Leuthen Napisano 11 Maj 2018 Autor Share Napisano 11 Maj 2018 Prokuratorzy badają okoliczności śmierci kard. Augusta Hlonda. W tle inny zagadkowy zgon - czytamy w "Rzeczpospolitej.Prymas Polski kard. August Hlond zmarł w warszawskim Szpitalu Sióstr Elżbietanek 22 października 1948 roku. Oficjalnie stwierdzono, że przyczyną śmierci było ostre zapalenie wyrostka robaczkowego. Ale już podczas pogrzebu pojawiły się pogłoski, że do śmierci hierarchy przyczynili się funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa - pisze gazeta.Są poszlaki, zeznania różnych świadków, z których wynika, że śmierć prymasa mogła nastąpić w wyniku otrucia - mówi dziennikowi ks. Bogusław Kozioł, wicepostulator procesu beatyfikacyjnego prymasa, który złożył w IPN wniosek o wszczęcie śledztwa w tej sprawie. Prowadząc proces beatyfikacyjny, bada się również okoliczności śmierci kandydata na ołtarze. Chciałbym, żeby IPN wypowiedział się w tej sprawie i albo uciął spekulacje, albo je potwierdził - dodaje duchowny.Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita, pion śledczy warszawskiego oddziału IPN zdecydował właśnie o rozpoczęciu postępowania przygotowawczego w tej sprawie.Śmierć kard. Hlonda nie jest jedynym tajemniczym zgonem biskupa z tamtego czasu. 27 października 1948 roku pod Ostrowią Maz., wracając z pogrzebu prymasa, wypadek samochodowy miał ordynariusz łomżyński Stanisław Kostka Łukomski, który był jednym z najpoważniejszych kandydatów na następcę Hlonda. Przewieziony do szpitala w Warszawie zmarł następnego dnia. Okoliczności tego wypadku nigdy nie wyjaśniono."http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-tajemnice-smierci-kard-hlonda-winni-funkcjonariusze-ub,nId,2580041 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sōji Okita Napisano 1 Czerwiec 2018 Share Napisano 1 Czerwiec 2018 Spisek w sprawie śmierci Hlonda doskonale wpisuje się w dzisiejsze ozumienie" historii. Skoro był niewygodny wobec ówczesnej władzy, należało go usunąć. Jednak każda osoba duchowna z miejsca wpisywana była na listę opozycjonistów. Hlond na tyle był światłym Polakiem, że z miejsca zauważył jakie są korzyści z wprowadzenia reformy rolnej. Dziś byłby postrzegany jako zwolennik komuny", a przecież w roku 1947 niewielu ,myślało że w Polsce zaprowadzą sowiecki porządek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Czlowieksniegu Napisano 1 Czerwiec 2018 Share Napisano 1 Czerwiec 2018 Generalnie pomysł beatyfikacji Hlonda jest.. niezręczny.I nie mam na myśli zarzutów o FON, czy podejrzenia o kolaborację.Bardziej to, że Hlond doskonale się wpisuje w nasz narodowy katolicyzm, żeby choćby list pasterski „O katolickie zasady moralne” z 1936 r. przywołać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
les05 Napisano 1 Czerwiec 2018 Share Napisano 1 Czerwiec 2018 Sōji Okita (652 / 5) 2018-06-01 20:43:37Dziś byłby postrzegany jako zwolennik "komuny, a przecież w roku 1947 niewielu ,myślało że w Polsce zaprowadzą sowiecki porządek."Chyba jednak o jedno zdanie za daleko. Wtedy wielu uważało, że to początek budowania tworu państwowego na wzór sowiecki. Dlatego tylu było leśnych. Terror sowieckiej okupacji daje podstawy sądzić, że mordercy tacy jak - Fejgin, Różański, Humern, Wolińska, Bauman, Michnik, Światło, Brystygierowa a przede wszystkim ich sowieccy nadzorcy mogli się do śmierci prymasa przyczynić. Ja bym tego nie wykluczał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
balans Napisano 2 Czerwiec 2018 Share Napisano 2 Czerwiec 2018 W 1947 to akurat bardzo niewielu było już leśnych... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
les05 Napisano 2 Czerwiec 2018 Share Napisano 2 Czerwiec 2018 Było niewielu i już nie stanowili zagrożenia dla komuny. Takim zagrożeniem od początku był Kościół i usuniecie prymasa cieszącego się autorytetem wśród Polaków i mającego poparcie w Watykanie byłoby dla reżimu dużym sukcesem. Jego następca, kimkolwiek by on nie był, nie miałby tak dużego oparcia w narodzie i Watykanie. Po takiej akcji jakiś ślad powinien się zachować. Czas pokaże. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Czlowieksniegu Napisano 2 Czerwiec 2018 Share Napisano 2 Czerwiec 2018 les05 (1139 / 88) 2018-06-02 18:13:39...mającego poparcie w Watykanie...."Dość ciekawa teza... Tym bardziej, że Watykanowi dużo bliżej było do Sapiehy, któremu część uprawnień Hlonda przydzielił.Dwa- jakoś Hlond z mało jasnym życiorysem po 14.09.1939 jednak miał dużo mniejszą siłę przebicia niż jego następca Wyszyński*.* który objawił się na tronie po śmierci Łukomskiego, który był przewidywany na następcę Hlonda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
les05 Napisano 2 Czerwiec 2018 Share Napisano 2 Czerwiec 2018 Hlond znany był papieżowi i administracji watykańskiej, to że Sapieha był de facto p.o. prymasa wnikało z faktów oczywistych. Wyszyńskiemu było znacznie trudniej, bo w kraju był mało znany a w Watykanie jeszcze mniej. jakoś Hlond z mało jasnym życiorysem po 14.09.1939"nie miał się czego wstydzić, wprost przeciwnie nie pozwalał na wykorzystanie swojej osoby w niemieckich akcjach propagandowych. Stawiał im żądania, niektóre aktualne do dziś. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Czlowieksniegu Napisano 2 Czerwiec 2018 Share Napisano 2 Czerwiec 2018 les05 (1140 / 88) 2018-06-02 18:48:16 ie miał się czego wstydzić"Może poza zarzutami, że uciekł z kraju*- w przeciwieństwie do Sapiehy.Wyszyński... był, dla odmiany, przynajmniej na początku, mało lubiany" przez Watykan- choćby z racji prowadzenia rozmów z władzą.* choć chyba nigdy nie wyjaśnimy czy i ewentualnie na ile wpłynęli na niego choćby Rydz czy Mościcki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
les05 Napisano 2 Czerwiec 2018 Share Napisano 2 Czerwiec 2018 Czlowieksniegu (18403 / 1016) 2018-06-02 18:56:53Wyszyński bardzo szybko został kardynałem, więc z tym nielubieniem go bym nie przesadzał. Były nieporozumienia wynikające głownie z trudności komunikacyjnych z Watykanem, ciężko było politykę prymasa wobec komunistów tłumaczyć na odległość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Czlowieksniegu Napisano 2 Czerwiec 2018 Share Napisano 2 Czerwiec 2018 les05 (1141 / 88) 2018-06-02 19:21:18Pius XII oficjalnie raczył poinformować, że nawet przynależność do partii komunistycznej jest równoznaczne z ekskomuniką :-)Decretum Contra Communismum chyba nawet nie został odwołany... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
les05 Napisano 2 Czerwiec 2018 Share Napisano 2 Czerwiec 2018 Wiara w Boga i nauka Kościoła nie dają się pogodzić z marksistowsko-leninowską ideologią. Pius XII musiał się zmagać w trakcie swojego pontyfikatu z obiema zbrodniczymi ideologiami. A jeżeli sięgnął po ekskomunikę, to miał ku temu powody. Liczba ofiar reżimów marksistowsko-leninowskich:65 milionów w Chinach,20 milionów w ZSSR,2 miliony w Kambodży,2 miliony w Korei Północnej,1,7 miliona w Afryce,1,5 miliona w Afganistanie,1 milion w Europie Wschodniej (Blok wschodni),1 milion w Wietnamie150 000 w Ameryce Łacińskiej (głównie na Kubie) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Czlowieksniegu Napisano 3 Czerwiec 2018 Share Napisano 3 Czerwiec 2018 les05 (1143 / 88) 2018-06-02 21:53:11Dekret Świętego Officjum z 1 czerwca 1949 powstał, jak widzisz, wcześniej niż przywołane przez ciebie dane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
les05 Napisano 3 Czerwiec 2018 Share Napisano 3 Czerwiec 2018 Czlowieksniegu (18406 / 1016) 2018-06-03 08:02:00W takim razie przewidział to, historia zna takie przypadki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.