośmiotonówka). Złom wojenny wyjeżdżał, wyjeżdża i będzie wyjeżdżał choćby na tym forum wylano potoki łez za utraconą panterą czy 251 z MWP które też wylądowało w USA.
dopuki jest rynek i popyt nic na to nikt nie poradzi i szkoda bić pianę. A jak ktoś chce żeby sprzęt został w kraju niech szuka, robi akcję, finansuje, wydobywa, przekazuje dla muzeum i spokój. Niech zostaje filantropem ku chwale ojczyzny, ale niech nie pieniaczy i nie wzywa pomocy i pieniędzy bo nie ma za co wydobyć albo restaurować
na marginesie ukraińcy też opylili swojego Stuga, który stał w Dżonowie i niestety może niektórych zmartwię ale został sprzedany ( i to za całkiem niewielkie pieniądze ) i wyjechał z kraju bo mu się pobyt skończył.
Napisano
W kraju powinien być przynajmniej jeden egzemplaż z każdego typu (no tego popularniejszego jak Panzery, Meśki, Foki, He - nie koniecznie np każda wersja Me109 ;-) )
Dla mnie jest dziwne że nie zostawiono nic niemeieckiego w muzeach. Dopiero porównanie np T-34 z Panterą czy Jaka z FW-190 daje nam jakieś pojęcie o trudzie jaki musieli wykonać nasi zołnierze żeby pokonać szwabow. Zwycięstwo z silnym przeciwnikiem chyba ma wieksza wartość (to dla tych co by wszystko szwabskie do Niemiec oddali...)
Umniejszanie jakości sprzętu wroga ujmuje chwały naszym poległym - w końcu polec w walce z jakimiś patałachami w zdezelowanym sprzęcie to żaden honor. A wojna wtedy powinna trwać najwyżej rok...

Sprzedawanie sprzętu ma racje bytu jeśli nie jest to jedyny egzemplaż w kraju (i nie chodzi o podwersje tylko szerzej - typ), a środki są przeznaczane na remonty i zdobywanie następnych (dlatego raczej bym preferował wymiany z zachodnimi muzeami niż sprzedawanie przywatnym przez prywatnych.
Napisano
Szanowni Forumowcy ! Nadarza się super okazja żeby spełnić marzenia wielu militarystów ! Nowo powstała fundacja FORT zamierza zagospodarować byłe poniemieckie lotnisko i wziąść się poważnie za restaurowanie militarii i urządzenie tam muzeum ! Również celem statutowym jest wspomaganie eksploratorów i wydobywanie wrakow ! Zapraszamy chętnych do współpracy i zainteresowanych o kontakt. W planach restaurowanie n.p. DO-24 i ARADO A-196 !
Z poważaniem Mirosław Huryn - Fundacja FORT / ROGOWO
Napisano
A ten z Drzonowa to ten co kiedyś w nTW fotki były?? Do tamten to o ile pamiętam nie był nasz, tylko tranzytem przez Drzonów...
Napisano
Wśródczęści forumowiczów widać wyraźne przejawy myślenia życzeniowego. Ja też bardzo bym chciał żeby wszyscy ludzie byli dla siebie mili, żeby nie było wojen, żeby wszyscy żyli dostatnio i byli szczęśliwi. Problem polega natym, że świat jest jaki jest i gdybologia tego nie zmieni. W latach 50-tych jedynie słuszna władza nakazała złowmoanie niemieckiego sprzętu zachowanego w polsce (wtedy skasowano również Chwata z MWP) co pozbawiło nasze zbiory muzealne możliwości pokazania całej prawdy (może o to właśnie chodziło). Też bym chciał, żeby te zbiory odworzono, ale Polska jest krajem na dorobku i nie stać nas na to (mam na myśli państwa) w obecnych warunkach. Dlatego lepiej oddać zabytki w dobre ręce bo w przciwnym razie w zgodzie z myślą PRL wszysko znije do reszty i będziemy tylko makiety oglądać.
Wolny rynek i wysoka cena zapewni tym zabytkom odpowiednią opiekę. Lepiej żeby zabytek przetrwał na zachodzie bo może kiedyś wróci do Polski kiedy będziemy bogatsi. W przciwnym razie ani my ani nikt inny nie będzie się nim cieszył a canny kawałek historii trafi szlak.
Z resztą obre ręce" to być może również polskie ręce, ale prywatne. Rzecz w tym, ze prawo nie pozwala ratować zabyków na własną rękę.

I jeszcze słowo o fundacjach. W polskich aferowych warunkach nie ma co liczyć, że pieniądze przeznaczone a cele statutowe" nie znikną gdzieś w niewyjaśnionych okolicznościach. Przy rzłobie zawsze trafi się jakiś cwaniak.
Napisano
Podsumowując, na zachód - nie, ale stworzyć sensowną ustawę o ochronie zabytków, tak aby można było zgłosić się, np. do kulczyka, czy też gudzowatego po fundusze na zakup takiej pantery. Niestety, w chwili obecnej nie jest to możliwe chyba, żeby podciagnąć to jakoś pod zakup na cele religijne.
Ironrat
Napisano
Panie Polsmol Pan Niemczycki weżmie cię za twarz.Gdyby nie ON nie było by w Polsce 109.Mogła pójść na kolor. Facio ma tyle kaski że mógłby Cię kupic z butami i z Rodziną. A ze chce dla ludzi cos robic to CHWAŁA Mu za to.Dzięki Niemu powstała Fundacja Polskie Orły.Dzięki niemu nie trzeba jechac do reichu zeby przeżyc Gorażkę.
Napisano
Jaca, wszyscy wiedzą, iż fundacja to w tej chwili jeden z najlepszych sposobów na wzbogacenie się. Niemczycki i kilkanaście innych przypadków to wyjątki. Załóżmy, że w chwili obecnej udałoby się zrobić zrzutkę, zdobyć sponsorów i kupić tą tytułową panterę. Sprowadzić ją do Polski. I co dalej? Do kogo by należała? Kto by był za nią odpowiedzialny (pilnował jej)? Gdzie by stała, itd...
Co do pytania o Me 109, w wersji Gustaw jest to chyba jedyny w takim stanie. jeśli chodzi o inne, to przypaminam sobię, że kiedyś na forum był opisywany przypadek wyciągnięcia z jeziora w Sejnach kompletnej 109, w połowie lat 90 przez prywatną inicjatywę w zielonych mundurach. Pilot najprawdopodobniej zasłabł, wodwował na jeziorze i razem z samolotem poszedł pod wodę. Ciekawe, czy to nie ta maszyna pojawia się od kilku lat na róźnych pokazach lotniczych.
Ironrat
Napisano
Jeśli chcemy zakazać obrotu zabytkami wojennymi z zagranicą to musimy się liczyć z tym, że nie będziemy mogli sprzętu do nas sprowadzać. W ten sposób zostaniemy na kupie niemieckiego złomu a o polskich pojazadach, czołgach czy innych eksponatach będziemy tylko marzyć. Dlatego jestem za pełną liberalizacją chandlu zabytkami militarnymi, które nie mają większe wartości dla naszych muzeuów (niemczyna, ruszczyzna itp.). Zamiast tego moglibyśmy sprowadzić do polski sprzęt na któyrm walczyli polacy a w przyszłości może będzie nas stać na zakup innych bardziej poglądowych pamiątek (pantery itp.). Na bezmyślnym niszczeniu sprzętu nic nie zyskamy a napewno starci historia.
Napisano
Chodziło mi o to że nie wszyscy w fundacjach grabią do siebie. pan Niemczycki i chwała mu za to jest pozytywnym wyjątkiem od twierdzenia że kazde grabie grabią do siebie.O to mi chodziło.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie