Skocz do zawartości
  • 0

Fragment skorupy szrapnela?


Wojciech Kowalczyk

Pytanie

Witam Szanownych Forumowiczów!

Jestem ciekaw, czy poniżej przedstawiony kawał żelastwa może być fragmentem skorupy szrapnela (szklanki). Znalezione w okolicy toczących się w trakcie IWŚ walk. Jeżeli byłoby to możliwe, chętnie dowiem się jakiego ewentualnie był kalibru.

Wymiary: 

długość: 21> cm.

szerokość : 8 cm.

Będę wdzięczny za odpowiedź.

 

IMAG0059.jpg

IMAG0060.jpg

IMAG0058.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Ciężko powiedzieć od czego pochodzie ten element- zalecam oczyścić go szczotką drucianą. A tak między nami, to nic nie warty fragment złomu- nawet jeśli to fragment pocisku z I WŚ. Nie zrozum mnie źle. Wiem, że ta znajdka Cię w jakiś sposób ucieszyła i zafrapowała- to dobrze, ze chcesz dowiedzieć się czegoś więcej, jednak jak napisałem- to nic nie warty- nawet z historycznego punktu widzenia odłamek, bo pocisków była cała masa, a odłamków z nich jeszcze więcej ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki za odpowiedzi! Sorry za wrzucanie przysłowiowego złomu, ale jako świeżakowi (niespełna rok poszukiwań) takie znajdki mają całkiem sporą wartość i cieszę się że mogę liczyć na pomoc doświadczonych Forumowiczów ? Obecnie poluję w tym terenie na całą "szklankę", więc dobrze wiedzieć że jestem na dobrym tropie. Postaram się wrzucić zdjęcia jak nieco oczyszczę odłamek. Miłego dnia!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwól @Wojciech Kowalczyk, że jeszcze zabiorę głos w tym temacie. Moja rada- ne znoś takiego "badziewia" do domu, bo po roku uzbierasz kilka kilogramów nic nie wartego żelastwa, które nawet jak zawieziesz na złom, to nie zwróci Ci się za paliwo za trasę do skupu. Tak jak napisałem wyżej- wartość historyczna i kolekcjonerska- żadna. Jeśli to Twoje pierwsze "duże" (gabarytowo) znalezisko, to je zachowaj przez sentyment- wrzuć w pudełko i wynieś do piwnicy czy szopy. Taki fragment jest raczej wątpliwą ozdobą kolekcji. Nikt z Twoich znajomych nie będzie się tym zachwycać- nawet tego nikt w rękę nie weźmie, bo taka rdza to tężec i nic więcej. No chyba, że lubisz, jak Ci mama, żona czy dziewczyna brzęczy za uszami, że z chaty złomowisko robisz ?

Nie mówię- zdarzają się ciekawe fragmenty pocisków, które warto zabrać ze sobą i oczyścić, bo ładnie się zachowały, a przede wszystkim da się je wyeksponować. A z tym kawałkiem co zrobisz- położysz w gablocie za szybą, powiesisz na ścianie? No nie... Tak jak mówię- przez sentyment i upamiętnienie "dużego" znaleziska wrzuć to do pudełka i wynieś do piwnicy, a jak zaczniesz znajdować ciekawsze fanty, to zobaczysz, że będziesz się śmiać z faktu, że przytargałeś to na chatę ?

Pochodzisz trochę, zaczniesz znajdować fajniejsze fanty, to odłamki i takie "szklanki" będziesz przeklinać na czym świat stoi, a znalezione fragmenty będziesz zostawiać w lesie pod drzewem. Wiem co piszę i myślę, że koledzy potwierdzą moje słowa.

Życzę Ci ciekawych, a  przede wszystkim bezpiecznych znalezisk!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie