Skocz do zawartości

Stara moneta


ZJEDNOOKII

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Landszaft. Te co drugą stroną krowy wyszły zazwyczaj są w dużo gorszym stanie niż znalezione obok nieruszone. Działanie kwasów trawiennych.

  • Odpowiedzi 81
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano

Jeśli pofalowania powodowały by maszyny to na takich boraciuchach widać by było czystą miedź po świeżym uszkodzeniu lub różnicę w patynie. Takich powinno się znajdować coraz więcej i po każdych robotach polowych nowe. Te monetki mają jednakową wiekową patynę. Z gnojem z obory racja, pewnie też tak się działo. Jednak nie wykluczał bym gubienia monetek na polach. Też się kieszenie  przecierały a i potrzeba mogła przycisnąć;) Te pastwiska raczej nie były nawożone no chyba, że krowa w placku moniaka oddała.

Napisano

Tyr właśnie zobacz że te monety takie pofalowane zgryzione często ledwie mają czytelny rysunek  a czasami to tylko moniak pokrzywiony bez jakiegokolwiek rysunku. Mam inny ciekawy problem i nie wiem co jest jego przyczyną o ile monety grosze polskie XIX wieczne czy polsko-rosyjskie kopiejki czasami znajduje praktycznie z tak startym rysunkiem że to praktycznie gołe blaszki ,rozumiem że takie monety nie dość że bite w miedzi i miały płytki rysunek to po latach mógł się rysunek zetrzeć do zera , ale znajdowałem czasami trojaki bez rysunku po prostu gładkie jak lustro , tu stempel jest zazwyczaj dużo grubszy i powinno coś zostać z rysunku a tu kicha , mam przykład trojaka księstwa warszawskiego jedna strona z herbem stan bardzo ładny , druga strona lustro  co może być tego powodem, nie liczę że ktoś robił z monet podkładki bo to absurd , ale żeby tak się zetrzeć o glebę ?? na tym samym polu raz trojak w ładnym stanie drugi raz blaszka przygotowana jak do wybicia monety , średnica waga wszystko zgodne z wagą trojaka.

Napisano

Tych bez rysunku blaszek trafia się sporo i faktycznie to trojaki. Też nie bardzo wiem ale robota na pewno celowa. Ja podejrzewam, że wycofane monety przerabiano na jakieś gry lub zabawy ale co??? Może polerowali na lustro???

Napisano

A nie przyszło Wam do głowy ,że część takich gniotków to dzieło nudy i zębów ludzkich? Mam kilka tak dziwnie pogiętych boratynek,że nie wyobrażam sobie ani maszyny, ani zębów czy trzewi, które mogły tego dokonać . Jedna z nich zwinięta jest w rulonik o średnicy ok. 3mm !

Napisano

Szutnik weź w zęby 1 groszówkę mosiężną i spróbuj ją zębami do takiego stanu doprowadzić. Nawet z kompletnej nudy to masochizm na swoich zębach . Po za tym one występują na każdym praktycznie polu i w każdym rejonie Polski. Nie przeczuwam że Polacy nagle zamiast żuć tytoń nagle zaczęli żuć boratynki i jest ich na polach naprawdę sporo , tak co 15-20 boratynka to taki mniej więcej stan.

Napisano

Nie mówię ,że wszystkie . Również sądzę ,że większość to robota parzystokopytnych ale tych kilka zwiniętych w mniejszym lub większym stopniu raczej wykluczam. A że kiedyś na bańce zeżarłem kieliszek od szampana , to i dziwne pomysły mnie dziwią ? 

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie