sebadety Napisano 15 Marzec 2016 Autor Napisano 15 Marzec 2016 Witam niedawno udalo mi się wytargac z pomorza zachodniego owy nóż grawitacyjny a że wzgl na jego rzadkość nie chce go przypadkowo zniszczyć podczas czyszczenia i konserwacji. Zatem mam pytanie jak skutecznie wyczyścić go i czym aby w miarę jakos wyglądał. Pozdrawiam
sebadety Napisano 15 Marzec 2016 Autor Napisano 15 Marzec 2016 https://www.dropbox.com/s/cdf9vp0zwqvblo4/2016-03-14%2018.02.21.jpg?dl=0
Czlowieksniegu Napisano 15 Marzec 2016 Napisano 15 Marzec 2016 7. Zdjęcia należy wgrać na serwer Odkrywcy a więc bezpośrednio na forum, linki do zdjęć na zewnętrznych serwerach będą usuwane(forum obsługuje pliki w formacie .jpg)
viator01 Napisano 15 Marzec 2016 Napisano 15 Marzec 2016 Wrzuć do ropy i pomocz (długo), postukaj drewienkiem, może uda się rozruszać. Daj później dobre zdjęcia z różnych płaszczyzn to pomyślimy co dalej.
viator01 Napisano 15 Marzec 2016 Napisano 15 Marzec 2016 Na tej stronie masz przedstawioną budowę tego noża. Na początek próbowałbym go rozruszać WD40 albo moczeniem w ropie / nafcie. Jest szansa, że się obluzuje i da się rozruszaćhttp://www.germanbunker.pl/bron%20biala2/noz%20FJ%202-1/nozFJ2-1.htmlhttp://www.wehrmacht-awards.com/forums/showthread.php?t=342930
bsam20 Napisano 15 Marzec 2016 Napisano 15 Marzec 2016 Masz akurat pierwszy model noża grawitacyjnego. W linkach jest drugi model z wymiennym ostrzem.Nie uszkodzisz go np autolizą. Ja właśnie walczę z takim samym. Rozebrałem na kawalki i dorabiam właśnie brakujący zatrzask, czyli ta sama historia co u Ciebie. Dobrze, że mam drugi strychowy na wzor. Ciekawe jaki producent Twojego.
viator01 Napisano 15 Marzec 2016 Napisano 15 Marzec 2016 Nie znalazłem rozbebeszonego noża pierwszej odmiany, a chodziło mi o pokazanie mniej więcej konstrukcji, bo idea była podobna.Autoliza nie powinna zaszkodzić jeśli udałoby się go szybko rozruszać i porządnie umyć (a najlepiej nawet wygotować w wodzie destylowanej) i zakonserwować, w przeciwnym wypadku może wystąpić dalsza korozja, więc po autolizie trzeba dokończyć konserwacji.
remington Napisano 16 Marzec 2016 Napisano 16 Marzec 2016 Ja bym tu zasugerował autolizę lub elektrolizę, przynajmniej w 3 etapach.
bsam20 Napisano 16 Marzec 2016 Napisano 16 Marzec 2016 Teoretycznie nóż jest nierozbieralny. Aby go rozebrać należy wybić dwa nity z przodu. Po autolizie oczywiście wygotować. To jakas taka dziwna blacha jest, prawie nierdzewna. Ostrze nierdzewne całkiem. Sprężyny korodują i stąd ich brak w wykopkach. Z tym rozbieraniem, to zależy co założyciel wątku chce z nim dalej robić. Jeśli tylko odrdzewić i do gabloty, to nie ma po co rozkuwać. Jeśli rekonstruować braki, to niestety trzeba go rozebrać. Służę pomocą, bo jak pisałem sam akurat z takim walczę.
viator01 Napisano 16 Marzec 2016 Napisano 16 Marzec 2016 Ja tam bym próbował uruchomić, bo inaczej, to co to za frajda mieć kawałek szwabskiego żelastwa nieruchawego :)
sebadety Napisano 16 Marzec 2016 Autor Napisano 16 Marzec 2016 Ogólnie to większość rdzy była jedynie powierzchowna i zeszła przy użyciu szczotki miedzianej, noża i wełny stalowej, przy okazji udało się rozruszać szpikulec bez wyłamywania niczego, ukazała sie na nim sygnatura jakby z litera S". Pozostała kwestia rozruszania ostrza tak aby się wysunęło i ew dorobienia jej blokady. Jutro podrzucę wszystkie zdjecia
sebadety Napisano 17 Marzec 2016 Autor Napisano 17 Marzec 2016 Szpikulec w pełnej okazałości, niestety lekko nadgryziony
sebadety Napisano 17 Marzec 2016 Autor Napisano 17 Marzec 2016 Niestety element sprężynujacy od szpica ułamany, podczas czyszczenia poprostu odpadł juz na samym poczatku
sebadety Napisano 17 Marzec 2016 Autor Napisano 17 Marzec 2016 Ten sam bok z wsunietym ułamanym spręzynujacym elementem i jak widac obudowa noża rekko rozgieta przez co nie owy element nie trzyma sie na miejscu tylko wypada
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.