Skocz do zawartości

Drewniana skrzynka wrześniowa- jak zakonserwować?


lina_90

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 51
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Godzinę temu, vis1939 napisał:

Jak się nie umie nakładać, to lepiej nie kombinować.W każdym innym wypadku b72 na farbę to zabezpieczenie dożywotnie i przywrócenie wyblakłym kolorom żywej barwy.

 

Alkohol rdzy nie zatrzyma, a tym bardziej kładziony na nią wosk.To musi być ustabilizowane taniną i pokryte b44(lub innym lakierem bezbarwnym)

 

Po takim zabiegu będziesz miał każdą deskę wygiętą w inną stronę...

Jeśli się umie, to należy pokryć b-72,  to prawda, jednak nie znam autora i jego kompetencji, zatem wolę mu nie doradzać takiego zabiegu, żeby potem nie przyszedł się żalić, że nie wyszło.

 

Alkohol odtłuszcza, jest niepolarny zatem rozpuszcza wszelki pot z paluchów i inne tego typu brudy, dlatego poleciłem go do odtłuszczenia, nie konserwacji. Wosk poleciłem zaś dlatego, że jest łatwy do usunięcia i nieco spowalnia korozję, nie chciałem znów doradzić czegoś, co autor źle wykona i skończy się klapą. Jeśli chcielibyśmy zrobić to od początku do końca naprawdę dobrze, to należałoby solidnie zabezpieczyć najpierw woskiem roztopionym i części pokryte farbą i drewno taśmą i też uszczelnić woskiem na styku z metalem (taśmy) następnie stosować na przemian smarowanie kw. fosforowym z pyłem krzemiankowym (zapobiega spływaniu,) (na 10 minut) lub kwasem tioglikolwym(nie spływa w ogóle, ale jedzie), oczyścić z kwasu ręcznikiem papierowym i miniszczotkami stalowymi na wolnych obrotach o drobnym włosiu usuwać produkty korozji. Oczywiście cały cykl powtarzać do usunięcia korozji. Później zmywamy benzyną ekstrakcyjną wosk. Następnie robimy pastę woskową z bielonego wosku pszczelego w -90% i wosku Karnauba-10%, całość oczywiście w benzynie ekstrakcyjnej, benzyny najpierw objętościowo tyle ile wosku, a potem można se dolewać ile potrzeba. 

Tak właśnie by to należało profesjonalnie zabezpieczyć, mówię oczywiście o okuciach, ale wyznaję zasadę, że lepiej nie robić nic, niż pięknie schrzanić. Tanina położona na korozję może na rok, dwa wystarczy, później rdza zacznie wyłazić, a b-44 zostanie na farbie i będzie pupa, bo lakieru bez farby się nie usunie, a rdza będzie. 

 

Co do wykurzania robaków temperaturą, tu nie doradzałem tej metody, która się nie nadaje, bo farba, tylko wspomniałem że jest, nie opisując jej szczegółów, jasne że się wygną deski, dlatego się zabezpiecza żeby nie wygięły? i efekty są doskonałe. Z resztą przy suchym drewnie nic się nie dzieje nawet bez zabezpieczenia, ale ja zawsze i tak zabezpieczam. Tutaj jednak tylko chemiczne wywalanie robali się nadaje.

Pzdr

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie