Skocz do zawartości

Przyszedł na policję z reklamówką. W środku naboje i granat


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
W sobotę na policję na osiedlu Złotej Jesieni w Krakowie zgłosił się mężczyzna. Tłumaczył, że niedawno kupił mieszkanie i w piwnicy znalazł niewybuchy. Postanowił spakować je do reklamówki i zanieść do komisariatu.

- Mężczyzna położył worek przy okienku dyżurnego policji. Znajdowały się w nim naboje do broni dziewięciomilimetrowej oraz granat z zawleczką. Istniało duże niebezpieczeństwo wybuchu - informuje w rozmowie telefonicznej z tvn24.pl Katarzyna Cisło z zespołu prasowego małopolskiej policji. (

[...]

http://www.tvn24.pl/krakow,50/krakow-przyszedl-na-policje-z-niewybuchami-w-reklamowce,810106.html
Napisano
Mój kuzyn tak zrobił w siedemdziesiątymktórymś na posterunku w Sycowie :) Milicjanty nie wiedziały jak uciekać bo w oknach siatki a ogórek moździerzowy w marynarce w progu.
Napisano
Za czasów PRL takie akcje były na porządku dziennym i nikt z tego nie robił halo. Milicjant brał towar w torbę i chlup do wody. Teraz news na cały kraj.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie