Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 month later...
  • 1 month later...
  • 1 month later...
  • 1 month later...
Napisano

Szanowne Panie, szanowni Panowie, w imieniu Pana Doktora Andrzeja Glassa serdecznie zapraszam na kolejne spotkanie Miłośników Polskiej Techniki Lotniczej na Politechnice Warszawskiej.

Odbędzie się ono w sobotę 15 czerwca 2024 r. o godz. 11.00, w sali nr A6 Wydziału Mechanicznego, Energetyki i Lotnictwa (MEiL), w budynku dawnego Instytutu Aerodynamicznego. Wejście na teren Politechniki od strony ul. Nowowiejskiej 24.

Temat: "Papugi" - samoloty pomiarowe Inspekcji Lotniczej.

Spotkanie poprowadzi Tomasz Ossowski - kronikarz 60-letniej historii Inspekcji Lotniczej PAŻP.

Prelekcja będzie poprzedzona wystąpieniem Grzegorza Łubczyka - byłego ambasadora RP na Węgrzech, poświęconym związkom Erno Rubika (seniora) z Instytutem Aerodynamicznym w Warszawie.

Pozdrawiam, Miłosz Rusiecki.

3.thumb.jpg.6c282b45a26ba00d20b81717925a77df.jpg

Foto: MLP

  • 3 weeks later...
  • 3 weeks later...
Napisano
W dniu 20.06.2024 o 21:11, Spirit of Warsaw napisał:

Ukazała się książka pt. "Dolnopłatowe samoloty RWD" autorstwa Andrzej Glassa

https://dlapilota.pl/wiadomosci/polska/ksiazka-dolnoplatowe-samoloty-rwd

Mówią, że reklama jest dźwignią handlu, ale wyd. Stratus bardzo tę maxymę wyniosło na wyżyny absurdu..  🤥

00.thumb.png.4462739f344a9845c66e187da428c0b9.png

Format: A4, liczba stron: 54, cena 59,00 zł.

P.S.; darmowa dostawa dla zamówień ponad już... od 60 zł  😉

121.thumb.png.2982fb7575c32e094c009f50c87343bc.png

Koń, jaki jest, każdy widzi, faktyczny stan rzeczy, aż ..3,1 mm..  🫣

  • 1 month later...
Napisano

Szanowne Panie, szanowni Panowie, w imieniu Pana Doktora Andrzeja Glassa serdecznie zapraszam na kolejne spotkanie Miłośników Polskiej Techniki Lotniczej na Politechnice Warszawskiej.

Odbędzie się ono w sobotę 21 września 2024 r. o godz. 11.00, w sali nr A 6 Wydziału Mechanicznego, Energetyki i Lotnictwa (MEiL), w budynku dawnego Instytutu Aerodynamicznego. Wejście na teren Politechniki od strony ul. Nowowiejskiej 24.

Temat: Pakistan a sprawa polska.

Spotkanie poprowadzi Franciszek Grabowski - inżynier, badacz losów polskich lotników w trakcie II wojny światowej i po jej zakończeniu.

Przypominamy: aby ułatwić dojazd uczestnikom spoza Warszawy, zmieniliśmy godzinę spotkania na 11:00.

Pozdrawiam, Paweł Ruchała.

Napisano

Mało kto w Polsce słyszał o Władysławie Turowiczu, ale w Pakistanie uważany jest za bohatera narodowego. Pakistan uzyskał suwerenność 14 sierpnia 1947 r., chociaż jeszcze do 1956 r. funkcjonował jako dominium brytyjskie z generalnym gubernatorem reprezentującym brytyjskiego monarchę.

Królewskie Pakistańskie Siły Powietrzne prezentowały się bardzo skromnie. Flotę powietrzną odziedziczyły po Brytyjczykach, więc wysłużone maszyny wymagały nieustannych remontów. Brakowało także doświadczonej kadry – większość Brytyjczyków opuściła Pakistan po ogłoszeniu przez to państwo niepodległości.

Na początku 1948 roku do Wielkiej Brytanii przyjechali pakistańscy wojskowi. Szukali oni lotników, którzy zastąpili by angielskich pilotów odchodzących ze służby na subkontynencie indyjskim i pomogli im utworzyć Królewskie Pakistańskie Siły Powietrzne (Royal Pakistan Air Force – RPAF). Gdy zwrócili się do rządu brytyjskiego o wskazanie dobrych fachowców, zostali skierowani do Polaków. Pół roku później stu polskich pilotów, nawigatorów i mechaników wsiadło do samolotu lecącego do Karaczi. Pakistańczycy zaoferowali im trzyletnie kontrakty z wysoką pensją, zakwaterowaniem i opieką zdrowotną dla całej rodziny.

Kiedy Polacy wylądowali na lotnisku w Karaczi, Pakistan prowadził przygraniczną wojnę z Indiami. Na miejscu nie było wyszkolonych pilotów, więc do maszyn transportowych, zaopatrujących walczące jednostki wojskowe, wsiedli polscy piloci. Wykonywali nocne zrzuty broni i żywności nad linią frontu. Tak wspominał je kpt. Henryk Kudliński: Lot odbywał się wśród szczytów Himalajów, na wysokości około 4,3 tys. m, bowiem był to stary typ Dakoty, niemający specjalnych sprężarek, nie mógł przelecieć powyżej szczytów. Lot odbywał się wąwozami, mijaliśmy szczyty Himalajów znacznie powyżej naszego pułapu, a o wykonaniu zakrętu w którąkolwiek stronę nie było mowy z braku miejsca w powietrzu. Lot taki trwał około pięciu godzin.

Ze wspomnień mjr. Kazimierza Kozaka wynika natomiast, że Polacy byli zaangażowani również w działania bojowe. On sam wykonywał lot bojowy w czasie pierwszej wojny z Indiami o Kaszmir, choć panuje powszechna opinia, że takie loty nie miały wówczas miejsca. Celem był Śrinagar. Lot był trudny, bo góry były wysokie - pisał.

Polscy lotnicy nie tworzyli zorganizowanego cudzoziemskiego kontyngentu. Byli oficerami i żołnierzami kontraktowymi walczącymi w szeregach pakistańskiego lotnictwa. Nie mieli naszywki „Poland” i orła na czapce, jakie nosili w dywizjonach RAF-u w Wielkiej Brytanii, bo pakistańskie władze nie chciały zaogniać stosunków ze Związkiem Sowieckim.

Najważniejszym zadaniem Polaków było szkolenie miejscowych lotników. W nowo powstałej uczelni lotniczej w Risalpur (nosiła nazwę Dom Orłów) trwało ono dwa lata. Przez tę szkołę przewinęły się setki pakistańskich adeptów lotnictwa. Wielu dosłużyło się wysokich stopni wojskowych, a swoją wartość bojową udowodnili podczas wojny z Indiami w 1965 roku.

Niektórym polskim lotnikom w RPAF-ie powierzono odpowiedzialne stanowiska. Por. Julian Żuromski dowodził 5 Dywizjonem Myśliwskim, a mjr Mieczysław Wolański – 6 Dywizjonem Transportowym, kpt. Bolesław Kaczmarek – eskadrą szkolną, a ppor. Bronisław Malinowski – Sekcją Szkolenia Nawigatorów w RPAF College w Risalpur. Kpt. Przemysław Hedinger pełnił z kolei funkcję głównego oficera do spraw uzbrojenia w kwaterze głównej RPAF.

Podczas trwającego trzy lata kontraktu Polakom pracującym w Karaczi i Peszawarze udało się zbudować mocne fundamenty Królewskich Pakistańskich Sił Powietrznych. Dla większości z nich służba w Pakistanie była ostatnim okresem spędzonym za sterami samolotu.

Małgorzata Schwarzgruber, Polska Zbrojna

4.thumb.jpg.0ab6adefb4ebae5ed7d2a02def5dfb5c.jpg

  • Super 1
Napisano
W dniu 25.09.2024 o 15:39, Sedco Express napisał:

Polecam..

To ta książka pod tytułem They Polished the Royal Pakistan Air Force z 2016 r., język angielski..

https://www.academia.edu/31692942/_They_Polished_the_Royal_Pakistan_Air_Force_Ksiegarnia_Akademicka_2016_ISBN_978_83_7638_781_9

W 2011 roku, kiedy prezentowałem czytelnikom pierwsze wydanie książki „Polskie Orły nad Himalajami”, zwrócili się do mnie przedstawiciele rodzin bohaterów książki, a także szereg osób z Pakistanu. Pytali mnie, czy książka jest dostępna w wersji angielskiej. Od dawna nosiłem się z zamiarem przetłumaczenia książki, dopóki nie pojawiła się taka możliwość. Dlatego prezentuję czytelnikom drugą, rozszerzoną wersję publikacji o historii polskich lotników, którzy przyczynili się do powstania Królewskich Pakistańskich Sił Powietrznych. Z jednej strony, historia polskich oficerów i techników lotniczych po zakończeniu II wojny światowej jest stosunkowo typowym przykładem historii ludzi, którzy nie mogli lub nie chcieli wrócić do Ojczyzny z powodów politycznych. Z drugiej strony, historia ta jest jednostronna, gdyż tylko nielicznym z setek tysięcy polskich wojskowych, którzy zdecydowali się pozostać za granicą, udało się kontynuować wykonywanie zawodu wojskowego. Wielu innych, w tym tak znamienitych jak dowódca Dywizji Pancernej generał Stanisław Maczek, było zmuszanych do wykonywania pracy fizycznej do końca życia. Wielu z tych, którzy powrócili do kraju rządzonego przez komunistów, zostało zamkniętych w więzieniach lub nawet umieszczonych w celach śmierci z podejrzeniem zdrady i szpiegostwa. Stało się tak dlatego, że władze, które zostały zainstalowane w Warszawie, postrzegały każdego, kto służył w siłach alianckich na Zachodzie, jako potencjalne zagrożenie w przypadku ewentualnego konfliktu zbrojnego. Istniały również obawy dotyczące wpływu, jaki bohaterowie wojenni..

Aleksander Głogowski

  • Super 1
Napisano

Szanowne Panie, szanowni Panowie, w imieniu Pana Doktora Andrzeja Glassa serdecznie zapraszam na kolejne spotkanie Miłośników Polskiej Techniki Lotniczej na Politechnice Warszawskiej.

Odbędzie się ono w sobotę 19 października 2024 r. o godz. 11.00, w hangarze Wydziału Mechanicznego, Energetyki i Lotnictwa (MEiL). Wejście na teren Politechniki od strony ul. Nowowiejskiej 24.

Temat: PZL.23 Karaś.

Spotkanie poprowadzi Marek Rogusz - niezmordowany badacz zapomnianych historii polskiego lotnictwa (zwłaszcza z lat 1918-1945).

UWAGA!

Podczas prelekcji zaprezentowany zostanie duży model latający samolotu Karaś. Z tego względu  spotkanie odbędzie się NIE w sali A6, jak zwykle, ale W HANGARZE wydziału MEiL.

Dostępne będą dwa dojścia, jak naszkicowano na załączonej mapce:

1) przez bramę hangaru - tylko przed spotkaniem (czerwona strzałka)

2) przez wydział - należy wejść na wydział wejściem głównym (od strony kampusu - żółta szeroka strzałka), a następnie przejść przez korytarz na I piętrze (strzałka żółta, wąska)

Przejścia do hangaru będą dodatkowo oznakowane.

Pozdrawiam, Miłosz Rusiecki.

Lokalizacjahangaru.thumb.png.98db66149277618e68d818876ca98488.png

  • Super 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie