No to ja wnuczkiem, moi dziadkowie byli na przymusowych robotach w Fürstenfeldbruck w Bawarii , jedno w Gasthaus własciciela Isidor Ponkratz, drugie w jakiś ichnim PGR ( PAk cośtam, dziadek był skąpy ze zwierzeń z tego okresu jego życia. Babcia miała 18 a dziadek 22 lata kiedy ich wywieziono) i pracowali na chwałę adolfa, nosh qwa kolaboranty, a ja ich potomek. Kiedy US army zajęła Bawarię mieli okazję wyjechać do AU lub CA ale nie, wrócili do PL.