I bardzo dobrze. W Wielkiej Brytanii często pada deszcz a więc ich czołgi na pewno przystosowane są do działania w takich warunkach. W przeciwieństwie do wynalazków zza oceanu.
Przypominam, że używanie wulgaryzmów jest sygnałem bezsilności, frustracji i totalnego gniewu. A co innego pozostało?
https://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/7,35612,26455528,uzywanie-wulgaryzmow-jest-sygnalem-bezsilnosci-frustracji-i.html
Wiecie, że ludzie na granicy są mordowani przez polskie państwo?
Posłuchaj podcastu: Platforma na ratunek gospodarce - Marsz w stronę populizmu czy wygranych wyborów? - TOK FM
Dowcip polega na tym, że decyzję o powstaniu Ślązaka w jego obecnej postaci(okrętu do walki z piratami) podjęli koledzy Radka.
Radek i Vincent nawypisywali wczoraj bredni, które cytować można przez miesiąc.
Życie polskiego żołnierza to udręka. Ma zacinający się karabinek, czołgi nie mogą go wspierać ponieważ właśnie spadł deszcz. W górze latają F-35 ale na nie też nie może liczyć- służą do ataku a nie do obrony.
Abrams nie może jeździć w czasie deszczu. Teraz czekam na opinię, że nowe wyrzutnie nie mogą strzelać przy zachmurzonym niebie, mają skuteczność porównywalną do lotek darta, itp.