Skocz do zawartości

Serwis, gwarancja XP Deus


leśny skrzat

Rekomendowane odpowiedzi

Czy się wkurzy czy nie to jego sprawa a przed wywaleniem takich pieniędzy chyba warto dowiedzieć się wszelkich niuansów dotyczących serwisu , funkcjonalności , ewentualnych napraw itp. A dobre rady i podpowiedzi np. serwisanta i dystrybutora zawsze w cenie ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątek nie powstał po to aby kogoś tu wkurzyć". Ani po to żeby udowodnić czy ten wykrywacz się psuje czy nie. Ale tak jak napisał melchior71
warto dowiedzieć się wszelkich niuansów dotyczących serwisu , funkcjonalności , ewentualnych napraw itp. A dobre rady i podpowiedzi np. serwisanta i dystrybutora zawsze w cenie ;)"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś napisał m.in. tak W szczególnym przypadku może skończyć się zapłonem akumulatora i poparzeniami."

W szczególnym przypadku można też trafić szóstkę w lotto zaś w większości przypadków szóstki się nie trafia. To tylko taka mała dygresja do głupot wypisywanych przez niektórych userów.

Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weź naładowany akumulatorek litowy i szturnij go czubkiem nożyka do tapet, używanym do wymiany baterii w Dusie". Tak żeby się trochę zagłębił czubek. Duża siła nie jest potrzebna, bo to są warstewki folii aluminiowej. Tylko zrób to jedną ręką i w okularach, żebyś ewentualnie był potem w stanie opisać swoje cenne spostrzeżenia na forum :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To o czym piszesz to podstawy , absolutne podstawy chemii (i bezpieczeństwa). każdy taki przedmiot jest oznakowany obrazkiem (dla nie czytających). Oczywista oczywistość taka sama jak ta, że podczas przelewania benzyny nie palisz papierosa albo ta, że znalezionego niewybuchu nie przecinasz szlifierką kątową.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem, żaden producent nie powinien wymagać od użytkownika rozkręcania, rozcinania czegokolwiek, w celu wymiany czegokolwiek. Niektóre firmy uniemożliwiają wręcz dostęp do urządzenia stosując różne wymyślne rozwiązania.

Ludzie mają naprawdę fantazję i samodzielne naprawy, po uprzednim rozerwaniu obudowy, zniszczeniu klawiatury, czy wyrwania całej wiązki przewodów - wcale nie nalezą do rzadkości ;)

Z uszkodzeniem akumulatora w Deus, podczas wymiany przez użytkownika, spotkałem się dwa razy. Na szczęście nie doszło wtedy do pożaru i wybuchu :)

T.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie można iechcący" zapalić papierosa nad kuwetą z benzyną. Ale można niechcący szturnąć baterię śrubokrętem czy innym ostrym narzędziem, podczas manipulowania przy jej instalacji albo wyjmowaniu. Tak samo jak się można niechcący skaleczyć przy obieraniu warzyw.
Tej baterii nie da się wyjąć bez użycia noża. To nie jest klapka z uszczelką na śrubkę, tylko wklejona bateria którą trzeba destrukcyjnie wydłubać.
Uroki luksusu posiadania pierwszego wykrywacza bez kabla" :) Taki bajer uzasadnia każdą chorą niedogodność. Szczególnie gdy się już go posiada ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sezon ogórkowy, brak roboty przy agromaszynach, pozostaje roztaczanie wizji katastroficznych.
Akumulator znajduje się w plastikowej kasecie, wystarczy wyciąć stary akumulator jak na filmie, podłączyć i wkleić nową kasetę. Studia ani nawet technikum elektroniczne nie są do tego absolutnie konieczne. Jestem tego najlepszym przykładem, wymieniłem 7-8 akumulatorów LiPo i wciąż żyję:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żeby była jasność; zawsze lepiej jeżeli wymiany dokona osoba, która wie jak to zrobić i która już to robiła. Ja od swoich klientów nie pobieram ani złotówki ale jeżeli ktoś się czuje na siłach i chciałby zmienić akumulatorek sam, to należy zachować podstawowe środki ostrożności (okulary ochronne, rękawiczki gumowe) i nie manipulować przy akumulatorku ostrymi narzędziami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niechcący można sobie obciąć palec podczas krojenia chleba albo spaść ze schodów podczas zakupów w centrum handlowym. Można jeszcze wiele stracić, zniszczyć bądź uszkodzić. Nie oznacza to, że należy siedzieć w domu ze ścianami z gąbki. Stać cię na samochód więc miej pieniądze na serwis auta albo zrób to sam. Tak samo jest z deusem. Jeśli ktoś nie czuje się na siłach niech nie wymienia aku w deusie, jeśli ktoś inny nie czuje się na siłach - niech nie obcina też paznokci, bo może zrobić sobie krzywdę. Poziom skomplikowania jednej i drugiej czynności jest dla przeciętnego Kowalskiego jednakowy.

Co do podstaw chemii to mnie takich uczyli już w szkole podstawowej, no chyba, że ktoś jej nie ukończył albo był noga z chemii to można zrozumieć - choć też nie do końca. Dzisiaj dostęp do wiedzy jest natychmiastowy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie