Czlowieksniegu Posted January 16, 2017 Author Share Posted January 16, 2017 W wieku 91 lat w Warszawie zmarł powstaniec warszawski, żołnierz Zgrupowania Radosław", jeden z ostatnich żyjących likwidatorów z Armii Krajowej - poinformowała rzeczniczka prasowa Muzeum Powstania Warszawskiego Anna Kotonowicz. O śmierci Wiśniewskiego poinformował Muzeum Powstania Warszawskiego jego syn.Lucjan Wiśniewski urodził się 30 czerwca 1925 r. Od 1930 r. mieszkał w Warszawie. W konspiracji od kwietnia 1941 r. Należał do II Oddziału Informacyjno-Wywiadowczego Oddziału Bojowego Kontrwywiadu AK Wapiennik" - 993 / W" - Wykonawczy". Członkowie grupy wykonywali wyroki śmierci wydane przez Polskie Państwo Podziemne.Podczas powstania warszawskiego w Zgrupowaniu Radosław", w batalionie Pięść", 1. kompanii emsta", z którym przeszedł szlak bojowy z Woli na Stare Miasto. We wrześniu 1944 r. w Grupie Kampinos" kompanii emsta II". Link to comment Share on other sites More sharing options...
balans Posted January 16, 2017 Share Posted January 16, 2017 Jak rozumieć określenie likwidator AK"? Przecież AK nie likwidował, tylko wykonywał wyroki!Trochę dziwi, że na egzekutorów wyznaczano tak młodych ludzi, bo to jednak musiało zostawiać jakiś ślad na psychice i to na całe życie...Mój ojciec - w czasie wojny też w AK i też rocznik 1925, brał udział w kilku takich akcjach, ale zawsze zgłaszał się do osłony, bo twierdził, że co innego jest strzelać do wroga podczas walki, a co innego tak a zimno" przyłożyć komuś lufę pistoletu do skroni i pociągnąć za spust.Z jednej z takich akcji tylko cudem wyszedł z życiem [wyrok wykonywał policjant granatowy, który był w AK], ale to już zupełnie inna historia... Link to comment Share on other sites More sharing options...
rs77 Posted January 16, 2017 Share Posted January 16, 2017 'kat AK' by brzmiało trochę gupio.. Link to comment Share on other sites More sharing options...
G.Stachu74 Posted January 16, 2017 Share Posted January 16, 2017 To mi przypomniało, że w mojej okolicy żyje jeszcze taki człowiek z 993/w. Wjechał latem na rowerze (92 lata!)na posesję moich teściów chcąc zapytać o jakiegoś terapeutę dla swojej żony. Pomylił się o kilka numerów. Teściowa mu wyjaśnia co i jak, a tu nagle pojawia się ojciec teściowej(85 lat) i ci dwaj serdecznie się witają. Dawno się nie widzieli.I gadają o starych czasach, o wojnie. Teściowa pyta czy tamten się czegoś napije a on na to: Dziękuję, ale piwo żem już pił :) Mocarz. Link to comment Share on other sites More sharing options...
woytas Posted January 16, 2017 Share Posted January 16, 2017 Jeśli już to likwidator z AK - on wykonywał egzekucję z ramienia AK. Oczywiście poparte wyrokiem sądu.Odchodzą ostatni, którzy naprawdę ryzykowali życie za Polskę. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.