Złoty gulden znaleziony w Gdańsku

[bjar_1]

http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/3500451,wykopaliska-przy-ul-jana-z-kolna-zloty-gulden-z-gdanska-zdjecia,1,1,id,t,sm,sg.html?cookie=1#galeria-material

Informacja o wykopaniu złotej monety przy ul. Jana z Kolna wywołała poruszenie wśród naukowców. To unikat - mówią archeolodzy o złotym guldenie z wizerunkiem świętego Jana Chrzciciela na rewersie, odnalezionym właśnie podczas prac archeologicznych w centrum Gdańska.

- Do tej pory w Gdańsku nie było podobnego znaleziska - potwierdza dr Jarosław Dutkowski, prezes Stowarzyszenia Numizmatyków Profesjonalnych w Polsce. Na monetę natrafiono w ubiegłym tygodniu, w miejscu budowy biurowca Tryton Business House, przy skrzyżowaniu ulic Jana z Kolna i Wały Piastowskie w Gdańsku. Dlaczego w ogóle prowadzi się badania archeologiczne na tym obszarze? - Przed rozpoczęciem inwestycji teren musiał być zbadany przez archeologów - wyjaśnia Mirosław Nowak z Echo Investments, inwestora budowy.

- Już pierwsze efekty badań przyniosły sensacyjne odkrycie. - Dwa metry pod powierzchnią ziemi dotarliśmy do warstwy torfu - mówi Jakub Prager, prowadzący nadzór archeologiczny. - Niewątpliwie jest to tak zwana warstwa kulturowa, czyli będąca efektem działalności człowieka. Już wcześniej, przy budowie pobliskiego ECS, ustaliliśmy, że w tym miejscu mieściły się olbrzymie składy drewna. Archeolodzy zwrócili się o pomoc do Marcina Tomaszewskiego, operatora z wykrywaczem metali, a zarazem wiceprezesa trójmiejskiej Fundacji "Invenire - Salvum. To właśnie on znalazł wyjątkowo rzadki złoty gulden. Moneta ma średnicę około 23 milimetrów i waży niespełna 3,5 grama. Zdobią ją sylwetka św. Jana Chrzciciela i wizerunki pięciu tarcz herbowych. O znalezisku został powiadomiony wojewódzki konserwator zabytków, a dr Anna Longa, biorąca udział w pracach archeologicznych, natychmiast skontaktowała się z prof. Borysem Paszkiewiczem z Zakładu Archeologii Średniowiecza Uniwersytetu Wrocławskiego, autorem m.in. publikacji o monetach w dawnym Gdańsku. Po krótkim badaniu profesor potwierdził wartość i wagę znaleziska. - To złoty gulden, pochodzący z hrabstwa Moers w Niemczech - wyjaśnia dr Dutkowski. - Bito go w niezbyt dużych ilościach za cesarza Fryderyka III , w latach 1417-1448. Dziś uważany jest za wyjątkową rzadkość. Jak moneta dotarła do Gdańska? Więcej na ten temat przeczytasz w środowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego albo kupując e-wydanie gazety".

[tyfus]

Archeolodzy zwrócili się o pomoc do Marcina Tomaszewskiego, operatora z wykrywaczem metali, a zarazem wiceprezesa trójmiejskiej Fundacji "Invenire - Salvum. To właśnie on znalazł wyjątkowo rzadki złoty gulden."

że co proszę słucham?

koniec świata... koniec świata...

[bjar_1]

Spory szum zrobili - może krążek nie zginie, nie?

[Jacek Dąbrowski]

Nie to żebym coś sugerował , ale jak red Sikorski wraz z TPS robił w lesie poszukiwania sztandaru to też znaleźli 2 łuski od Kb p-panc.
Pozdrawiam

[matrix14xxx]

tyfus pozostaje nam nadzieja ze nie koniec ale dobry początek.

[april_86]

Niemiec płakał jak gubił... :)

[april_86]

ale czuję, że niedługo będzie się cieszył, jak będzie kupował...

[Raned]

W Polsce zostanie odlew gipsowy a oryginał pójdzie do kolekcji w Londynie czy Monachium...

[OpryskStonki]

Jaka wartość ?

[cuma]

jak kol. tyfus by wyceniał to... pińćset fefnaście... i Niemiec nie będzie płakał jak będzie kupował.

[bjar_1]

To faktycznie taki rzadki moniak?

[sigis3]

http://books.google.pl/books?id=TlnoMdZu40UC&pg=PA321&lpg=PA321&dq=ducat+M%C3%B6rs+(counts)&source=bl&ots=NvmqSioL-a&sig=navfQNoyvCcsnX6mWEpW25b3kak&hl=pl&sa=X&ei=da--U4SaGO3X7AaR8IHwCQ&ved=0CB8Q6AEwAA#v=onepage&q=ducat%20M%C3%B6rs%20(counts)&f=false

2 znane egzemplarze, sprzedany na aukcji w USA w 2008 r za 17250 usd. Ciągle jeszcze R8 według skali Hutten-Czapskiego.

[bjar_1]

Uuu podmiana pójdzie jak nic... :/

[MarekDys]

No skoro jest taki cenny , to jutro ze szwagerm opijam matrycze do bicia, Uwaga sprzedam UNIKAT ! KAZDEMU ten sam ;) 10 K USD za sztuke, ( ilosc sztuk nie ograniczona !!! )

[sigis3]

Odgrzeję temat, bo na innym forum ktoś słusznie zwrócił uwagę, że w artykule moneta została źle opisana. Żadne Mors, tylko Geldria, Rajnold IV (1402-1423),
http://www.ma-shops.de/raffler/item.php5?id=4353&lang=en&PHPSESSID=m2fi2arce0sccvnicordrrdqa2
Sytuacja pokazuje jakość pracy archeologów tudzież dziennikarzy, z drugiej strony wszystko trzeba sprawdzać, taki wniosek, nie wierzyć w autorytety".

[bjar_1]

Też fajna - nie narzekał bym ;)