Skocz do zawartości

Lot do wolności


Hornet

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym aby w tym wątku umieszczać info i fotki tylko i wyłącznie z okresu PRL-u.Wiadomo nam o ucieczkach pojedyńczych- samolotami aeroklubowymi jak i samolotami LOT-u.
Proszę nie wklejać i kopiować już dobrze znanych materiałów o ucieczkach pilotów wojskowych jak np.podporucznika Franciszka Jareckiego.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji badania losów powojennych podprucznika obserwatora i pilota Jana Konikowskiego okazało się,że brał on udział w słynnej ucieczce samolotem DC-3 Dakota PLL LOT-u na Bornholm.Możliwe,że ta historia nie jest aż tak znana...
Moje pytanie dotyczy takiej kwestii-Czy aby na pewno był to samolot Dc-C 47A SP-LCF..jak podają wszystkie źródła???
Zdjęcia z prasy bornholmskiej z dnia wydarzenia tj.19 grudnia 1949 roku pokazuję fotkę Li-2 T SP-LBF....Czy ktoś może to wyjaśnić???Jestem w posiadaniu większości artykułów z lokalnej prasy z rego dnia....ale nigdzie nie podano rejestracji samolotu ani..nazwisk załogi jak i też...pasażerów.Wiadomo,że rodziny załogi i ppor.Jan Konikowski oraz pewien wysoki dygnitarz UB poprosili o azyl...Część pasażerów jednak wróciła z powrotem do kraju...
Prosiłbym o komentarze i uzupełnienie tego wątku w kontekście osoby J.Konikowskiego...a może ktoś ma jego zdjęcia z okresu służby jako pilota wojskowego i komunikacyjnego..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Arku za namiar....a to ci jaja...z tego wynika,że jednak to był Lisunow Li-2T przekazany dla LOT-u,a nie C-47A.Może pozwolę zatem sobie na krótką charakterystykę...SP-LBF nr.seryjny 184-202-05 zarejestrowany w dn.08.01.1947 r. ....skreślony z rejestru 31.10.1964.
Ciekawi mnie nadal los azylantów jak i kiedy samolot powrócił do kraju.O ile losy rodzin Sadowskich jak i Tomaszewskich są jasne(są bohaterami filmu) o tyle o J.Konikowskim tylko JEDEN RAZ wspomina się przy okazji wymieniania składu załogi...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 grudnia z Polski poleciała po porwany Li-2 załoga lotowska, a samolot, którym tam się udali była właśnie Dakota. Stąd w pewnym momencie na wyspie znalazły się dwa lotowskie samoloty - Li-2 i Dakota. Stąd, moim zdaniem, wynika pewne zamieszanie w ustaleniu typu, przynajmniej dla niektórych.
Do Polski, Dakotą, wrócił jeden pasażer i jeden z członków załogi porwanego samolotu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RWD-skąd masz te dane,że poleciała Dakota po pasażerów...no i skąd wiesz ilu ich powróciło..???SP-LBF porwano 19września....a piszesz,że 18 grudnia z Polski poleciała po porwany Li-2 załoga lotowska"...nie mylisz daty???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Coś mi się zdaje, że nie mi się pomyliło. December to jest raczej grudzień, a taki miesiąc jest na gazetach, które pokazujesz.
2. Moje informacje pochodzą z książki Jerzego Ziółkowskiego pt. Na lotowskich szlakach", strona 121, rozdział Ucieczka szefa". Chodzi tu o Sadowskiego, który wówczas był szefem personelu latającego.
3. W wykazie Aviation Safety znajduje się informacja o porwaniu 16 grudnia samolotu LOT na Ronne, choć bez identyfikacji typu i znaków.
4. Nie wiem jakie znaki miała Dakota, która poleciała 18 grudnia po uciekinierów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Rwd za wyczerpującą odpowiedż...Nie znam tej publikacji tj.książki p.Żółkowskiego-masz jąmoże w pdf-ie..??? lub można poprosić ciebie o skany dotyczące tylko tego epizodu??? No i ponawiam pytanie od Michała...kiedy to było-może uda nam się to ustalić...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie