A tutaj, bez obecności cenzora, jedynego sprawiedliwego dyktującego, nomen omen w demokracji, innym co można a czego nie reklamować, można samodzielnie poczytać i wyrobić sobie własną opinię o lekturze. I dyskutować o treści pozycji.
A nie jak inni, uwarunkowani zapewne jedynie na Mr.Groẞa, beknąć że to "304 strony za dużo" jedynie w oparciu o widok okładki.
https://docer.pl/doc/s8851n5