Czlowieksniegu Napisano 24 Grudzień 2016 Autor Share Napisano 24 Grudzień 2016 W Augsburgu na południu Niemiec zarządzono ewakuację 54 tys. osób, by można było rozbroić 1,8-tonową bombę z czasów II wojny światowej. Na razie nie wiadomo, ile czasu zajmie rozbrajanie. Mieszkańcy muszą opuścić domy do godzin porannych w niedzielę - pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia. Zamknięte będą okolice średniowiecznej katedry oraz ratusza miejskiego. Agencje informacyjne zwracają uwagę na wyjątkowo dużą liczbę ewakuowanych.Gdzie będą spędzać święta ewakuowani ludzie?Dla ewakuowanych, którzy nie będą mogli przebywać w domach bliskich, otwarto budynki szkół, do których mogą się udać.http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,21167594,54-tysiecy-osob-musi-opuscic-domy-w-swieta-w-augsburgu-znaleziono.html#BoxNewsImgZ19PS W sumie ciekawe, w jakich okolicznościach przyrody na ka-bum trafili... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mensguth6 Napisano 24 Grudzień 2016 Share Napisano 24 Grudzień 2016 Czyszczą tereny posługując się zdjęciami us_sów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Leuthen Napisano 25 Grudzień 2016 Share Napisano 25 Grudzień 2016 Przedłuża się największa w historii powojennych Niemiec ewakuacja ludności cywilnej. Po tym, jak w centrum Augsburga, 70 kilometrów na zachód od Monachium, znaleziono bombę z czasów II wojny światowej, swoje domy musiało opuścić ponad 50 tysięcy osób.Władze Augsburga twierdzą, że ewakuacja przebiega w sposób "spokojny, uporządkowany i zgodnie z planem. Nie wszyscy jednak opuścili swoje domy. Na transport wciąż czekają osoby obłożnie chore. W chwili, kiedy i one znajdą się w bezpiecznej odległości od niewybuchu, rozpocznie się operacja rozbrajania bomby. Najprawdopodobniej stanie się to jeszcze dziś. Lokalne władze są przekonane, że większość ewakuowanych pozostanie w domach swoich bliskich i przyjaciół. Otwarto jednak szkoły i hale sportowe, które są gotowe na przyjęcie dużej liczby osób.Kilka dni temu na starym mieście, podczas prac budowlanych, odkryto brytyjską bombę lotniczą. Niewybuch waży prawie 2 tony. Promień rażenia bomby to aż 1,5 kilometra.Jak mówią eksperci, to największa ewakuacja ludności cywilnej w historii powojennych Niemiec."http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-niemcy-przedluza-sie-ewakuacja-dzis-sluzby-prawdopodobnie-ro,nId,2328339 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
viras Napisano 25 Grudzień 2016 Share Napisano 25 Grudzień 2016 Leżała tyle lat w spokoju, mogła poczekać, jeszcze dobę. Kierowca tira mógł- bomba już nie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maksiu Napisano 25 Grudzień 2016 Share Napisano 25 Grudzień 2016 http://www.pap.pl/aktualnosci/news,751908,niemcy-18-tonowy-niewybuch-unieszkodliwiony-w-augsburgu.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woytas Napisano 26 Grudzień 2016 Share Napisano 26 Grudzień 2016 Ciekawe jak wytłumaczyli przybyszom z nowego świata, że trzeba opuścić soje legowiska. Pewnie jakiś bunt był. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Leuthen Napisano 27 Grudzień 2016 Share Napisano 27 Grudzień 2016 Na pewno w którymś z niemieckich miast leży sobie spokojnie Tallboy" - jak się na taką bombę nasi sąsiedzi zza Odry natkną, to trzeba będzie ewakuować wszystkich mieszkańców, a nie tylko ich część (w Augsburgu ewakuacją objęto ok. 20%). A kto wie, może i jakiś Grand Slam" nadal czeka na znalazcę? :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woytas Napisano 27 Grudzień 2016 Share Napisano 27 Grudzień 2016 W raju powszechne jest przeglądanie starych zdjęć z samolotów rozpoznawczych przed planowanymi inwestycjami- na terenach miast objętych bombardowaniami. Uważam,że Niemcy wiedzą dobrze, gdzie takie ciasteczka z rodzynkami" leżą. Tylko nie ruszają ich bo leżało spokojnie 70 lat - poleży i następne. Ciekawi mnie sposób rozbrajania - wykręcają zapalniki? Kilka lat temu widziałem film jak przecinali bombę czymś w rodzaju obtaczarki i zabrali na poligon jedynie fragment z zapalnikiem. Reszta też tam pojechała ale bez obawy, że uwolni energię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Loslau Napisano 28 Grudzień 2016 Share Napisano 28 Grudzień 2016 Tak kolego woytas, wykręcają - szczotka stalowa, WD 40, klucz do rur, młotek, itd. ot cała filozofia. Jedynie w przypadku zapalników czasowych - chemicznych z długą zwłoką stosuje się dziś cięcie wodą obsad zapalników. Kiedyś do brytyjskich zapalników chemicznych stosowało się jeszcze specjalne klucze rakietowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.