Skocz do zawartości

sklejka do ratowania


Kobieras39

Rekomendowane odpowiedzi

witam
problem jest taki że sklejka się rozwarstwiała , miejscami popękała i niestety działanie wysokiej temperatury trochę ją opaliło.
teraz kwestia taka jak oczyścić z zwęglonej powierzchni sklejkę jak ją przywrócić do jasnej barwy i ostatnie jak ją dobrze skleić
proszę o pomoc wszelką i dzięki z góry na razie rozkręciłem
okucia i dwie części są osobno , lekko oczyściłem z brudu
co dalej Panowie odgrzybiać też ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno da się zrobić. Pytanie czy warto? Może lepiej kupić dociętą - nową?
Jak to zrobić? Prosto - rozebrać z tych metalowych elementów -> załatwić, dwie, grube deski, kilka ścisków, strzykawkę z igłą, folię, klej (może być nawet rybi lub kostny - mało odporny na wilgoć) - > Jeśli do dyspozycji masz bardziej współczesny klej (np. Vikol), to rozcieńcz go -> powlewaj rozcieńczony klej pomiędzy warstwy sklejki, tak aby wyciekał -> z obu stron obłóż folią i przyłóż na nie deski -> skręć obie deski w ściskach (możliwie jak najgęściej) -> poczekaj aż wyschnie -> rozbierz -> obrabiaj (szlifuj, tnij, poprawiaj, frezuj - co dusza zapragnie). Jeśli są ubytki, to można je uzupełnić, a w większe szczeliny powklejać (na wcisk) kawałki forniru.
Po przeszlifowaniu powinno jeszcze wyglądać nieźle.
Zwęgleń nie usuniesz - nawet po przeszlifowani pozostanie ciemniejsza plama. Ale zawsze można domalować resztę bejcą (z czuciem).

Ponawiam jednak pytanie - czy warto? To tylko sklejka...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...
najważniejszy jest jasny kierunek" - konserwacji
czyli - CO ma być finałem zabiegów

ideałem - było by - nie robić nic z obiektem
a zbudować funkcjonalną kopię z użyciem el. metalowych - uzupełnionych o brakujące elementy

wersja 2
uzupełniamy braki - udając stopień zużycia napraw - że niby cały jednakowo zniszczony

-----------
ale zawsze to trudne decyzje - które trzeba rozstrzygnąć na początku...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli to taki cenny eksponat, to oczywiście warto. Dopowiem, że w czasie studiów nauczyłem się trochę renowacji mebli zabytkowych i trochę różnych pudeł" udało mi się naprawić w życiu. Obecnie - głównie skrzynie do radioodbiorników zabytkowych. Wątpliwości poddałem sam fakt ratowania sklejki. Metoda którą podałem (podklejanie i ściskanie po owinięciu folią) przynosi zazwyczaj bardzo dobre efekty o ile zrobi się to dokładnie i ściśnie przy użyciu jakichś płycin, mocując ściski w dużej liczbie miejsc. Dodam, że pewne szczeliny i drobne (głębokie) ubytki można wzmocnić paraloidem rozcieńczonym w toluenie.
Ze swej strony proponowałbym zastosować klej organiczny -np. rybi lub kostny. Można go dostać w sklepach gdzie sprzedają materiały dla artystów oraz do renowacji mebli. Koszt - niewielki. Jedynie należy zapoznać się z procedurą rozrabiania tego kleju ( w postaci handlowej" są to małe, żółte, twarde kuleczki przypominające tran w pigułkach).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam, że jeśli deseczka" wypaczyła się lub co gorsza wypaczyły się poszczególne warstwy można (a nawet trzeba) pokusić się o nawilżenie jej przed klejeniem. W takim przypadku należy unikać gwałtownego schnięcia. Warto wystawić przedmiot na czas klejenia do chłodnego pomieszczenia o większej wilgotności powietrza i odczekać jakiś tydzień przed przeniesieniem do lepszych warunków klejenia".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie