Słyszałem o takich przypadkach od naocznego świadka, człowiek ten już niestety nie żyje, bo bym się więcej dowiedział. Był w MW - najpierw w porcie w Gdyni, później w artylerii nadbrzeżnej gdzieś dalej na zachód. Opowiadał, że niektórzy żołnierze Polacy z PSZ przypływali do Polski z długą bronią i umundurowani. Broń podobno zdawali zaraz po zejściu na ląd w Gdyni. Niestety tematu nie drążyłem.