Wymagać to można od Zetki.
Nikt(może poza studentami czasem)nie idzie do Wotu dla pieniędzy. Wręcz przeciwnie. Dużo osób dojeżdża xx km(nie oddają za przejazd samochodem tylko jakieś grosze, więc mało kto bierze rekompensatę).
Ludzie więc poświęcają swój wolny czas, pieniądze i energię więc dopierdolka do nich to jak kulą w płot.
To, że chłopy czasem marudzą na wyjazdy. Ty masz komfort, żeby np. co 2 miesiące, na 2 tygodnie, pojechać na drugi koniec Polski? Zostawić firmę, pracę, rodzinę, urlop itd. Normalka.
5 naboi? Są strzelania, do których używa się 5 naboi, więc wystrzelenie 10 na wyjście się oczywiście zdarza.
Zdarza się też, że wywalę 5-8 magazynków.