Skocz do zawartości

Rosyjskie sprzęty


sza.man

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 55
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
A ja głupi myślałem, że najpopularniejsze są w Polsce Garrett'y i Whites'y...
A tu masz... człowiek całe życie uczy się i... wiadomo :X
Napisano
W momencie, kiedy w branży pojawiają się klienci dla których najważniejszy jest design (jego uroda) albo raczej kierują się designem bo niczym innym nie potrafią, to oznacza nieuchronny początek zalewu tandety i dziadostwa. Oczywiście ładnego". To się już dzieje, stąd te chińskie wykrywacze w cenie od 100zł, i stopniowo rosnącej. Bo skoro wygląd zaczyna być porównywalny, to cena również... :) Jeszcze tylko mały popyt ratuje ten rynek przed całkowitym upadkiem.

W kwestii CE, to przecież nie literki czynią cuda, tylko te literki są oznaką, że producent (albo importer) GWARANTUJE spełnienie wymaganych norm. Gwarantuje odpowiedzialnością prawną. nie ma rozróżnienia na producentów i importerów wielkich i maciupkich. Prawo nie uznaje wyjątków.
Kary finansowe oczywiście nie są obligatoryjne. Podałem to jako bardziej przemawiające do wyobraźni. A ile kosztuje ściągnięcie już sprzedanego towaru z rynku??? Tak szacując, jakieś 150% przychodu z tej sprzedaży... I z tego kosztu zero zwrotu!

Zgadzam się w 100%, że zakaz ołowiowy w elektronice (bo pozostałe zakazy są całkowicie słuszne) to idiotyzm. Powiem więcej, uważam że to jest element lobbingu producentów, którym bardzo pasuje podniesiona awaryjność sprzętu.
Tę awaryjność mogę potwierdzić z autopsji. Spotkałem się już zarówno ze zworą monokrystaliczną jak i z wykruszaniem lutów. Zresztą daleko szukać nie trzeba. Pamiętacie chyba problemy w Xterrami, które szły do producenta na przelutowanie" głównego procesora?

Jeśli chodzi o wykrywacze cyfrowe", to chyba faktycznie najbardziej ucyfrowiony jest Deus (dodatkowo cyfrowa transmisja między elementami) ale tor pomiarowy całkowicie cyfrowy miała już wspomniana Xterra. Jednak przy okazji warto zauważyć, że są to wszystko wykrywacze o elementarnej konstrukcji w sensie koncepcji. Funkcjonalnie są to takie same dynamiki jak każde inne. Wysokiej klasy sprzętu na dostępnych półprzewodnikach zbudować się NIE DA i można to udowodnić analitycznie. Podsumowując - wykrywacz o konstrukcji bazującej na strukturze preamp-adc-uc, nie jest w stanie równać się obecnie jakościowo z konstrukcją bardziej dyskretną, zawierającą dobrze wykonane bloki specjalizowane, niemożliwe do scalenia. I to jeszcze dłuuugo potrwa, ponieważ kierunek rozwoju układów scalonych mieszanych idzie w kierunku innego rodzaju potrzeb. Wykrywacze i inna pomiarówka nawet nie są na peryferiach tych potrzeb. Dodatkowo producenci wykrywaczy to bardzo ubodzy krewni wśród pomiarówki, wręcz nędzarze, i najzwyczajniej nie stać ich na rozwiązania dedykowane, które mogłyby te sytuacje nieco poprawić.

Tak więc typowy cyfrowy wykrywacz to przede wszystkim zysk przedsiębiorcy (prostszy = tańszy, poza tym nie da się skopiować) a nie istotna zaleta dla użytkownika. Dla użytkownika to co najwyżej problem - całkowite uzależnienie od serwisu fabrycznego.
Napisano
Jakość zachodniej elektroniki gorsza tną koszta by zarabiać tyle samo mino większej konkurencji zresztą po roku jest już stara po co przepłacać jak trafi na recykling.Certyfikaty homologacje wydawane niedożywotnio to taki pic na wodę bo gdzie,za co, kto (mrówki po szkoleniu)przebadałyby mnóstwo chińskiego badziewia które mamy na rynku i ma CE.Jest inaczej po to by mieć dużą możliwość wyboru ewentualnie mieć pretensje do samego siebie ,wszak widziały gały co brały.
Napisano
Ale gość pojechał z ceną! :O
Oryginalna oferta: http://libk.ru/aka-signum-mft-7272m.html
Po dzisiejszym kursie powinno być 3325,12 zł.
No ma chłop fantazję. :D Już widzę te kolejki chętnych. :DDD
Napisano
idel - jaki problem? Kup tira takich wykrywek, opłać cło, wszystkie podatki, narzuć jakąś marżę. Nie zapomnij o tym, że jako importer, będziesz obciążony kosztami transportu reklamowanego sprzętu do producenta.
To jak, wchodzisz w biznes?
Narzekać na ceny każdy potrafi. Nie chcesz, nie kupuj, ale powstrzymaj się od durnych komentarzy, ok?
Napisano
Wykrywacz fajny (z wyglądu).
Domniemywam, że to Twój biznes albo jesteś z nim powiązany?
W związku z tym zapytuję o wymaganą deklarację zgodności UE dla tego wyrobu. Czy można ją pobrać na stronie sklepu-importera czy można ja pobrać wraz z instrukcją ze strony importera?
Zapytuję jako praworządny obywatel który chroni lokalny rynek przed zalewem nielegalnego towaru z importu, takiego który działa na szkodę lokalnego przemysłu i lokalnych miejsc pracy.
Więc?
Napisano
P.S.
Cena jest normalna (w sensie - konstrukcja ceny). Sprzęty amerykańskie w Europie też nie kosztują tyle co w USA :)
W końcu na tym polega handelek - przełożyć z prawej do lewej ręki i wziąć za to 30-40%. Niejedna nacja urosła w ten sposób do wielkości potęgi gospodarczej :)))
Napisano
Jakoś nikt nie narzeka, że importowane ze stanów sprzęty są u nas dwa razy droższe - i to nie tylko jeśli chodzi o wykrywacze. Dlaczego jeden z drugim nie kopnie się do Stanów kupić sobie taki tani sprzęt? Wykrywacze to w gruncie rzeczy banalne konstrukcje, bazujące na taniej masowej azjatyckiej elektronice - nawet Intel ma w Chinach swoją fabrykę :-)
Po co więc ta agresja skierowana w importerów? Najwyraźniej cena jest adekwatna do wszystkich obciążeń finansowych, którymi są obarczeni ich sprzedawcy. Mamy wolny rynek, więc dlaczego jeden z drugim nie zacznie trzepać kapuchy na tych wykrywaczach zamiast sobie publicznie kpić i obrażać innych?
Nieczęsto zabieram głos na tym forum, ale jak czytam posty takich mądrali, to mi się nóż w kieszeni otwiera.
Napisano
Benekpe, ty chyba spadłeś z księżyca albo choinki? Takie coś, to nie handel. W poważnym handlu", sprzedający załatwia odpowiedni rabat u producenta przy zakupie, który zrekompensuje mu koszty cła i jeszcze na tym obaj zarobią. A taki handel, gdzie dealer zamawia sprzęt po normalnej cenie i z dużym zyskiem odsprzedaje go innym, to nic innego jak tylko pośrednictwo sprzedaży. Na tej zasadzie, to każdy głupi, kto zna język rosyjski kupi sobie taki detektor. Dodam, że i produkty AKA są egzotyką, podobnie jak komentowany wcześniej turecki dziwak.
Napiszę tak: od lat jeżdżę (w terenie) ruską Ładą Nivą i pomijając jej dobre własności terenowe nabyłem ją ze względu na niskie ceny tego auta w stosunku do cen ardziej cywilizowanych" i uznanych produktów konkurencyjnych, np. japońskich. Ale gdybym miał za Nivę (z nędzną blachą i innymi ruskimi atrakcjami) zapłacić tyle co za terenówkę japońską (lub więcej), to po prostu podarowałbym sobie ten ruski wynalazek".
I wiem, że tak zrobiłby każdy użytkownik tego typu pojazdu.
Zatem Benekpe, odpuść sobie swoje nielogiczne wywody o handlu. Nie wiem czy ty faktycznie masz udział w tej sprzedaży, czy też nie, ale proszę - nie częstuj mnie farmazonami dla klientów hodowlanych". Nie ten adres.
Napisano
Dodam, że moją opinię odnoszę do produktów egzotycznych na rynku. A mimo wszystko, trudno jest nazwać adzieckie" urządzenia tego typu produktami znanymi i uznanymi. Jakiekolwiek spekulacje na forach detektorystycznych, innych niż Rosja krajów nie czynią tego produktu czymś klasy E-Traca, CTX3030 czy V3i. Dlatego chciałbym widzieć te kolejki napalonych na towar klientów w tej cenie.
Mimo ładnego wyglądu...

Pozdrawiam
Napisano
Kolego ben..., zanim Ci się scyzoryk do końca otworzy w kieszeni i potniesz sobie przyrodzenie a być może nawet odejdziesz z tego padołu z upływu krwi, powiedz jak się można przekonać przed zakupem tego ruskiego sprzętu, że spełnia normy. Czyli skąd można pobrać dokument zawierający deklarację zgodności podpisaną przez importera. CZEKAM!

P.S.
Żaden amerykański ani japoński producent półprzewodników nie produkuje wg najnowszej technologii w Chinach ani gdziekolwiek indziej poza rodzimymi fabrykami. Stąd stała przewaga technologiczna której Chiny nie są w stanie skrócić.
Napisano
Po co ta piana! Każdy niech kupuje na co go stać, co mu się podoba - w końcu to sprawa każdego z osobna na co zamierza wydać swoją kasę :-)
Taki egzotyczny Rutus", który jedynie na polskim rynku zaistniał też zyskał swoich zwolenników. A nie brakuje opinii negatywnych na jego temat, wiele filmów obnaża jego niedoskonałości. Za naszymi granicami postrzegany jest jako coś egzotycznego - a mimo tego zyskał uznanie i sympatię wielu osób.
Moje wypowiedzi kieruję do tych, którzy jedynie potrafią negować, szydzić i wyśmiewać - taka najwyraźniej ich natura.
Rynek rządzi się swoimi prawami - jeśli dla kogoś ten czy inny sprzęt jest za drogi, to po prostu niech powstrzyma się od głupich komentarzy. Konsument ma prawo wyboru - w sieci nie brakuje obiektywnych opinii - mądry konsument potrafi odróżnić forumowy bełkot od merytorycznych rad. To czy dany model jest za drogi czy nie jest sprawą bardzo dyskusyjną. Na szczęście rynek oferuje dziesiątki modeli, więc każdy zapewne wybierze ten optymalny dla siebie sprzęt.
Napisano
Kolego ben... Mniejsza o ceny. Mnie obchodzi na chwilę tylko jedno.
Powtarzam więc pytanie po raz trzeci, pytanie o deklarację zgodności czyniącą towar LEGALNYM w UE, również w Polsce.
Jako potencjalny klient który chce kupić towar, mam prawo żądać dostępu do tej informacji.
Napisano
Towarzyszu B. dobrze wiesz, że nikogo, absolutnie nikogo-a już potencjalnych klientów szczególnie- nie obchodzą unijne normy tudzież ich spełnienie.
Liczy się obiektywna skuteczność wykrywacza.
Napisano
Brzęczywszczykiewicz... obawiam się, że się tego nie dowiesz (przynajmniej od Benkape). :)

BenekPe, no przepraszam, ale zacytuję : mądry konsument potrafi odróżnić forumowy bełkot od merytorycznych rad. To czy dany model jest za drogi czy nie jest sprawą bardzo dyskusyjną..."

Czy Ty z uwagą przeczytałeś nasz ełkot" o klientach hodowlanych"? Czy Ty na prawdę w ten sposób myślisz?
Przecież takie twierdzenie jest niczym innym, jak tylko potwierdzenie hipotezy o akim kliencie". To jest już praktycznie aksjomat. No bo czego tu dowodzić? To już jest pewnik niewart udowadniania.
W sumie, jak kogoś stać na kupienie ruskiego detektora (ładnego, owszem) za cenę prawie E-Traca, to rzeczywiście jest to jego wolna wola. Ale mając na uwadze fakt, że w pomyśle na detektor cyfrowy zmieniło się niewiele od tych prawie trzydziestu lat (o czym pisaliśmy) - pomijając wytryski i różne, fajne modyfikacje - chciałbym widzieć kogoś, kto lekką ręką wywala 5 patoli na rosyjski produkt, bo jest mądrym konsumentem".
Chciałbym widzieć takiego konsumenta" na żywo - to chyba jakiś amator Kremla, Stalina i pochodów z katiuszami.
O potwierdzeniu zgodności, o których pisał Brzęczyszczykiewicz, to już tu nie wspominam...

Pozdrawiam

PS.Towarzysz B." to inaczej Benekpe? Uważasz Sza.man, że Benekpe jest aż takim amatorem Rosji (radzieckiej) :D
Napisano
Idel - po co ta jałowa polemika? W zasadzie nudny monolog w Twoim wykonaniu raczej nie sprowokuje mnie do dalszej z Tobą dyskusji.
Widzę, że z braku innych zajęć wolisz sączyć jad i bić pianę na tym forum - najwyraźniej sprawia Ci to dużą satysfakcję.
Na koniec tylko dodam - ie chce mi się z Tobą gadać" - uwierz, mam wiele innych ciekawszych zajęć aniżeli czytanie takich nic nie wnoszących do tematów wpisów jak Twoje.
Tyle z mojej strony w tym temacie.
Przepraszam wszystkich userów za ten offtop, ale czasami należy głośno zamanifestować swoje poglądy.
Na koniec dodam, że uważnie czytając wpisy na forum, dostrzegam pewną zbieżność wypowiedzi charakteryzującą osobę o wielu nickach, która uprawia swego rodzaju dyskusję z samym sobą :-) Czy tylko ja mam takie odczucia?
Napisano
Słusznie Benekpe, cytując - ...nudny monolog w Twoim wykonaniu raczej nie ..." - czas skończyć.
Ale sugestie o mojej domniemanej wielonickowości", to mógłbyś sobie podarować. Jestem wyłącznie Idel'em, a to, że są ludzie, którzy mają szereg wspólnych poglądów i dzielą się nimi, aby zwykły użytkownik nie był skazany na pastwę sprzedawców? I cóż w tym złego? Czy tylko sprzedawcy (którzy na dokładkę nie mają bladego pojęcia o kuchni detektorów) mają być wyroczniami do wyznaczania użytkownikom celów. No proszę cię...
Jako stary harcerz, napełniony dyrdymałami" o uczciwości, tuszę nadzieję, że Ci Klienci dzięki takim polemikom będą potrafili dokonywać słusznych wyborów i gruntownie zastanowią się zanim wydadzą ciężko zarobione pieniądze.
Zresztą forum jak forum, ale w konsekwencji takich polemik zawsze dostaję co najmniej kilka zapytań od ludzi na priv. Sądzę, że nie ja jeden. Widać, że ludzie nie dowierzają jednak sprzedawcom, skoro próbują zasięgać wiedzy u ludzi nieuwiązanych interesami handlowymi.
Reasumując (mogę?): uważam, że ruskie detektory są ciekawe, choć niespecjalnie ładne (poza Signum); mogą być do na dzień dzisiejszy do przyjęcia o ile towar: spełniałby opisane warunki (wiadomo - papier i internet są cierpliwe); cena byłaby podobna do rosyjskiej, a dystrybutor miałby tak podpisaną umowę, że wszelkie sprawy serwisowe załatwiane byłyby na miejscu w Polsce. Takie jest moje zdanie, które jako potencjalnemu klientowi przysługuje (jak mniemam).
Napisano
Ginerus, gdzie konkretnie jest to coś przy wtyczce? No nie widzę :(

Reklama fajna, dziewczyna - super (ładniejsza niż detektor), ale te klimaty a'la народная война, to już megaprzesada. Strach pomyśleć co będzie w reklamach gdy na rynku pojawią się niemieckie detektory.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie