szymi Napisano 27 Kwiecień 2016 Napisano 27 Kwiecień 2016 Witam mam pytanie istnieje możliwość kupna nowego AKA signum MFT w miarę po pieniądzach czy warto się pchać w takie egzotyki za wschodniej granicy każda rada będzie pomocna Pozdrawiam
Nightmare777 Napisano 27 Kwiecień 2016 Napisano 27 Kwiecień 2016 O ten ci chodziło?http://mocnysygnal.pl/pl/p/AKA-Signum-MFT-7272/118Za takie pieniądze nie pchałbym się w egzotykę, tylko kupił coś sprawdzonego. Chyba że lubisz przecierać szlaki :-)
Brzęczyszczykiewicz Napisano 28 Kwiecień 2016 Napisano 28 Kwiecień 2016 To jeden punkt widzenia, trudno z nim polemizować.Z drugiej strony ta specyfikacja jest bardzo interesująca. Dla mnie bardziej niż Minelab w którym od nieskończoności nic konkretnego się nie zmieniło a wcale nie jest to cud na kiju.
toska Napisano 28 Kwiecień 2016 Napisano 28 Kwiecień 2016 A co znaczy agła zmiana cewek" w tej specyfikacji?
Brzęczyszczykiewicz Napisano 29 Kwiecień 2016 Napisano 29 Kwiecień 2016 To chyba dobrze że audio jest zsynchronizowane z ruchem sondy. Zakładam że cewka w slipach nie dynda ;)Wykres fazowy to na pewno nie jest nic fascynującego. Już chyba kiedyś o tym była mowa, w kontekście tych ruskich wykrywaczy.Skoro to jest zwykły dynamik z rezonansową sondą, to faktycznie cena jest odjechana.No ale skoro posiada opatentowaną technologię harmonicznego filtrowania SFT", to musi kosztować :)
VanWorden Napisano 22 Maj 2016 Napisano 22 Maj 2016 Brzęczyszczykiewicz - sprawdź PW na Thesaurusie :)Pozdrawiam,VW
IdeL Napisano 24 Maj 2016 Napisano 24 Maj 2016 ...Dwa niezależne kanały wyszukiwania: RT (Real Time) i ST (Krótki Ton)..."Ciekawe czy w Mocnym Sygnale ktoś ten bełkot rozumie... ;>
Taktyk Napisano 25 Maj 2016 Napisano 25 Maj 2016 Bzdura ;) Programy w detektorze cyfrowym można mnożyć a algorytm można zawrzeć w jednej funkcji. Tak samo jak filtry cyfrowe, dla których obliczenia, mnożenia trwają dość długo. Oczywiście chodzi o to, żeby jakoś ten bełkot można marketingowo sprzedać, przecież przeciętnego użytkownika nie interesuje, którego rzędu jest w detektorze FIR lub IIR.Liczy się efekt akustyczny - wykrycie metalu.TAKTYK
IdeL Napisano 27 Maj 2016 Napisano 27 Maj 2016 Dokładnie. A gawiedź podnieca się.Dość, że na potrzeby takiego bełkotu znajduje się uzasadnienie do wysokich cen za produkt, który jest cokolwiek egzotyczny.
Taktyk Napisano 27 Maj 2016 Napisano 27 Maj 2016 No i Ruski, wiec zgodnie z polityką nie kupujemy...;PT.P.s Jak się bliżej przyjrzysz to AKA czerpała z rozwiązań White's. Realizowała to oczywiście w inny sposób. P.s2 Wnikliwi znajdą w necie informacje, z których wynika przeciętność detektora.
IdeL Napisano 29 Maj 2016 Napisano 29 Maj 2016 Ja to mam dziwne wrażenie, że do pewnego absolutnie wszyscy czerpali z rozwiązań Whitesa.Ruski jak ruski, ale strasznie drogi, jak na egzotykę. Wydaje mi się, że jeśli chce się zdobyć jakiś rynek, to powinno się nieznany produkt dobrze promować - ceną.Jakieś wybitne, to te detektory nie mogą być, skoro na streamingach w necie Ruscy łażą głównie ze sprzętem zza żelaznej kurtyny".
Brzęczyszczykiewicz Napisano 31 Maj 2016 Napisano 31 Maj 2016 >>Ja to mam dziwne wrażenie, że do pewnego absolutnie wszyscy czerpali z rozwiązań Whitesa.Czyli z jakich? Co wniósł Whites do konstrukcji wykrywaczy co wcześniej (lub dużo wcześniej) było nieznane lub przynajmniej nie było używane do mierzenia i analizy sygnałów o podobnym charakterze? Z ciekawości pytam :)
Taktyk Napisano 1 Czerwiec 2016 Napisano 1 Czerwiec 2016 Na przykład system automatycznego śledzenia i korekty gruntu ;P Nad którym obecnie i ja siedzę :)TAKTYK
Brzęczyszczykiewicz Napisano 7 Czerwiec 2016 Napisano 7 Czerwiec 2016 Whites wymyślił samoczynna regulację i strojenie?Kpisz chłopie???To jest starsze niż elektronika.A w samej elektronice, przykładów na analogiczne układy jest z milion.
Taktyk Napisano 8 Czerwiec 2016 Napisano 8 Czerwiec 2016 Taaa....Idąc Twoim tokiem rozumowania w elektronice nic już się nie wymyśli, ponieważ wszystko jest zbudowane w oparciu o tranzystory. Sam tranzystor to też żaden wynalazek bo przecież półprzewodnik został wynaleziony w 1926 roku a ponieważ to german lub krzem odkryty w 1823 roku, do tego istniał od początku świata, więc... :) To jest Twoja logika Brzęczyszczykiweicz. White'e opracował automatyczny balans gruntu i nikt wcześniej tego nie zrobił lepiej.TAKTYK
IdeL Napisano 8 Czerwiec 2016 Napisano 8 Czerwiec 2016 Nigdy nie byłem znawcą produktu i nie śledziłem historii powstawania projektów, ale coś mi kołacze, że w kwestii automatycznego balansu gruntu Fisher Research Labs. był przed Łajtesem.
Brzęczyszczykiewicz Napisano 8 Czerwiec 2016 Napisano 8 Czerwiec 2016 Taktyk, nie będę z Tobą polemizował, bo i tak się nie dogadamy. Wyrażę więc tylko swoje zdanie.Nie mieszajmy g..na z twarogiem. Nie mieszajmy wynalazków i rozwiązań pierwotnych z jedynie APLIKACJAMI wynalazków.Koło i deskę wynaleziono wcześniej. Ale deskorolka jest wynalazkiem, ponieważ polega nie tylko na przykręceniu kółek do deski ale także na takim skonstruowaniu zawieszenia", żeby można było tym sterować przez pochylenie a także wynalazkiem jest sama forma poruszania się na takim urządzeniu.Z kolei ani kształt deski ani kółek, ani materiał jednego i drugiego nie mają już nic z wynalazczości. Są to jedynie naturalne mutacje powstałe z potrzeby chwili. Naturalne czyli takie, że nie wymagają łysku wynalazczości" ale są NATURALNĄ i natychmiastową odpowiedzią na potrzebę chwili. Każdy by to tak samo albo prawie tak samo zrobił w oparciu o istniejące materiały, gdyby się tyko zetknął z takim zadaniem.Z mojego punktu widzenia w świecie wykrywaczy metali zaistniały TYLKO DWA wynalazki. Z czego z reszta drugi był konsekwencja pierwszego, ale jednak nie sposób odmówić mu innowacyjności.Pierwszy wynalazek" to była koncepcja wykorzystania prądów wirowych do detekcji metali wszystkich rodzajów. Drugi to konstrukcja sondy ze zrównoważoną cewka odbiorczą.I to by było na tyle. Prostowanie synchroniczne, kwadraturowa detekcja fazy, filtry pasmowe, analiza w dziedzinie transformaty cyfrowej, różne formy prezentacji wyników, to wszystko wynalazki sprzed wieeeelu lat a w wykrywaczach po prostu zostały użyte tak samo jak określone rodzaje wkrętów w obudowie. Tu nie ma nic z wymyślania, to się po prostu bierze i robi. marszu", bo to nie ma wynalazczości tylko proste inżynierskie rzemiosło.Jeśli dajmy na to przychodzi do mnie klient i wyłuszcza co by chciał a ja w życiu nie słyszałem o takiej potrzebie i nigdy się z czymś podobnym nawet nie zetknąłem, to mimo tego, w momencie w którym on kończy pytanie ja już mam gotową odpowiedź jak to zrobię jeśli się dogadamy. Nie wynajduję nowości" tylko składam koncepcję z funkcjonalnych kawałków które każdy z osobna potrafię zrobić. Po kolejnej dłuższej chwili z kalkulatorem wiem następnie, czy to się W OGÓLE DA ZROBIĆ z takimi parametrami jak klient by oczekiwał, bo orientuję się w ograniczeniach metod albo szybko potrafię je sobie odnaleźć.I tylko w kilku procentach przypadków oczekiwanie jest na granicy dostępnej techniki albo przekracza te granice. Wówczas pojawia się pole do popisów inżynierskich, jak rozwiązać problemy i obejść kłopoty. Ale dopiero wtedy, a nie przy zadaniu prostym, na przykład jak zrobić balans gruntu do wykrywacza" :))) Nawet w trudnych przypadkach, praca nad projektem nie ma nic wspólnego z wynalazczością a jedynie jest rzemiosłem. Tyle że dla jednego opanowanym a dla drugiego trudno dostępnym albo niedostępnym. Tu kryterium jest ilość zmagazynowanej wiedzy, umiejętności ale także posiadanych narzędzi i możliwości.Coś co kiedyś było niedostępne, bo za duże, za drogie, za prądożerne, dziś zostaje użyte bo jest dostępne. Ten kto pierwszy tego użyje z powodu niskiej ceny jety wynalazcą? Czego? czy firma która pierwsza wsadziła do telefonu aparat cyfrowy albo GPS coś wynalazła w tym momencie?P.S. Marketingowe trzyliterowe skróty są dla FRAJERÓW.P.S.2 Obecnie w CAŁEJ elektronice wynalazki zdarzają się raz na kilkanaście lat bo dotąd praktycznie wszystko już zostało wynalezione co było do wynalezienia.
Taktyk Napisano 8 Czerwiec 2016 Napisano 8 Czerwiec 2016 wynalazek == bajer, gadżet, innowacja, novum, nowinka techniczna, nowość, polepszenie, poprawa, udogodnienie, udoskonalenie, ulepszenie, ułatwienie, unowocześnienie, uproszczenie, usprawnienie, wodotrysk, zmiana na lepsze, idea, inicjatywa, intencja, koncepcja, koncepcyjka, koncept, myśl, patent, plan, pomysł, projekt, rozwiązanie, sugestia, wymysł, zamiar, zamysł, nowinka, racjonalizacja, zbytek, patentowany, urządzenie... :)Idel, FRL miał wcześniej tylko automatyczną kompensacje gruntu zrealizowaną poprzez filtracje. Nawet w serii CZ było pokrętło do ręcznego strojenia gruntu.B. liczy się metoda i pomysł! Nie możesz dostrzec innowacji w systemie śledzenia i korekty gruntu Whitesa bo nie znasz tej koncepcji i nie możesz jej ocenić! Koniec i kropka. Wcześniejsze detektory W. 4900/5900 miały tylko balans gruntu ręczny. W W6000 zaimplementowano automat do śledzenia i balansu. Na tamte czasy było to innowacyjne i było sporym usprawnieniem. I tak dalej. Koncepcja śledzenia gruntu wraz ze swoimi zaletami i wadami została wprowadzona do XLT i MXT. Nie jest doskonała i można nad nią pracować...TAKTYK
IdeL Napisano 8 Czerwiec 2016 Napisano 8 Czerwiec 2016 ...Idel, FRL miał wcześniej tylko automatyczną kompensacje gruntu zrealizowaną poprzez filtracje..."Jakoś skojarzyło z Eaglem, który ponoć dość mocno zaczerpnął z pomysłów Fishera. Tak gdzieś wieść gminna niosła, że ten co to programował/projektował miał fisherowe" korzenie.Ale fakt, przecież 6000 miał automatykę. W sumie to tylko pętla, a jaka korzyść z zastosowania.Dość, że niekwestionowaną sprawą jest to, iż to Whites jako pierwszy wprowadził na rynki nowoczesne i funkcjonalne detektory jako pierwszy.Inni, głównie zrzynali...Dzisiaj to i tak bez znaczenia, choć to co zostało zrobione, jest nie do ocenienia, ze względu na dalsze możliwości rozwoju.No, dzięki pomysłom konstruktorów jak i oczekiwaniom klientów ma miejsce postęp i nie ważne czy nowe pomysły są rozwinięciem starych czy czymś zupełnie nowym rangi odkrycia kwantowej i falowej natury światła. Bo na prawdę trudno zgodzić mi się z Brzęczyszczykiewiczem, że wszystko zostało już wymyślone wcześniej, a panowie konstruktorzy, po prostu układają sobie nowe rozwiązania niczym klocki Lego wysypane z pudełka. Przynajmniej ja tak też odbieram wypowiedzi kolegi B.Każdy bystry obserwator chyba widzi, że postęp jednak dokonuje się cały czas, a coraz większe możliwości struktur programowalnych wraz z logicznym ytem" współczesnej elektroniki po prostu dają wymierne efekty.I to nie tylko w postaci komunikacji z innymi urządzeniami (USB, BT0) czy kolorowych matryc LCD/LED, ale zwyczajnie - skuteczność sprzętu do poszukiwań jest nieporównywalnie różna in plus od tego, co produkowano dwadzieścia lat temu.Najważniejsza jest możliwość elastycznego programowania coraz szybszych i lepszych układów elektronicznych, co daje wymierne efekty w porównaniu z możliwościami tradycyjnej układówki", jaką mogli poznać absolwenci kierunków elektronicznych politechnik.To ze względu na znaczne uproszczenie modelowania funkcjonalności układów elektronicznych - istnieje zupełnie inna, mądrzejsza i prostsza filozofia projektowania urządzeń. W zasadzie, stopniowo zacierają się wszelkie ograniczenia podyktowane barierą hardware'u. Dochodzi do tego, że myśl konstruktora, oparta na abstrakcyjnym myśleniu powoduje, iż sprzęt ma coraz ciekawsze możliwości.No chyba, nikomu tego nie trzeba tłumaczyć?Jedynym ograniczeniem, ale i paradoksalnie - motorem napędowym rozwoju jest człowiek.Choć są i przypadki sprzedaży lipy marketingowej - pojawiają się dziwne skróty i jeszcze głupsze funkcjonalności" marketingowe, tuszowanie gaf konstrukcyjnych udowadnianiem, że to jest coś wspaniałego" - a które to rzeczy łykają Bogu ducha winni klienci, zafascynowani klasą" producentów. Nawet do tego stopnia, że zaczynają wierzyć w coś co nie działa lub co gorsza źle działa.Ja np. wymyśliłem sobie system śledzenia gruntu i dostrajanie go za pomocą osobnego zestawu anten, pracujących na innych częstotliwościach niż anteny poszukujące". Co nie zmienia faktu, że i tak dokładna analiza, a w konsekwencji samoregulacja środowiska pomiarowego" odbywać się będzie w skompilowanym kodzie. Właśnie dzięki temu postępowi w dziedzinie struktur programowalnych mogę pokusić się o coś takiego. Czy, jeśli uda mi się stworzyć dobry i działający algorytm, a w konsekwencji zaprogramowanie struktury elektronicznej w taki sposób, że podczas ciągłego dostrajania gruntu (automatycznej) straty w zasięgach i identyfikacji będą zdecydowanie mniejsze jak by to miało miejsce dotychczas, oraz wiedząc, że tak w gruncie rzeczy będzie to jakaś funkcjonalność klasy aliansu pętli fazowej i ARW, to taki pomysł należy wrzucić do wora - łeee, panie, przecież pętlę fazową, to wymyślono w latach trzydziestych, a programowanie, to nic innego jak rola debila..."?Np raczej chyba nie. O takie coś może pokusić się tylko jakiś ... małorozumny" zazdrośnik. Dwadzieścia pięć lat temu mógłbym sobie taki projekt rzeźbić na jakimś Z80, robiąc to w mnemonikach, które zajęłyby co najmniej 16KB dodatkowej pamięci (choćby do dynamicznej obsługi wyświetlacza), a efekty byłyby, delikatnie mówiąc mizerne. A i tak, budowa układu filtrów na poziomie analogowym i innych gooowien w wykonaniu dyskretnym by mnie nie ominęła.Do czego zmierza mój przydługi elaborat? Ano do tego, że jednak te naturalne potrzeby i przebłyski intelektu są WYNALAZCZOŚCIĄ w pełnym tego słowa znaczeniu.Kamienie na Ziemi istniały (podobno) dłużej niż ssaki, ale fakt wykorzystania takiego otoczaka do wykonania pracy jest uznawany za przejaw rozwoju ludzkości.Dobra, trza łeb do poduchy przyłożyć...Pozdro.
Brzęczyszczykiewicz Napisano 9 Czerwiec 2016 Napisano 9 Czerwiec 2016 Wynalazczość można definiować różnie. Dla mnie, i zaznaczam że jest to moje zdanie a nie definicja skądś zaczerpnięta, wynalazczość to pojęcie o bardzo dużym ciężarze gatunkowym, polegające na wprowadzaniu ZUPEŁNIE NOWYCH pomysłów do świata techniki. Wynalazek musi mieć coś z geniuszu, albo wynalazkiem, dla mnie, nie jest. Oczywiście nie ma to nic wspólnego ze zdolnością patentową pomysłu, bo to reguluje prawo, z resztą w każdym kraju inaczej.Nie neguję, bo byłoby to co najmniej głupie, faktu postępu w technice. Twierdzę jedynie, że jest to postęp przede wszystkim siłowy a nie jakościowy.Postęp siłowy to taki, w którym przykładowo w nowej generacji układu jest on o 1/3 mniejszy, o 1/3 mniej prądożerny i o 1/3 tańszy, przez co jest 2x bardziej dostępny w zastosowaniach komercyjnych.Jeśli wziąć prymitywny Z80 taktowany 4MHz i żrący przy tym 200mA i porównać go ze współczesnym odpowiednikiem, to się okaże że ten odpowiednik pobiera przy tej samej prędkości tylko 0,5mA, kosztuje 1% tego co pradziadek, zajmuje 1% miejsca i przy okazji ma szereg udogodnień. Tyle że ciągle jest to ta sama koncepcja. Oczywiście rdzeń się różni i lista rozkazów jest inna, ale koncepcyjnie jest to kopia Z80.Dzięki niskiej cenie taki układ siedzi dziś w pralce, żelazku, wiertarce, tosterze, lodówce a nawet rowerowej lampce. Kowalskiemu wydaje się, że jest postęp bo kiedyś lodówka miała pokrętło a teraz ma przyciski i wyświetlacz. Ale to tylko dlatego że wyświetlacz z tymi przyciskami są dziś tańsze od mechanicznego termostatu. Zaś reszta lodówki jest konstrukcyjnie taka sama jak 50 lat temu. Czy więc można powiedzieć, że jest postęp w budowie lodówek? :)Postęp w komputerach nastąpi wówczas, gdy komputery kwantowe staną się komercyjnie dostępne, czyli będą kosztowały nie dziesiątki milionów tylko dziesiątki tysięcy dolarów. Czy kiedyś to nastąpi? Zapewne, choć przypuszczalnie zajmie to dłużej niż zjechanie ceny odbiornika GPS ze 100.000$ do 10$. A może jednak nie?Taktyk, trudność zagadnienia balansu gruntu w skali 1-10 gdzie 1 to śmiesznie łatwo" a 10 ie mam pomysłu", można ocenić na 2-3 :) Natomiast pułapka jest zastawiona w innym miejscu i jeśli się jej nie dostrzeże, to cała para w gwizdek. Ale pańszczyznę też trzeba czasem w życiu odrobić i parę kamieni bezsensownie przemieścić :)To jest tak samo jak z biznesem. Teoretycznie sprawa jest prosta i każdy podstawy zna, oraz wszyscy maja podobne warunki wyjściowe. Tylko że ostateczne różnice, czy raczej krotność efektów, spokojnie może przekraczać 2,5,10,100 i więcej.
IdeL Napisano 9 Czerwiec 2016 Napisano 9 Czerwiec 2016 Aby te komputery kwantowe", czy jakiekolwiek inne zaistniały, musi następować stopniowy postęp.Czyli wracamy do źródła - każdy pomysł, jest miarą postępu.Nawet błędn7y, gdyż ten może być motorem napędowym dla kolejnego rozwiązania.Wszystko można definiować óżnie" - dla jednego mulat jest czarny, a dla innego - biały.Natomiast zauważyłem ciekawą prawidłowość - ludzie, którzy sami sami mają pomysły, chętnie chwalą nawet najskromniejsze pomysły innych.Zaś tacy, którzy tych pomysłów w ogóle nie miewają (a mają na nie parcie), zawsze krytykują i dyskwalifikują, rozwiązania innych ludzi.Pozdro
Brzęczyszczykiewicz Napisano 9 Czerwiec 2016 Napisano 9 Czerwiec 2016 Prawidłowość którą zauważyłeś istnieje od zawsze. Tylko że, jak to zwykle z uogólnieniami jest, nie zawsze zachodzą. Tak samo jak niekompletny model układu elektronicznego zachowuje w symulacji numerycznej odstępstwa od układu fizycznego.I tak samo jak dobry inżynier wie gdzie te różnice są i jakie odstępstwa powodują, a marny inżynier się na tym wykłada i w efekcie jego urządzenia zawsze (chyba że szczęście dopisze) są iedodziałane", tak samo wprawny obserwator społeczeństwa nie pozwoli sobie na zero-jedynkowa kategoryzację wynikającą z uproszczonego modelu. Bo ludzie to nie atomy i różnią się zawsze mimo określonych podobieństw.Ja Idel jestem na tym etapie, że już nic nikomu nie muszę udowadniać. Jeśli to czasami robię, to nie wynika z przymusu. A że społeczność internetowa" zawsze podważy, zakwestionuje i z czymś zmiesza? Tak to działa :) Normalka. trzeba to zaakceptować, bo walczyć się z tym nie da. Spory na forum publicznym to nie jest zajęcia dla ludzi o słabej psychice albo z kompleksami, bo prędzej czy później ktoś znajdzie słaby punkt i wbije tam szpilkę ;)To co napisałeś o śledzeniu gruntu oczywiście ma sens, nie kwestionuję. Tyle że wyidealizowana koncepcja nie pasuje do warunków fizycznych i dlatego efektów nie spodziewam się, gdybyś to kiedyś szczęśliwie skończył. Analiza gruntu na różnych 2-3 częstotliwościach nie jest niczym nowym a efekty są, ale nie aż takie oszałamiające (Minelaby, V3).Za to Taktyk stoi przed ścianą która próbuje od kiedy pamiętam przejść, budując drabinkę z ze znalezionych w internecie szczebelków informacyjnych które kolekcjonuje. Tyle że nie ma wiedzy jak zrobić gwoździe albo klej i to poskładać. Ale może tez być inaczej, może tylko udaje? Jeśli tak, to robi to z talentem :P
Taktyk Napisano 9 Czerwiec 2016 Napisano 9 Czerwiec 2016 Daruj sobie argumentum ad personam, bo to Cie do niczego nie doprowadzi :)))Pisanie, że problem gruntu jest na początku skali - jeśli chodzi o poziom trudności (argument) do merytorycznej dyskusji nic nie wnosi. Mogłeś się odnieść do tego, co napisałem - o innowacyjności Whitesa ale wolałeś pisać o komputerach kwantowych ;) Nie potrafisz podać żadnego argumentu ani za, ani przeciwko konkretnemu rozwiązaniu i koncepcji tego wynalazku. TAKTYK
Brzęczyszczykiewicz Napisano 9 Czerwiec 2016 Napisano 9 Czerwiec 2016 A sądzisz, że ja sądzę, że mnie ma do czegoś doprowadzić? :)To jest odpowiedź na stwierdzenie, że nie mam pojęcia jak jakiś tam śmieszny układ, czyli detektor Whitesa działa układowo czy KONCEPCYJNIE.Skoro tak mnie oceniasz i piszesz to na forum, to ja czuję się zwolniony z zawodowej solidarnościowej kurtuazji.Już wcześniej gdzieś Ci pisałem, że nie dowiesz się ode mnie niczego co by Ci mogło pomóc albo podpowiedzieć co bardziej konkretnie, cokolwiek. Takimi informacjami się nie dzielę i nie da się mnie podejść na żaden lep, po co próbować?Jeśli to ma być forumowym dowodem" na to, że nic nie wiem, niech i tak będzie. Ale nie pchaj mi się nieroztropnie pod koła, bo już zawsze będziesz mógł tylko uciekać do najbliższej dziury.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.