Skocz do zawartości

toyotomi

Użytkownik forum
  • Zawartość

    718
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Ostatnia wygrana toyotomi w dniu 7 Grudzień 2024

Użytkownicy przyznają toyotomi punkty reputacji!

Ostatnie wizyty

1 845 wyświetleń profilu

toyotomi's Achievements

197

Reputacja

  1. Czołem. AM XVII.3.58 - Artillerie Munitionskolonne XVII Armee Korps. Kompanie 3. Waffe Nr. 58 = 3-cia kompania kolumny amunicyjnej 17-go korpusu armii, broń nr 58. 2 T.P.3.47 - Pommersche Train-Abteilung Nr. 2 Proviant Kompanie 3. Waffe Nr 47 = 3-cia kompania prowiantowa 2-go pomorskiego oddziału taborowego, bron nr 47.
  2. Czołem. Zależnie od okresu używania okrągłych stempli z orłem - od 1881 do 1918 było ich cztery. Oraz - również - zależnie od zużycia używanych stempli i wymiany na nowe - średnio co dwa do trzech lat. Średnica stempli różniła się. To nabicie na głowni Twojej szaszki jest dobre. pzdr. stani
  3. Czołem. Zacznijmy od identyfikacji - Шашка солдатская обр. 1881 г. - драгунская = dragońska szaszka żołnierska wzoru z 1881 roku. Popularnie nazywana "dragonką" - najliczniej produkowana szaszka w manufakturze Złatoust. Opinia - handlowy składak (chwała najwyższemu że chociaż - z tego co widać) z oryginalnych elementów. 1 - głownia = manufaktura Złatoust (1815-1970) na płazie nasady nabicia inspektora, pułkownika Б. Алексеевa, produkcja 1909 rok 2 - oprawa = manufaktura Złatoust, produkcja 1908 rok. Na jelcu nabicia "własnościowe" nie dające się zidentyfikować - w takiej stylistyce i formie nie występujące na oprawach szaszek. Dodatkowo z nabiciem inspektora - Б. Алексеевa, który odbierał całą ukompletowaną szaszkę - kładąc stempel na płazie głowni. Tutaj występuje niewielki dysonans - oprawa starsza od głowni. Z reguły, przy remontach i naprawach szszek (i innej broni siecznej) starsze głownie uzyskiwały nowe oprawy. 3 - pochwa = manufaktura Złatoust - troszkę większy dysonans. Okucia mosiężne pochwy - sprzed 1891-go roku, posiadają nabicia "B w okręgu". Właścicielem tego stempla był inspektor - Василенко-Иваницкий, kapitan sztabowy w 1913-tym roku. Tak "poskładana" broń, wraz z niejasnościami co do oznaczeń, uprawnia do przyjęcia "liftingu" handlowego. pzdr. stani
  4. toyotomi

    Szabla

    Czołem. Pruska, oficerska - Löwenkopf-Säbel. pzdr. stani
  5. Czołem Waszmościom. Może i "ość" - ja spotkałem się z potocznym określeniem m 98/05 - "liść" Występującego z piłą na tylcu, nazywano "rzeźnik". Moim zdaniem ta głownia jest ułamana i zaostrzona na sztych - nie kojarzę "krótkich" wersji tego modelu. A poza tym, okładziny wtórnie (trochę nieudolnie) dorobione. Jak najbardziej. pzdr. stani
  6. Czołem. Dokładniej - jest to - M 1898 n/A 98/05 - był to bagnet potocznie nazywany "liściem". pzdr. stani
  7. Czołem. Bo jest zwyczajnie prymitywny - nic więcej. Nie spotkałem się z tureckimi formacjami huzarów, tym bardziej noszącymi europejskie czako. Była by to informacja na miarę odkrycia grobowca Tutenchamona. Po drugie - Ktoś - współcześnie - doskrobał na płazach głowni (wszystkie zdjęcia) jakieś bohomazy i usiłuje "pisać" historię na nowo. Nie daj się na to nabierać.
  8. Czołem. Francuska "huzarka" / kawaleria lekka - okres Rewolucji, przełom XIX-XX w. (Turcja niema nic wspólnego z tą szablą) pzdr. stani
  9. Czołem. Rosyjska "huzarka" z 1798 roku. pzdr. stani
  10. Czołem Robercie. No pewnie że duńska szabla - dziękuję za sprostowanie moich bzdur. (bezmyślnie - nie przyłożyłem się do atrybucji) pzdr. stani
  11. Czołem. Szabla tzw. "huzarka węgierska", przełom XVIII-XIX wiek. Dosyć ciekawa, bo przyjęta na stan pruskiej armii - o tym świadczą nabicia własnościowe. Co najmniej kilku formacji, począwszy od Landwehr'y, przez kawalerię, do artylerii polowej. (jeszcze nie widziałem tak "oklepanej" szabli z pochwą) pzdr. stani
  12. Czołem Waszmościom. Jak najbardziej - dla stoczni - Howaldtswerke-Deutsche Werft (HDW) - z Kilonii. Przed rokiem 2012, kiedy to stocznia zmieniła nazwę na - ThyssenKrupp Marine Systems GmbH (TKMS) pzdr. stani
  13. Czołem. Na mój gust - Garnizon Służby Ochrony Stoczni.
  14. Czołem. Klasyczna garażowa samoróbka. Niemożliwa do przypisania żadnemu modelowi / armii / czy kręgowi kulturowemu. pzdr. stani.
  15. Czołem Waszmościom. Czytam i czytam....i oczy otwierają mi sie na oścież. Marcinie - albo zaczniesz poważnie traktować temat, albo - jestem w stanie - usunąć Twój nick z mojego forum. Kilka lat obecności, bez - jakiegokolwiek - przyswojenia wiedzy w temacie. Zagadnienie traktujesz - okrutnie wybiórczo - jednocześnie kompilując własne - niczym nie poparte - teorie. Które zakrawają o totalne dyletanctwo. Na domiar wszystkiego "posyłasz" to w świat - co jest niedopuszczalne. Wiedza na temat japońskiego kowalstwa - tego starego i nowego - funkcjonuje w rzetelnych opracowaniach i dokumentach. Jeżeli nie masz ochoty tego zgłębiać - Twoja wola, ale nie wypisuj bredni, będących - tylko - Twoimi pomysłami, nie mających pokrycia w rzeczywistości. Znasz mnie - i potraktuj ten wpis poważnie. Nie schładzały się wolniej - a nagrzewały mniej - a to jest technologicznie kolosalna różnica Poza tym - głownię pokrywano w całości glinką - nie odsłaniając żadnego fragmentu, żeby cienka krawędź tnąca miecza nie ulegała utlenieniu podczas nagrzewania. Jedynie używano różnego rodzaju / składu glinki, jak i grubości - nakładanej na ostrze. Jedburgh_Ops - rozpatrując technologie produkcji mieczy japońskich, musisz porzucić myślenie współczesnego technologa. Przy - jakimkolwiek - zmechanizowanym procesie produkcji mieczy. Możemy mówić - jedynie - o młotach parowych i szlifierkach mechanicznych. Materiał - czyli ostrze miecza - obrabiany był z użyciem rąk, a mechanizacja pozwalała ten proces przyspieszyć. "Magnesówki" - to połowa XX-go wieku, tak jak wszelkie zmechanizowane / zautomatyzowane, procesy wytwórcze. pzdr. stani
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie