Skocz do zawartości

Monetki, ale czas dziwny


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam !

Znalazłem wczoraj 3 monetki na terenie spalonej przez Szwedów osady (obecnie las). Sęk w tym że na oko powinny być starsze, jedna z 1755 r a to mi się trochę nie pokrywa z potopem szwedzkim. Innych jeszcze nie rozpoznałem i nie bardzo wiem jak i czy w ogóle je czyścić. Wszystkie leżały w kole o promieniu 6 m, ponadto kilka małych blaszek miedzianych pokrytych patyną ale w super stanie i kulka muszkietowa.

A tak a propos ile w ciągu dnia wyciągacie monetek ?
Czy 3 sztuki w 40 minut to norma czy też to jest super miejsce ?

Pozdrawiam

Napisano
Jedna to boratynka, a druga, to chyba szeląg któregoś tam Augusta Sasa, podobnie jak ta duża. Te monety były zgubione później niż zniszczono wieś. Jak dla mnie niezłe miejsce.
Pozdrawiam
Napisano
boratynka, szeląg Augusta III i grosz Augusta III w sumie to chyba najczęściej spotykane monety przedrozbiorowe tak że numizmatycznie żadna rewelacja, ale jak by nie było ładny kawał historii , co do tego czy to dobry wynika na czas łażenia to jest to sprawa bardzo względna
Napisano
co do czasu to też nic dziwnego, ja kiedys na miejscu bitwy z tatarami w 1241 roku znalazłem Handgranata i nic więcej (cóż może to był święty granat ręczny z Antiohii......)
Napisano
Co do boratynki (litewskiej Jana K.)- to jak najbardziej mogła być przedpotopowa. Emisja lata 60-te XVIIw. Bardzo popularna, bita i podrabiana w mln egzemplarzy.

pzdr woyta

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie